Opowiadania erotyczne :: Moja kariera cz.1

Byłem zwykłym 23 letnim pracownikiem administracyjnym w średniej wielkości firmy zajmującej się importem i sprzedażą ubrań, głównie sportowych. Zajmowałem się tam wprowadzaniem dokumentów i obsługą sklepów stacjonarnych w których sprzedawaliśmy wprowadzone przez mnie towary. Wykonywałem swoją pracę co najmniej bardzo dobrze przez pół roku, wiec pomyślałem o podwyżce. Szef mój był żonatym dobrze zbudowanym blondynem z krótkimi włosami, a że miał 28 lat to nie był wiele starszy to nasz kontakt był połączeniem naszych zadań w firmie i kumpelstwa. Dodatkowo znałem jego żonę ze szkoły, i to ona pomogła mi trochę w dostaniu tej pracy. Gdy poszedłem do Marka do gabinetu, zacząłem gadkę o jakimś problemie który miałem z jednym z naszych kontrahentów, a gdy już skończył się temat zacząłem następny o tym że pracuje już tutaj pół roku i że dobrze wywiązuje się ze swoich obowiązków i że dobrze by było jakbym dostał podwyżkę , Marek roześmiał się lekko mówiąc że mogę się cieszyć że mam robotę którą którą załatwiła mi jego żona. Myślałem że zrobił to w swoim stylu czyli szyderczo-ironicznym humorze, ale zapytał mnie jeszcze jaka miała by być ta podwyżka, odpowiedziałem że 500 złotych, teraz roześmiał się bardziej siadając na biurku na przeciwko mnie. Zauważyłem u niego w spodniach sporych rozmiarów wybrzuszenie ale nie zawracałem sobie teraz tym głowy bo myślałem jak tu załatwić sobie podwyżkę. On wtedy powiedział że da mi podwyżkę pod jednym warunkiem, zapytałem natychmiast jaki to warunek, wtedy powiedział coś czego się nie spodziewałem, że da mi podwyżkę jak zrobię mu loda. Już domyślałem się skąd ten namiot w spodniach. Nie wiedziałem co powiedzieć, ale Marek mówił dalej, że przeglądał ostatnio moją historie przeglądarki i zauważył jakie strony odwiedzam, co czytam itp. Było tak jak mówił że czytałem różne fora, opowiadania, udzielałem się na chatach dla gejów, więc powiedział że nie powinno być dla mnie problemem zrobienie mu loda. Odpowiedziałem pierwsze co przyszło mi do głowy, że przecież on ma żonę , a on na to że ona rzadko robi mu gałę a nawet jak robi to nie wychodzi jej to za dobrze. Klęknij albo nici z podwyżki powiedział zbliżając się do krzesła na którym siedziałem, zdążyłem powiedzieć tylko ale... a on przerwał mi silnym szarpnięciem za włosy którym powalił mnie na kolana. Nic nie mówiłem tylko klęczałem, a on rozdawał karty w tej sytuacji, wyjął ze spodni już dobrze przygotowaną do działania pałę która miała 18 cm. Otworzyłem lekko usta bo chciałem coś powiedzieć a on już wsunął mi swojego gnata do ust, uległem i zacząłem ssać ociekającą z jego soków pałę. On poruszał się tylko w przód i w tył nadając mi rytm w którym mu ssałem. Powiedział że Magda(jego żona) nigdy mu tak nie ciągnęła i że będę musiał jej kiedyś pokazać jak to się robi. Ja ucieszony komplementem robiłem to coraz szybciej i mocniej, powiedziałem że bolą mnie już kolana, wtedy pozwolił mi przenieść się na krzesło. Teraz obrabiałem mu na siedząco, robiłem to już kilka minut, co i raz liżąc i ssąc kutasa i jaja, jego ciało dawało już znaki że zbliża się koniec przygody, wyjął kutasa z moich ust i zaczął ją walić nad moją twarzą. Wtedy też do gabinety szefa wszedł Patryk, bardzo wysoki przystojny brunet główny informatyk naszej firmy, zamykając szybko drzwi. Wtedy Marek zaczął tryskać na moją twarz, kilka strumieni ciepłej spermy spadło na moje policzki czoło i usta, czemu uważnie przyglądał się Patryk. Marek ochłoną chwile i pokazując na mnie powiedział że mamy od teraz firmowego lachociąga. Patryk podłapując temat podszedł do mnie rozpinając rozporek. Mówiłem im że to jakaś pomyłka i że to z szefem to był jednorazowy incydent który się więcej nie powtórzy, powiedziałem tak bo chciałem zachować resztki honoru, a tak naprawdę bardzo chciałem być uległym lachociągiem. Patryk jednak wyjął swojego kutasa podstawiając mi pod nos mówiąc, że lachociąg nie odmawia tylko sam prosi o chuja w usta, Marek tylko dopowiedział że się zgadza z tym stwierdzeniem i że mam prosić o udostępnienie kutasa Patryka do polerki. Ten już stawiał swojego chuja na baczność mówiąc żebym prosił o pałę, znowu uległem i powiedziałem że chce aby wsadził mi w usta bo chce poczuć jego spermę. Odpowiedział tylko że takie coś to on rozumie i po chwili wsadził mi do ust swoją 20cm pałę. Zacząłem ją ssać na początku delikatnie ale Patryk szybko mnie zganił za ociąganie się , mówiąc że jako lachociąg powinienem ssać jak przystało na lachociąga . Teraz ciągnąłem mu jak odkurzacz, Patryk tylko stękał z podniecenia mówiąc co jakiś czas do Marka teksty że jestem dobrym lachociągiem, że jeszcze nikt mu tak nie robił mu takiego loda itp. Gdy Patryk był już blisko końca do zabawy dołączył się Marek który już ochłoną po pierwszym wytrysku stając przed mną z gotową pałą, wyjąłem pałę Patryka i powiedziałem do Marka "prosze o..." nie dokończyłem bo już jego chuj był w moich ustach. Robiłem teraz loda szefowi waląc ręką drąga Patryka, co jakiś czas robiłem zmiany. Po paru minutach nastał czas na finał Patryka który wyjął z moich ust pałę szefa a w jej miejsce podstawił swoją waląc ją u nasady, jeszcze kilka ruchów i wystrzelił w moje usta, ja przyjąłem wszystko chodź spermy było bardzo dużo, wszystko łyknąłem. usłyszałem tylko żę nie dość że lachociąg to jeszcze spermopij, zastanawiali się dlaczego dopiero teraz odkryli moje umiejętności. Ja już zajmowałem się kutasem Marka, który po chwili też trysnął mi prosto w usta. Szef z Patrykiem ubrali spodnie i powiedzieli że na dzisiaj koniec i że mogę nawet iść do domu, co też uczyniłem.CDN
60%
24287
Dodał margulo1991 07.05.2014 18:00
Zagłosuj

Komentarze (4)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
tomycio Ja chciłbym mnieć takiego szefa. 28.05.2014 15:22
tomycio Ja chciłbym mnieć takiego szefa. 28.05.2014 15:21
tomycio Ja chciłbym mnieć takiego szefa. 28.05.2014 15:21
Mort47 Dobre w porywie do bdb 16.05.2014 08:27

Podobne opowiadania

Sprawy między facetami

UWAGA: OPOWIADANIE ZAWIERA MOCNĄ, WRĘCZ POKURWIONĄ TREŚĆ I MOŻE ODPOWIADAĆ TYLKO OSTRYM ZAPALEŃCOM. Kategoria: gejowskie / BDSM / stopy „Nigdy nie sądziłem, że tak nagle się to zmieni. Od zwykłych szkolnych kolegów, sporadycznie mówiących „siema”, przez kumpli dzielących się fetyszami, do...” Wszystko zaczęło się, gdy zacząłem technikum. Tam, wiadomo, zupełnie inaczej niż w gimnazjum. Człowiek dorasta, pojawiają się nowe znajomości, również... Przeczytaj więcej...

Pierwszy raz z ojcem

Cześć, mam na imię Marcel i mam 23 lata. Jestem na 4 roku studiów i mieszkam z ojcem, który rozwiódł się z moją matką po tym jak przyznał się do bycia bi. Swoją orientację odkryłem w liceum, jednak bardzo długo ukrywałem ją szczególnie przed rodziną. Do tej pory wiedziała tylko moja przyjaciółka. Jednak zmieniło się to pewnego zimowego wieczoru. Byłem z ojcem w teatrze, ponieważ pracuje w korpo bardzo często dostaje bilety na różne tego typu rzeczy. Obowiązywał oczywiście... Przeczytaj więcej...

SIEDZIAŁEM OKRAKIEM NA DRABINIE - część III „Kosmo...

"Czas nie kutas, nie stoi w miejscu” to jest prawda. Kolejne dni mijały bez większych sensacji. Na wyścigi z deszczem odnawiałem bramę przy budynku koszar, gdy lało miałem tysiąc i jeden innych robótek: tabliczki personalne na drzwi w sztabie, jakieś propagandowe plansze. Snułem się między koszarami, a swoją pracownią w ciągłym stresie, oczekując konsekwencji „gorącej” nocy. Z Rafałem widywałem się czasem, zazwyczaj rano na zaprawach jeżeli wstałem lub... Przeczytaj więcej...