Opowiadania erotyczne :: Kurier II - wspomnienie 28

Tym razem kontynuuje moje historie z czasów gdy pracowałam jako kurier :)

1. Tego dnia byłam od rana wściekła jeśli tak można to nazwać. Wszystko z powodu że w poprzednim tygodniu anszą domową pralkę szlag trafił, a następne wizyty specjalistów za cholere nic nie dawały, wręcz przeciwnie. Hydraulika w naszym domku poległa i odmówiła kompletnie posłuszenstwa zalewając cały parter. Jak na złość nagromadzone pranie czekało, a nwoe ciągle powstawało. Dodatkowo dzi był trzeci dzień bez wody, upał, no i jak an złośc ktoś zmaówił sobie nowiutką pralkę. Po 15 kilometrach w korku w końsu mi się udało dotrzeć na miejsce.

- Dzieńdoberek ja z pralką.

- O cholera, nie spodziewałam się tak wcześnie. Czy może pani wnieść ją na górę ?

Dobre żarty.... ale nie ma co. Zapakowałam sprzęt na wózek i jazda do windy a później na trzecie piętro. Gdy w końcu udało mi się przytargać sprzęt na miejsce stało się coś nieoczekiwanego. Z pokoju obok wyszedł chłopaczek, zapewne syn kobiety któa z ręką w gipsie niewiele mi pomogła i zaczał głupio komentować mnie i mój strój. Nie miałabym nic przeciwko takim tekstom gdyby nie fakt że skoro tutaj jest to mógł pomóc. W pewnym momencie nie wytrzymałam i delikatną ripostą (na kilka zdań ) zamknęłam mu pysk, ale neistety się nei udało. Cwaniaczek dalej nie pomagał a nawet myśłał że skoro się pochylam to może pobawić się moim tyłkiem... Gdyby jeszcze był przystojny to oc innego.... Na oczach jego matki dostał prawy sierpowy w pysk, odwrócił się i strzelił nosem w ścianę zostawiając łądną czerwoną smugę aż do podłogi.

- Może to Cię czegoś nauczy. - powiedziałą jego matka wyrpzedzając mnie bardzo mocno.

Kobieta okazała się wspaniałą osobą, jedynie syn lekko nieudany, ale co można zrobić ;)

2.Kolejna znana paczka z jakiegoś dziwnego sklepu erotycznego. Skad wiem ? Zdjęcie wielkiego czarnego penisa na opakowaniu mówiło samo za siebie. I gdyby to była jedna jedyna taka paczka to jeszcze bym to pominęła milczeniem ale miałam 10 takich paczuszek z naklejonym adresem. Jak sie okazało były to wysokie bloki w nowej, strzeżonej dzielnicy. Można powiedzieć że bogatej. Moim celem było wielkie mieszkanie na ostatnim piętrze. Gdy dotarłam zapukałam i nic, kolejny raz i znowu nic. Stałąm pod drzwiami 10 minut gdy już miałam wracać za plecami otwarłą się winda i na pietro weszło dwoje mężczyzn.

- O dzięńdobry Pani do nas ?

- Nie od konca jestem pewna.

Podałąm adres i okazało się ze tak. Zaprosili mnie do środka i lekko mnie zatkało. Okazało się że panowie byli parką, ale nie to okazało się dziwne. Wchodząc zobaczyłam otwarte drzwi w korytarzu do dziwnego pokoju, zapewne sypialnia ale gadżety któe tma były mnie zaskoczyły.

- O wybaczy pani, zapomniałem drzwi zamknąć. - powiedział ejden z nich

- A spokojnie żaden problem. Pan podpisze i uciekam.

- Rysiu ! Zobacz to nasze nowe zabaweczki. - powiedział do swojego partnera

Wtedy rpzyszedł drugi chłopak, podpisali i już miałam wychodzić

- Raz jeszcze panią przepraszam. Tamto to nasze prywatne zabaweszki więc mogliśmy troszkę ukryć.

- Drobiazg. - wtedy powiedział jego kolega

- Przyjrzyj się, Koleżance chyba się spodobało wiec przestań przepraszać - móiąc to wskazał na moje sutki któe stały twardo i mocno wystawały przez cienki amteriał bluzki

Wszyscy się zaśmialismy po czym dodałam

- Mam takie same krzesełko w domu po prostu

- Kto by pomyślał - powiedzieli oboje wyraźnie śmiejac się

- No cóż nei należę do grzecznych.

- Ojjj jak miło. My także.

- Jak to mawiają swój pozna swego.

- O takkk. Skoro już poznaliśmy to może masz ochotę wypróbować naszą zabaweczkę ?

- Niee nie trzeba.

- Oj spokoojnie zostawimy Cię samą, że tak powiemy panie nas nie interesują.

- Serio ?

- Tak wiesz złociutka, jesteśmy BI ale obaj wolimy chłopców.

- Ważne to wiedzieć czego się chce. Ja w sumie tez jestem Bi ale lubię w każdą stronę.

- powiedz mi jako kobieta... Jak to jest ?

- Jak co jest ?

- No seks. My jeszcze nie blyiśmy z kobieta bo jestesmy razem od liceum ale ciekawi nas ten fakt.

- No raczej analnie jest podobnie z tą różnicą że mamy jeszcze cipkę.

- No i cycki któe nie wiem kompletnie po co macie... Same sutki by wystarczyły tak jak u nas.

- Ja tam lubię moje duże cycuszki.

- Cóż nie znamy się na sprawach damskich.

- To już macie troszkę wieksze pojęcie.

- A powiedz jak wy to robicie, no jak sie zaspokajacie ?

- Tak jak wy tyle że dotykamy lub używamy takich kutasów jak w paczce. W ogóle to wy je kupiliście wszystkie dla siebie ... ?

- No tak ale one są na specjalną okazję jak odwiedzą nas znajomi.

- Mogłam niepytać.

- Hihi ale zabawna. Podobasz mi się, oczywiście nie w sensie fizycznym, ale masz fajny charakter

- Dzięki.

- Powiedz mógłbym zobaczyć jakie sutki mają kobiety ?

- Co ?

- Dobra wybacz nie powinienem pytać to neigrzeczne

- W sumie itak je widać więc .. - po tych słowach zdjęłam bluzkę

Oni oboje się przyglądali coś mówiąc między sobą.

- Dziękuję, ale jednak wolę te od Rysia są o wiele ładniejsze.

- Haha no dobra.

- Ale w zamian za to może i Ty masz na cos ochotę ? Chcielibyśmy Ci się odwdzięczyć,z włąszcza że jestes nasza pierwszą kobietą.

- Dośc ciekawa informacja.

- Oj nie mów tak bo się zarumienię.

- Wiecie co to może jednak się skusze na mały pokazik.

- Pokazik ?

- Dawno nie widziałam prawdziwego seksu między wami mężczyznami, a i krzesełko możecie użyć.

- Hihi to zapraszamy na łóżeczko.

Skierowałam się do ich sypialni dalej tylko w spodenkach i widziałam jak zaczęłi się całować i rozbierać a następnie pieścić między sobą. Po pietnastu minutach na krzesło z penisem usiadł pierwszy z nich. Ten drugi robił mu loda a gdy stał wystarczająco mocno wtedy on usiadł na nim. Widowisko było enitypowe ale sprawiło ze rozebrałąm sie sama i zaczełam masturbować. Wtedy zrobiłąm coś szalonego. Wstałam i podeszłąm do nich i zaczęłam obciągać temu z góry. Oboje zaczęli jęczeć, zwłąszcza że jedną ręką bawiłąm się jądrami tego na dole. Gdy Kutas w moiuch ustach już stał, postanowiłam go dosiąśc. I tak też zrobiłam, prszodem do nich usiadłam wprost na niego i po chwili cała nasza trójka jęczała z rozkoszy. Po kilkunastu minutach poczułam jak coś ciepłęgo wypełnia moją cipkę. Pierwszy z nich padł trupem. Wstałam czując jak sperma wycieka po moich udach chwyciłąm go za ręce i zrzuciłam na podłogę po czym odwróciłam się tyłem i pozwoliłąm temu an dole wbić się w mój tyłek co wzbudziło w nim także ogromne podniecenie i jęki rozkoszy. Po kolejnych kilku minutach i on doszedł zalewając mój tyłek. Po wszystkim padłam i ja zmęczona.

Po krótkim odpoczynku zaprowadzili mnie pod prysznic i wzięłąm dośc przyjemną kąpiel, a po wyjściuc zekała na mnei sałątka owocowa, kanapki i deser lodowy. Później zaprzyjaźnilismy się dość dobrze ale o tym innym razem.

3. Pełne auto paczek a że był takid zień to aż przebierało. Nic no trzeba jechać i jeździłam po kolei starajac się ogarnąć wszystko jak najszybciej. Niestety po południu trafiłam na wypadek i trzy godziny stałam w korku. Po trzech godzinach w końcu dotarłam na miejsce kolejnej paczki ale jak sięokazało odbiorca paczki był bardzo niemiły, a raczej niemiła. Młoda dziewczyna. W paczce była bielizna erotyczna, zabawki i inne głupoty z sex shopu o wartości prawie trzech tysięcy. Zapłącone, wystarczyło pokwitować. Niestety przez cały okres prowadzenia od furtki do domu traktowała mnie jak gówno przez co chciałąm skręcić jej kark ale cóż. W końcu dotarliśmy na taras gdzie stanęłą tyłem do wejścia do swojego domu i szukałą w plecaku długopisu.

- Prosze pani, ja mam długopis więc wystarcyz podpisać.

- Zamknij się idiotko! Co ty myśłisz że będe się podpisywałą takim gównem ?

- to tylko długopis. - móiac to zauważyłąms tarszą kobietę stojacą w drzwiach za jej plecami a to znaczyło że będzie wesoło zwłąszcza że pokazała mi gestem znak " ćśśśś .. "

- Zamknij się ! Nie wezmę do ręki takiego śmiecia którym każdy się podpisuje.

- Jak pani uważa.

- Możesz się zamknąć głupia pizdo ?

- Słucham ?

- Na dodatek tępa.

- Nie pozwalaj sobie młoda. - teraz już i ja się zdenerwowałam.

- Sama sobie nie pozwalaj bo wylecisz z roboty.

- Trudno znajdę inną, ale wąptię że dasz radę.

- Wystarczy godzina z Twoim szefem i jak pcozuje młodą cipkę to zrobi dla mnie wszystko.

- Ta.... A potem co kryminał dzieciaczku ?

- PRzez ciebie i Twoje spóźnienie pokłóciłam się z chłopakiem bo nie było niespodzianki i co? To Twoja wina.

- Ale Ty jestes pusta....

- Co kurwa ! Tępa szmato

- Hamuj się bo sama dostaniesz w końcu po pysku. Podpisuj i daj mi święty spokój.

- Takie dziwki jak Ty nie powinny chodzić po ziemi.

- Takie ? Czyli co ładniejsze od Ciebie, z większymi cyckami, łądniejszymi nogami, zgrabniejszym tyłkiem, lepszym charakterem... Wymieniać dalej ?

- TY ...... -

Wtedy do akcji wkroczyła jej matka

- Ania ! - mówiąc to młoda zamarła w bezruchu

- mama ?

- Tak! A kogo się spodziewałaś ?

- Jak długo

- Od początku! Wszystko słyszałam, ale spokojnie. Od dzisiaj masz szlaban na wszystko, obcinam Ci kieszonkowe i będziemy Cię razem z tata kontrolowali żebyś wyrosła na ludzi.

- Coo ?

- CISZA! Jak można tak traktowac innych ludzi ? Sama przekonasz się jak to jest! W wakacje będziesz pracowała.

- Ale mam już malediwy

- Pierdole Malediwy! Idź w tej chwili po rezerwację !

- Co ?

- JUŻ!

Młoda zniknęła w domu a kobieta zwróciła się w moją stronę.

- Najmocniej panią przepraszam za córkę, ona jest cóż rozpuszczona i jak widzisz niezbyt wychowana i kulturalna.

- Trudno. To może w końcu dostanę podpisik i uciekam bo jeszcze mam sporo roboty ?

- Jeśłi by pani mogła to prosze poczekać i dać papiery.

Podpisała i wtedy wróciłą jej córka z teczka z rezerwacją na te właśnie malediwy. Pani antomaist zadzwoniłą i powiedziała że chce zmienić osobę na któą jest rezerwacja i anulwoać rezerwację na jej córkę, po chwili mówiąc do telefonu ze skzoda jak by sie zmarnowało spytałą mnie o imię i nazwisko i przepisała rezerwację na mnie . Gdy skonczyła rozmowę ja z otwartymi oczami nie wiedziałam co zrobić, a ona podała mi teczunię.

- Proszę to uznać za zadoścuczynienie za krzywdy moralne jakich doznałaś przez moją głupią córkę.

- Ale mamo to moje ! - powiedziała za plecami młoda na co jej amma tylko warknęła

- A paczkę niech pani także zabierze.

Nie dałą się przegadać i kazała mi zabrać teczkę oraz paczkę. Cóż nie ukrywam zatkało mnei ale to ona byłą mi bardziej wdzięczna bo jak się okazało nie podejrzewałą że jej córka jest tak popsuta a prznajmniej ma dowód.

4. Dzień upalny i gorący trwał od samego rana. Zabrałam ze sobą króciótkie shorty które dośc obciśle opinały moje pośladki ale na szczęście zapewniały dośc chłodne wrażenie, a do tego luźną bluzkę na ramiączkach. Miałam jeszcze bikini ale za dużo warstw powodowało że świrowałam, a cóż jednak nie mam problemów z tkaimi ciuchami i brakiem bielizny. Lubię mocno te czarne sportowe obcisłe shorty bo są wygodne i ładne ale cóż. Około 12 siedziałąm w aucie i gotowałam się będąc w szczerym słoneczku. Na szczęście okazało się że jechałąm z ostatnią paczką na dziś. Cóż fart, a nawet lepiej. Jedyny minus to 70 kilometrów któe mi pozostało do pokonania do celu. Dwie godziny później bluzka któa była luźna cała lepiła się z mojego potu wprost do mnie. Spodenki an szczęście nie bo zdążyłam zdjąć żeby mieć lepszy przewiew. Wtedy dotarłam do wioski któa była celem. Kompletne zadupie gdzie było ledwo kilka domków. Okazało się ż emój cel był daleko za wioską. I tak jechałąm kolejne pięć kilometrów aż dotarłam do lasu. Przjezdzając przez las zatrzymałam się żeby założyć spodenki a później jechałam dalej w stronę celu. W oddali na polance w środku lasu widziałam domek który był moim celem. Jak się okazało leśniczówka. Gdy dotarłam nikogo nie znalazłam. Dopiero po telefonie okaząło się że są za domem i tam tez znalazłam. Młodego chłopaka w basenie i dziewczynę również w basenie. Wyraxnie widziałąm sterczącego kutasa i brak górnej cześci bikini mimo że leżała na brzuchu

- Witam prosze o podpisik i uciekam

- E juuż, ale nie musi się pani spieszyć.

- Nieno nie przeszkadzam wam gołąbki - po tych słwoach widziałam jak spalił buraka

- Eeeeeee alee..

- Spokojnie sama lubię zabawy w basenie.

- Skąd pani wie ?

- Ciągle Ci stoi, a jej góra od bikini leży pod leżakiem - wskazałam na leżak kilka metrów obok

- Przepraszam...

- niee spokojnie, Ty jestes u siebie. Ja też w absenie nago pływam

- No właśnie my też...

- No to śmiało podpisuj i ja spadam do swojego basenu a wy mozecie zrzucać ciuszki.

Wtedy odezwała się dziewczyna któa podpłynęła bliżej

- A może Pani chce wskoczyć na chwilę ?

- A czy ja wiem.

- Chyba ze się pani wstydzi ?

- Nie pani tylko aga, a poza tym rpzez ta spoconą koszulkę itak wszystko widać, ale w sumie chętnie.

Po tych słwoach zdjęłąm bluzkę i spodenki i wskoczyłam do przyjemnie chłodnej wody. Gdy wróciłam na powierzchnię widziałam ich zaskoczone miny. Po chwili chłopak zdjał spodnie i zrobił to samo. Ja naomiast pdoeszłamd o dziewczyny i wrzuciłam ją do wody. Gdy wstała zabrałam jej majteczki i zaczęliśmy pływać.

- Jestem Ewka, a ten to Eryk - wskazałą na chłopaka

- Ale się dorbaliście

- No tak

Pływaliśmy tak dłuższą chwilę po czyms twierdziłąm że czas uciekać i wyszłam siadając na kancie basenu. Jednoczesnie widziałam jak oboje mnei obserwują. Ewka nie miałą praktycznie piersi ani tyłka ja za to miałąm i to i to.

- No co ? - powiedziałąm

- No nic...

- Mówcie że. - pierwsza przemówiłą ewka podpływając do moich nóg

- Bo ja jeszcze nigdy nei byłąm z kobietą... Mogłabym ? - równocześnie palcem dotknęłą mojej cipki

Ja po prostu przysunęłam się bliżej i rozchyliłam nogi już po chwili czując jej języczek na mojej cipce.

- A co z Tobą ?

- Słucham ? - powiedział chłopaczek

- Widze jak się gapisz.

- E nieee...

- Przyznaj się chcesz popieścić te cycuszki ?

- Co ?

- widzę że ona nie ma i widze jak aptrzysz.

- no tak nie ma..

- Chcesz ?

- Tak

Po chwili podszedł i stanął za mną zaczynając pieścić moje piersi. Zabwa trwała w najlepsze kolejne piętnaście minut aż w koncu doszłam. Wtedy zaproponowałam zmianę i Eryk po chwili zaczął lizać moją cipkę, a Ewka bawiłą się moimi cycuszkami, jednak już po kilkunastu minutach położyłam się i powiedziałam ewce żeby przysunęła mi sowją cipkę. Wteyd to ja pokazałąm jej jak ma wyglądać minetka i już po trzehc minutach doszła i leżałą nieruchomo na podłodze. Wtedy kazałam Erykowi wstać i usiąść wygodnie na podłodze. Następnie sama usiadłąm na jego twarzy takżebym miałą dostę do jego penisa. Równocześnie zaczełąm robić mu loda. Doszedł niezwykle szybko i padł równie nieprzytomny co Ewka.

Po wszystkim wskoczyłam do basenu a gdy wyszłam założyłam bluzkę któa zdążyła wyschnąć, zabrałam spodenki i pożegnałąm się.

- To do zobaczenia i dzięki za ochłodę

- To my dziękujemy.. conie siostra ?

- Haha żartujecie ?

- Ooops...

- Spokojnie sama nie pozostaję bierna z moją młodszą siostrą.

- Ufff

- To pa młodziaki, pamiętajcie o gumkach

Widząc kolejnego buraka na ich twarzach wsiadłam do samochodu i skierowałam się w stronę domu i mojego włąsnego lepszego basenku.
80%
15277
Dodał AgaG 19.06.2017 13:02
Zagłosuj

Komentarze (1)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
SZCZUpak27 MNIAM SUPER z CIEBIE DZIEWCZYNA MNIAM CAŁUSY CAŁUSY
20.06.2017 17:00

Podobne opowiadania

Niespodzianka u Bartka

Był czerwiec, grzało jak cholera, i zbliżały się wakacje. Byłem potajemnie w związku z Darkiem, z Bartkiem na razie do niczego nie dochodziło od trójkąta, który wydarzył się dwa miesiące temu. Zawsze w środy, gdy kończyliśmy wcześnie lekcje Czekaliśmy z Darkiem na przystanku, aż wszyscy rozjeżdżą się do domów. Jeździliśmy późniejszym autobusem, żeby kumple niczego nie podejrzewali. Robiliśmy to u niego, bo ode mnie musiałby się wracać. Chata była pusta rodzice w... Przeczytaj więcej...

Dama i ogrodnik, część 1

Piotr stanął na schodach willi przy ulicy Klonowej, położonej w modnej, nowobogackiej dzielnicy jego miasta. Było około południa w ciepłą czerwcową sobotę. To był jego ostatni przystanek tego dnia. Zdążył już zebrać kasę od pozostałych klientów u których zajmował się ogrodami, ten klient był ostatnim. Z racji zlecenia miał klucz do furtki. Przechodząc wcześniej przez podjazd z satysfakcją ocenił swoją dotychczasową robotę. Spośród wszystkich miejsc pracy to było... Przeczytaj więcej...

Kolega

Mieszkałem z dziewczyną na imię jej Angelika ale byliśmy już ze sobą 4 lata więc pierwsze motyle mieliśmy dawno za sobą. Ona miała 20 lat, ja 19. Mieszkaliśmy u mnie sami, a to lata 90 wiadomo czasy blokowisk. Więc na podwórku byli i starsi i młodsi ale z młodszymi się nie zadawaliśmy. Ktoś tam miał brata, brat kolegę i tak dalej. Na podwórku był taki Piotrek starszy chyba z 10 lat ale już nie zadawał się z nami. Inne towarzystwo, inne życiowe cele i lubił sporo wypić... Przeczytaj więcej...