Opowiadania erotyczne :: U mojego Pana

Gdy zadzwonił telefon, wiedziałem że dzwoni mój Pan. Zerwałem się i nacisnąłem zielony przycisk.
-Co tak długo dziwko?? Za godzinę masz być u mnie-usłyszałem
Prysznic, golenie kutaska, lewatywa.. Kurtka, sweter, spodnie, buty i biegiem do samochodu. Mój Pan nie lubi jak się spóźniam, niestety znowu nie zdążyłem. Podjechałem pod bramę, wysiadłem i wcisnąłem przycisk domofonu.
-Spóźniłaś się dziwko-usłyszałem groźny głos mojego. Wszedłem, brama zatrzasnęła się za mną. Rozebrałem się, ciuchy złożyłem w kostkę i schowałem do szafki stojącej obok. Nago przeszedłem przez podwórko, klęknąłem przy drzwiach z twarzą przy ziemi i czekałam na Pana.
Po chwili usłyszałem jak otworzyły się drzwi i zobaczyłem stopy mojego Pana.
-Pięć minut spóźnienia dziwko
-Pokornie proszę Pana o surową karę
-Będziesz ukarana, teraz pod prysznic.Za 15 minut widzę cię w pokoju. Sukienka, pończochy, szpilki a w dupie napompowany 10 razy plug. Wszedłem do łazienki, drzwi jak zwykle zostały otwarte, żeby mój Pan mógł kontrolować co robię i oczywiście czy się nie onanizuję. Wykąpałem się, nasmarowałem z tyłu obficie żelem, na pluga nałożyłem gumkę i delikatnie wsunąłem go w dupę, otworzyłem stojącą w kącie szafkę, wyjąłem z niej oliwkowe grube pończochy-pod koronkę pilot od pluga, stanik, sztuczne piersi, złotą mini sukienkę i czarne czółenka na 13cm szpilce. Do tego ruda peruka na głowę, gruba naćwiekowana obroża na szyję i jestem gotowa-od tej chwili nawet nie wolno mi myśleć jak facet-jestem suką swojego Pana.
Weszłam do pokoju i stanęłam z twarzą przy ścianie.
-Do nogi suko-usłyszałam po chwili głos. Padłam na kolana i na czworaka podpełzłam do fotelu na którym siedział Pan-całkowicie nagi i bawił się swoim kutaskiem, klęknęłam między Jego nogami. Pan przypiął do mojej obroży łańcuszek, pociągnął mocno do góry i nachylił się nade mną.
-Lubisz to dziwko, prawda?
-Tak proszę Pana.
-To dobrze, ale wiesz że nienawidzę jak się spóźniasz. Pociągnął za łańcuszek a moja twarz znalazła się przy naprężonym kutasie. Delikatnie objęłam jego głowę ustami, zaczęłam pieścić czubeczek językiem. Delikatnie przesuwając usta w dól i w górę. Pan delikatnie głaskał moje poliki a ja czułam że między moimi nogami robi się coraz ciaśniej. Nagle poczułam jak stopa Pana dotyka mojego krocza, rety, może nie zauważy…
Niestety zauważył. Szybki plaskacz w pysk i kopniak w krocze.
-Kto ci kurwo pozwolił się podniecać?? -Pan podciągnął sukienkę przez którą wyraźnie widać było moje odczucia. Złapał mocno jaja i ścisnął aż mi świeczki w oczach stanęły. Wzwód minął natychmiast
-Chastity - już!!! –Dobrze wiedziałam gdzie leży. Sięgnęłam na półeczkę obok fotela. Pod jajka aluminiowa obrączka ,na kutasa obejma potem wszystko spięte kłódeczką i już było pewne że więcej tego błędu nie popełnię.-A teraz wypierdalaj zrobić mi drinka..
Sukienka opuszczona, wstałam podeszłam do barku. Wysoka szklanka, trochę whisky do tego cola i lód. Taca i jak najlepsza kelnerka podeszłam do Pana stając obok Niego z drinkiem. Pan zaczął delikatnie gładzić moje uda, wyjął spod koronki pilota sterującego wibracjami pluga i ustawił je na maxa , drugą dłonią zaczął pompować zawartość mojej dziurki. W pewnym momencie myślałam że mnie rozerwie. Plug miał już chyba ze 25 cm średnicy. Pan wziął z tacy szklaneczkę i kazał mi się odwrócić i klęknąć. Przysunął bliżej fotel, nogi położył na moich plecach i zaczął mnie ostro ruchać plugiem na przemian spuszczając z niego powietrze i pompując go kilkanaście razy. W pewnej chwili usłyszałam że odstawia drinka i poczułam jak jednym ruchem wyjmuje ze mnie częściowo napompowane dildo. Klęknął za mną i jednym mocnym pchnięciem wszedł we mnie aż do końca. Czułam jak Jego kutas wypełnia całe moje wnętrze a dłonie gładzą pończochy na moich nogach. Kutas poruszał się we mnie coraz szybciej a dłonie Pana podciągały mi sukienkę która po chwili wylądowała w kącie pokoju. Pan pomógł mi się wyprostować, objął moje prawie nagie ciało, masował brzuch i krocze, ruchał jak dziwkę jęcząc coraz głośniej. Odwrócił mi twarz w stronę swojej i ustami wessał się w moje usta. Nasze języki wykonały namiętny taniec w pocałunku i po chwili poczułam gorąca sperma eksploduje w moim wnętrzu. Pan wyciągnął kutasa, odwróciłam się do Niego przodem i zlizałam ostatnie krople rozkoszy. Pan był zadowolony ze mnie-widziałam to na Jego twarzy. Poklepał mnie po policzku i stwierdził
-Grzeczna kurewka, przypal mi papierosa. Sobie też możesz odpalić-. Na czworaka podeszłam do stolika, wyjęłam z paczki dwa papierosy i przypaliłam, jednego podałam Panu drugim zaciągnęłam się z lubością, klęcząc na podłodze. Rzadko się zdarza że Pan pozwala mi zapalić. Po kilku minutach podsunęłam się do popielniczki, zgasiłam papierosa a w tym momencie dostałam mocno otwartą dłonią w pysk.
-To za spóźnienie dziwko, ale to nie koniec, otwieraj pysk-posłusznie otworzyłam a Pan włożył mi w usta skórzany knebel i zapiął go mocno na mojej głowie. Pociągnął za smycz na środek pokoju pod hak ,który kiedyś brałam za pozostałość po żyrandolu.
-Wstawaj, zakładaj to i łapy w górę dziwko-powiedział rzucając w moją stronę stalowe kajdany z grubymi łańcuszkami. Założyłam a Pan dokręcił mocno śruby zaciskając bransolety na moich przegubach dłoni i kostkach. Podniosłam wysoko ręce i stanęłam na palcach a Pan zaplótł krótki łańcuszek łączący kajdany do haka. Mimo że mam 180cm wzrostu i czółenka na szpilce musiałam mocno się wyciągnąć żeby nie zawisnąć. Wyciągnął knebelek z moich ust i zasłonił mi oczy maską.
-Ile się spóźniłaś dzisiaj na spotkanie?
-Pięć minut proszę Pana
-Jak sądzisz? Jaka będzie kara?- nie wiedziałam co mam powiedzieć żeby nie zagniewać Pana jeszcze bardziej.
-Panie mój, czy 10 razów za każdą minutę nie będzie zbyt mało?
-Pięćdziesiąt batów? Może być.-Usłyszałam skrzypnięcie drzwi od szafy. Domyśliłam się że Pan właśnie wyciąga narzędzie chłosty, Miał ich sporą kolekcję i po moich plecach przeleciały dreszcze. Pan wsadził mi powrotem knebel w usta i natychmiast poczułam pierwsze smagnięcie po pośladkach. Potem drugie i kolejne .Pan chłostał mnie skórzaną packą, która może nie bolała za bardzo ale każdy jej kontakt ze skórą mocno piekł i zostawiał ślady na ciele na bardzo długo. Po kilkunastu uderzeniach czułam jak łzy napływają mi do oczu
-Ile razy dostałaś dziwko? -Rany, nie pomyślałam o liczeniu. Na farta strzeliłam:
-12 proszę Pana
-Przeoczyłaś trzy, widocznie były za słabe. Zaczynamy w takim razie od początku.-Pan chłostał moją dupę dokładnie raz koło razu, teraz liczyłam każde uderzenie. Przy dwudziestym piątym Pan kazał szeroko rozstawić nogi i ćwiczył mi na przemian uda, tyłek i plecy a czasami uderzał od dołu w krocze. Pieczenie było niesamowite ale czułam też podniecenie. Gdyby nie chastity, penis stał by sztywno. Z jednej strony ucieszyłam się z ostatniego uderzenia, ale z drugiej brakowało mi czegoś, to uczucie bólu połączonego z podnieceniem które czuje się tylko wtedy gdy właściciel wymierza karę. Usłyszałam jak Pan siadł na fotelu i odpalił sobie papierosa. Ręce mi zaczynały mdleć, nogi powolutku miały dosyć stania na palcach, po chwili zawisłam. Pan zgasił papierosa, mocny Plaskacz w twarz szybko mnie otrzeźwił.
-Co suko, masz już dosyć? Dobra, możesz odpocząć.-podsunął taboret i odpiął moje dłonie z uwięzi, nogi odmówiły mi posłuszeństwa i padłam na kolana.
- Do budy- usłyszałam. Posłusznie na czworaka popełzłam do piwnicy gdzie mój Pan miał komnatę niewolników i wymoszczoną kołdrą psią budę. Pan przypiął łańcuch do mojej obroży, napiłam się wody z miski i weszłam do budy gdzie zwinęłam się w kłębek i usnęłam.
Nie wiem ile spałam, ale wiadro zimnej wody wlane do budy przez Pana momentalnie postawiło mnie na nogi.
- Ile razy można cię suko wołać?? - natychmiast wyskoczyłam z budy i zaczęłam warować. Pan,tym razem miał na sobie skórzane spodnie i wysokie buty. Mocny kop w dupę i zrozumiałam że mój Właściciel nie jest ze mnie zadowolony.
- Wyskakuj z tych szmat, odepnę ci łańcuch potem spierdalaj pod prysznic. Masz 15 minut. Jak wrócisz masz wyglądać jak dziwka.- zdjęłam mokre szpilki, pończochy i stanik i poszłam się wykąpać. Niestety Pan zakręcił ciepłą wodę i z prysznica leciała lodowata. Może i dobrze-przynajmniej złagodziło to ból miejsc które niedawno miałam chłostane. Ręcznik, wytarłam się dokładnie i naga stanęłam przed lusterkiem. Jak zwykle,dużo żelu w dziurkę. Ostro czerwona szminka na usta, fioletowy cień na powieki, fluid i troszkę różu na policzki. Na głowę blond peruka, różowy stanik, do tego takie same wysoko wycięte koronkowe majteczki. Czerwone pończochy samonośne, króciutka jasno różowa spódniczka, czarne bolerko a na nogi białe, sięgające powyżej kolana kozaki na 12cm szpilce. Zeszłam do piwnicy, stanęłam oparta o futrynę, z jedną nogą podkuloną. Pan podszedł do mnie, włożył dłoń pod spódniczkę i zaczął delikatnie masować.
- No, jesteś wreszcie kurewko, będziesz miała niespodziankę. –zdjął mi perukę, na głowę nałożył maskę ze skaju zasłaniającą całą twarz i na to złożył mi z powrotem perukę. Dłoń Pana znowu powędrowała do majteczek. Po chwili Pan zerwał ze mnie majtki, zdjął chastity, przypiął łańcuszek do obroży i pociągnął. Znałam rozkład tego pomieszczenia na pamięć. Czułam że idziemy w stronę czegoś pośredniego między koniem gimnastycznym a pochylonym stolikiem, na którym półstojąc z penisem między dwoma częściami blatu, dłońmi przypiętymi do naciągniętych stalowych linek i nogami przypiętymi mankietami na wysokości kostek byłam nie raz unieruchamiana w celu chłostania albo jak Pan chciał mnie zerżnąć. Tu moja tylna dziurka wystawiona była idealnie do tego celu. Unieruchomił mnie a w dupie znowu znalazł się plug. Wibracje na maxa, pompka 10 razy. Poczułam że rozpiął się suwak zasłaniający mi usta a w szparkę zaczął wciskać się sztywny penis. Ale nie był to kutas Pana, znam jego smak od dawna. Moje usta ruchał inny mężczyzna. W pierwszej chwili wystraszyłam się bo nie miał prezerwatywy, ale po chwili strach minął. Ufałam mojemu Panu bezgranicznie i wiedziałam że nie pozwoli na to by ktoś zrobił mi krzywdę. Moje usta obejmowały penisa delikatnie a język pieścił główkę. Wsuwał go delikatnie,sam czubeczek. Poruszał rytmicznie i gładził moją głowę. Nagle wsadził mi głęboko i wysunął. Zaczął mnie ruchać aż po samo gardło.
- Poczekaj, nie kończ jeszcze, pojedziemy na dwa baty- usłyszałam jak Pan rozpina rozporek, wyjął mi z tyłka pluga i jak zwykle wsadził mi kutasa jednym ruchem do końca. Chwilkę potrwało zanim zgrali swoje ruchy ale już po kilku pchnięciach moje ciało zaczęło rytmicznie przesuwać się to w jedną to w drugą stronę. Byłam w siódmym niebie, spełniło się moje marzenie: byłam ostro ruchana przez dwóch samców. Jęczałam coraz głośniej a oni cały czas rytmicznie posuwali moje usta i dupę. Po kilku minutach Pan wyjął kutasa i powiedział:
- Chodź, wyruchaj jej dupę. Jest całkiem ciasna-nie miałeś jeszcze takiej. Drugi z mężczyzn wyjął mi z ust, usłyszałam kroki i poczułam jak jednym pchnięciem wypełnia mnie z tyłu. W ustach znalazł się penis Pana. Jęczeli coraz głośniej a ich pchnięcia stawały się coraz mocniejsze. Po kilku chwilach kolega mojego Pana zapytał:
- Na plecy czy w środku?
- Kończ w środku, ona to lubi.- odpowiedział Pan- Ale poczekaj jeszcze trochę, skończymy razem.
Kilkanaście delikatniejszych pchnięć a potem znowu szalona jazda. Po chwili jego sperma rozlała się po moim wnętrzu. Sekundę później eksplodował Pan. Wyssałam Go co do kropelki i połknęłam to co wpompował w moje usta. Po chwili w ustach miałam drugiego penisa. Wylizałam go i podziękowałam za to że zechcieli mnie zerżnąć. Czułam jak sperma wycieka z mojej tylnej dziurki i usiłowałam zacisnąć pośladki żeby nie uronić nawet kropelki. Niestety konstrukcja mebla, skutecznie mi to uniemożliwiała. Zauważył to Pan, zakorkował mnie plugiem i napompował go. Mój nowy znajomy poklepał mnie po dupie i stwierdził:
-Fajna kurewka jesteś. Faktycznie ciasna.
Pan odsłonił zasłonkę, za którą na ścianie wisiał zegar. – Jezu, już trzecia- pomyślałam.
- Rozbieraj się- po chwili całkowicie naga klęczałam prze Panem- Możesz podziękować .- Na czworaka podeszłam do Pana i Jego kolegi ucałowałam Ich penisy i podziękowałam za to że zechcieli zaspokoić się przy pomocy moich dziurek.
- A teraz do budy i spać.
Wyciągnęłam z niej jeszcze wilgotną po poprzedniej pobudce kołdrę i rozwiesiłam ją na wierzchu żeby wyschła, napiłam się wody z miski po czym weszłam do mojego lokum zwinęłam się w kłębuszek i próbowałam zasnąć. Mimo zmęczenia nie mogłam, wspominałam jak jeszcze kilka minut temu ich kutasy wchodziły głęboko w moje ciało, jak wypełniały moje wnętrze a potem czułam jak gorąca sperma rozlewa się we mnie. Ból i wspomnienia spowodowały podniecenie u mnie, ale bałam się onanizować. Pan kiedyś powiedział że w pomieszczeniu są ukryte kamery. Nie wiem czy to prawda, faktem jest że jak kiedyś bez pozwolenia zaczęłam się masturbować mój Pan rano dobrze o tym wiedział i przez miesiąc musiałam nosić pas cnoty. W końcu zmęczenie wzięło górę nad podnieceniem i zasnęłam. Obudziłam się, spojrzałam na zegar. Była 9.30. Z trudem wyszłam z budy, bolały mnie chyba wszystkie kości. Napiłam się wody z miski, przeszłam do łazienki obok, szybki prysznic, lewatywa w razie gdyby Panowie chcieli skorzystać z mojego wnętrza. Założyłam białe pończochy, na głowę ruda peruka i biały czepek służącej znowu białe kozaczki za kolano i najciszej jak mogłam poszłam do kuchni. Nastawiłam wodę, zrobiłam kanapki z wędliną żółtym serem i sałatą. Zalałam dwie kawy potem z za szafki wyjęłam specjalną tacę- pomysł Pana. Na łańcuszku zakładało się ją na szyję, blat był na wysokości pasa i klamerkami przypięłam ją do sutków. Weszłam do pokoju w momencie jak zegar wybijał 10.30, Panowie drzemali jeszcze wtuleni w siebie w pozycji „na łyżeczkę”. Penis mojego Właściciela pięknie sterczał we wzwodzie.
-Rany, jak ja bym chciała go possać…- pomyślałam. Ale na razie nie było mi dane dotknąć go. Po dłuższej chwili chyba zapach kawy obudził mężczyzn.
- O jest nasza kelnereczka, jaka tu miła obsługa…
- Tomek, ona nie takie rzeczy potrafi-widziałeś z resztą w nocy. To tylko część z jej talentów, sam ją wyszkoliłem-jest u mnie rok.
Podnieśli się z łóżka, nadzy usiedli przy stoliku a ja podałam Im kawę, talerzyki i kanapki i zaczęli jeść śniadanie popijając kawę. Kutasy sterczały im sztywno a ja kątem oka zerkałam na nie. Dostrzegł to Pan.
- Co? Chcesz trochę protein na śniadanie?
- Tak proszę Pana
- No to do dzieła, gościom należy się pierwszeństwo. Zostaw tą tacę i zaczynaj.
Taca powędrowała na podłogę a ja klęknęłam między szeroko rozsuniętymi nogami Pana Tomka i delikatnie objęłam ustami główkę Jego Penisa. Językiem pieściłam żyłkę usta przesuwały się w górę i w dół. Objął moją głowę rękami nadając rytm a ja delikatnie masowałam dłońmi Jego wielkie jądra. Po kilku chwilach miałam usta wypełnione spermą. Połknęłam wszystko co do kropelki i na czworaka przeszłam między nogi Pana. Jego kutas był grubszy ale doskonale mieścił się w moich ustach. Pan też po chwili miał wytrysk. Chyba nie próżnowali w nocy. Połknęłam a Pan poklepał mnie po twarzy.
- No, chyba zamieszkasz u mnie na stałe dziwko. Takie poranki mogę mieć codziennie.
Byłam pewna że niestety nigdy się tak nie stanie. Nie jestem jedyną suką mojego Pana o czym dobrze wiedziałam. Kiedyś Pan powiedział mi o tym,poza tym sama się tego domyślałam bo widziałam kiedyś w budzie rajstopy które na pewno nie należały do mnie. Uwielbiam chodzić w rajstopach czy legginsach ale Pan uważa że lepiej mi w pończochach. Kiedyś stwierdził że chce zorganizować kiedyś spotkanie z innymi trans niewolnicami-mówił że jest nas trzy i dwoma śmieciami których również miał w swoim haremie. Było by cudnie służyć Mu wraz z innymi Jego własnościami, mam nadzieję że do tego w końcu dojdzie. Panowie zjedli, pozbierałam nakrycia i poszłam do kuchni pozmywać. Po skończonej pracy zeszłam do mojej piwnicy i zjadłam to co w międzyczasie Pan naszykował mi w misce: trochę mięsa, makaron i suchą karmę. Niewiele tego było, ale widocznie nie zasłużyłam na więcej. Wychłeptałam wodę z drugiej miski i ułożyłam się przed budą. Po chwili usnęłam.
Obudził mnie mocny kopniak w podbrzusze
-Ile razy można cię wołać kurwo?? – Zerwałam się na równe nogi. Pan był wściekły-stał nade mną nagi. Złapał mnie mocno za szyję i powlókł w stronę krzyża zawieszonego na ścianie. Penis w otwór na skrzyżowaniu belek, ręce i nogi przypięte do ramion mebla, na głowę kaptur zakrywający całą twarz, oczy i usta. Usłyszałam trzask zapalniczki i po chwili poczułam jak gorący wosk kapie i ścieka po moich plecach i pośladkach. Za chwilę poczułem jak na plecach owija się bat. Raz ,dwa ,trzy ,cztery ,pięć… dziesięć ,jedenaście ,dwanaście. Po piętnastym smagnięciu usłyszałam jak bat upada na podłogę Pan podszedł do mnie i jednym pchnięciem wsadził mi całego kutasa w dupę. Miałam w sobie jeszcze resztki żelu z nocnej orgii ale pieczenie było niesamowite. Pan dobrze o tym wiedział bo nie pierwszy raz byłam gwałcona „na sucho” i specjalnie powiększał jeszcze moje odczucia poruszając się w moim wnętrzu na przemian bardzo szybko i wolniutko. Pan po kilku minutach zaczął jęczeć, czułam na szyi Jego gorący oddech a dłoń z przodu na moim penisie. Czułam jak i mój sprzęt zaczyna rosnąć i zbliżam się do wytrysku. Moje ciało zaczęło sztywnieć, pośladki zaciskały się bezwiednie na gwałcącym je penisie. Jęki moje i Pana było słychać chyba w całej okolicy. Po chwili poczułam jak sperma rozlewa się po moim wnętrzu. W tej samej sekundzie nogi mi się ugięły a moje nasienie poleciało daleko na podłogę długimi smugami. Krzyczałam z rozkoszy a pan ostatnimi pchnięciami w mojej dupie przeżywał swój orgazm. Po chwili odpiął mnie od krzyża, upadłam na podłogę. Pan klęknął i wsadził mi kutasa w usta. Wylizałam go co do kropelki, pociągnął mnie w stronę miejsca gdzie poleciała moje rozkosz, wyczyściłam dokładnie językiem podłogę, mocny kopniak w dupę i usłyszałam:
- A teraz spierdalaj i czekaj na telefon- Byłam wolna. Na dzisiaj. Powlokłam się do łazienki, nawet nie miałam siły zdejmować podartych pończoch-zdejmę ja w domu. Szpilki włożyłam do szafki i postawiłam je obok moich balerinek ,klapek i kozaczków. Ubrałam się w swoje normalne ciuchy i wyszłam. Był piękny słoneczny dzień. Wsiadłam do samochodu, odpaliłam silnik i ruszyłam. Ciało piekło mnie niesamowicie w miejscach gdzie bat zetknął się ze skórą ,ale ten ból powodował rozkosz. Droga prowadziła przez las ,nie wytrzymałem: zjechałem w leśną dróżkę, opuściłem do kostek spodnie i zwaliłem sobie myśląc o tym jak jeszcze kilkanaście minut temu byłem na łasce i niełasce mojego Właściciela który mógł ze mną zrobić co tylko mu się spodobało. Wiedziałem jednak że na pewno nie zrobi mi krzywdy…
40%
31472
Dodał slave74 09.01.2014 12:00
Zagłosuj

Komentarze (2)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
woste Kapitalne opowiadanie. Proszę o ciąg dalszy 02.12.2014 13:34
Mort47 opowiadanie na medal 16.05.2014 15:42

Podobne opowiadania

W szatni

Jacek powoli ściągnął koszulkę. Każdy jego ruch był pełen zmysłowości, jakby dobrze zdawał sobie sprawę, że doprowadza mnie do obłędu. Spod opuszczonych rzęs, starając się zachować dyskrecję, spojrzałem na jego klatkę piersiową. Po wyraźnie zarysowanej muskulaturze spływały kropelki potu po ciężkim treningu. Wziąłem głęboki oddech, patrząc na jego nieskazitelne ciało. Idealnie uwypuklone mięśnie klatki piersiowej, brzuch wyrzeźbiony jak u marmurowego posągu,... Przeczytaj więcej...

Domek-Anglia (cześć 1)

Historia wydarzyła się kilka lat temu kiedy wynajmowałem pokój mieszkając w Anglii. Po dwóch latach mieszkania i pracy z samymi Anglikami zapragnąłem spędzić więcej czasu z rodakami. Znalazłem ogłoszenie wolnego pokoju w polskim domu. Właścicielami była para naszych rodaków w wieku około 35 lat. Tomek i Klaudia zajęli pokój dwu osobowy z własna łazienką, d**ga, mniejsza ,,dwójkę” wynajmował Grzesiek a średniej wielkości ,,jedynka” przypadła dla mnie. Mieszkało... Przeczytaj więcej...

"ROK 2064" - CZĘŚĆ PIERWSZA: „ZONA NUMER...

Moi drodzy, dziś chcę przetestować moje, nowe opowiadanie. W zamierzeniu ma to być humoreska S-F. Zdradzić jedynie mogę, że bohaterem będzie starzec, gej, który dzięki pewnemu zrządzeniu losu, przechodzi transformację i wędruje przez dziwny, okaleczony świat w poszukiwaniu erotycznych wyzwań, które zaprowadzą go, do odkrycia swojej innej strony. Będzie ono się składało z trzech części. W pierwszej części przedstawię wam bohatera. Bedzie to rys świata w którym żyje, jak... Przeczytaj więcej...