Opowiadania erotyczne :: Nie nudny piątek

Piątek miałem spędzić w domu ale z powodu że moja kuzynka nie miała podwózki do dyskoteki to pojechałem po nią i jej koleżanki (oczywiście piękności) aby je tam zawieść. W drodze zaproponowały abym poszedł z nimi gdzie po zastanowieniu i krótkiej wizycie w mojej chacie tak zrobiliśmy. Kiedy weszliśmy tam zobaczyłem to czego się spodziewałem, pełno ludzi w tym dziewczyny które zrobiły się na bóstwo aby były obłapiane. Jedne szukały przygodę na noc a drugie czegoś innego. Popiłem z "moimi" dziewczynami i zaraz znaleźliśmy się na parkiecie, miały obcisłe spodnie i krągłe tyłeczki więc nie były tymi pomijanymi. Po jakimś czasie poszliśmy na zewnątrz zapalić gdzie po drodze wpadłem na dziewczynę którą znałem tylko z widzenia:Ja: O sorki nie chciałem
Ona: Ajaja spokojnie, nie ma problemu ;)
Uśmiechnęła się do mnie(chyba mrugła, ciemno było) i odeszła, zdążyłem zobaczyć że to była z tych co się nie krępują. Średni wzrost idealnie pasował do jej kształtnej i lekko wypiętej pupy którą opinały szare leginsy z czarnymi znakami. Jej płaski brzuch widać było przez skąpy top który delikatnie odsłaniał piersi które oj małe nie były. Piękna brunetka z piercingiem i włosami do ramion, aż sobie jęknąłem patrząc za nią jak się oddala oglądając się na mnie nieznacznie. Po spaleniu fajki wróciliśmy do środka i bawiliśmy się zwyczajowo. Na parkiecie cały czas mi się wydawało że widzę gdzieś koło siebie twarz dziewczyny na którą wpadłem. Z tego wszystkiego znów poszedłem zapalić i stojąc spokojnie delektując się dymem ku mojemu zaskoczeniu podeszła właśnie ona.
Ona: No hej, masz ognia ? Jesteś mi coś winny za ten wypadek.
Ja: Pewnie że mam (Odpaliłem zapalniczkę a ona powoli i zmysłowo patrząc na mnie podpaliła papierosa)
Ona: Nieźle dajesz na parkiecie
Ja: Się ćwiczyło to i daje.
No i rozmowa z nią przeciągnęła się na kilka minut. Im dłużej gadaliśmy tym bardziej się do mnie podchodziła aż w końcu zaczeła mi chuchać w twarz dymem a ja udawałem że tak niby po studencku. Ona widząc to wzięła konkretnego bucha i nagle chwyciła mnie za tył głowy i przysunęła do swojej twarzy wypuszczając dym który wciągnąłem nie dotykając jej ust. Od tamtej pory była bardziej zmysłowa i prowokująca. Spojrzałem na jej cycki które pięknie wystawały z spod jej koszulki a ona nic sobie z tego nie robiła. Roześmialiśmy się i ciągnąc mnie za ręke poszliśmy na parkiet gdzie zaczeliśmy tańczyć w bardzo zmysłowy sposób. Wiadomo jak to w tańcu nie patrzy gdzie się łapie ;) Ja ją złapałem Tu i Tam a ona niby przypadkiem czasami zjeżdżała głową przy moich udach i raz czy dwa dotykając mnie w tamte okolice. Gdyby ktoś to oglądał z boku to by pomyślał że jesteśmy parą. Ona ocierając się o mnie nie tylko tyłkiem i cyckami powodowała że nie mogłem go utrzymać w spodniach. Po jakimś czasie wyszliśmy z klubu razem bo mieliśmy już dosyć. Łaziliśmy po mieście po nocy co oznaczało że nawet żywej duszy się nie zobaczy gdzie by się nie poszło aż w końcu usiedliśmy w miejscu zwanym Island na ławce. Tam pod pretekstem że ogląda moje blizny zaczęła się do mnie zbliżać i wgl zaczepiać aż nagle usiadła na mnie okrakiem i wsunęła mi język najmocniej jak się cało. Uderzyła mnie fala gorąca i natychmiast chwyciłem ją za dupe i mocno ścisnąłem przez co naparła na mnie jeszcze bardziej. Wpadliśmy w dziki szał rozkoszy, żadne z nas się nie kontrolowało. Rękoma powędrowałem pod jej bluzke i pod stanik gdzie wyczułem te dwa okrągłe miękkie gorące cudeńka, chwyciłem je w dłonie i zacząłem masować jednocześnie pieszcząc ustami jej szyje schodząc pomału w dół. Ona przyciskając moją głowe do swojego ciała szybko podciągnęła bluzke i zdjęła stanik dając mi pełen dostęp. Zacząłem je pieścić językiem i ustami czując jak twardnieją, zaczęła po cichu pojękiwać i z zamkniętymi oczami językiem oblizywać usta. Po chwili przestałem i czując jak mi staje lekką ją odepchnąłem a ona chyba się domyślając wstała i zaczęła się ocierać dupą o moje krocze tyłem. Nie wytrzymałem i wyjąłem go z spodni, był już nieźle nabuzowany. Wyczuła że już nie o sam materiał się ociera i przycisnęła go tak że jej leginsy pocierały się o niego. W pewnym momencie odwróciła się i zaczęła mnie całować, powoli zaczęła schodzić w dół delikatnie wodząc językiem aż do czubeczka gdzie od razu go łyknęła. Mózg mi eksplodował kiedy wsadziła go sobie prawie całego do ust, czułem jak ssie i energicznie rusza głową aby język się na nim nie zatrzymywał. Mokro i gorąco mieszało się w jej ustach do kompletu z językiem który cały czas jeździł po nim w góre i w dół gdzie cała rozkosz kierowała mi do penisa. Ledwo siedziałem na tej ławce rozglądając się czy nikt nie idzie, ciemno i głucho. Jedyne co słyszałem to typowe mlaskanie. W końcu podniosła głowe i spojrzała na mnie, usta miała całe mokre i po brodzie lekko jej ciekło ale z twarzy dało się wyczytać zabawe i porządanie. Wytarła się zaczeła mnie całować, czułem mieszanine jaką zostawił mój penis ale nie byłem nawet w stanie się tym brzydzić, wręcz przeciwnie. Stanęła przede mną kręcąc głową i się obracając. Kiedy była tyłem wypieła się w moją stronę tak że leginsy zdradziły że miała stringi, dałem jej klapsa na co ona podskoczyła i pisnęła radośnie. I tak wypięta zaczęła zsuwać leginsy przez co znów mi stanął do granic możliwości. Ukazały mi się dwie idealne półkule przedzielone wąskiem paseczkiem od strinków który znajdował się pomiędzy nimi. Od razu przycisnąłem je sobie do twarzy i zaczałem się nimi bawić. Podobało jej się bo szybko pozbyła się stringów wtedy wsunąłem ręke pomiędzy jej uda i poczułem że jej cipka jej cała w sokach, cieknie po udach. Szybko nałożyłem gumke i zacząłem ją nakierowywać, w końcu sama pokierowała i usiadła na nim. Kiedy wydawała ciche jęki rozkoszy wszedłem w nią, chwyciłem ją za piersi i zacząłem delikatnie poruszać ale ona też nie próżnowała sama się poruszając na nim. Zaczeła po mnie skakać wydające charakterystyczne plaski. Odchyliła głowe do tyłu, oparła ręce na ławce i przyśpieszyła. Jęczała coraz głośniej a i mi było coraz lepiej że aż mi powietrza brakowało. Nadal nikogo w okół kto mógłby to zobaczyć. Pieprzyliśmy się bez opamiętania jak dzicy, żadne z nas nie myślało jasno, tylko o zaspokajaniu się nawzajem. Przyśpieszyłem tak bardzo że nawet nie patrzałem na nic, wydawaliśmy taki hałas jakby ktoś ściane młotkiem rozwalał, w końcu nie wytrzymałem i ją ostrzegłem że kończe na co ona szybko z mnie zeszła i klęknęła. Wzięła go do ust, zaczęła ssać i masować bardzo mocno. Odpłynąłem kiedy wszystkie mięśnie mi się napięły i ładunek spermy wytrysnął jej w gardle. Nie wiedziałem co się dzieje dopiero kiedy zobaczyłem jej twarz z kropelką spermy doszłem do siebie. Cali mokrzy, spoceni siedzimy i paliliśmy fajki chodź oboje ledwo je trzymamy. Jeszcze raz sprawdziłem czy nikogo nie było wkoło i się ubraliśmy. Dała mi swoje stringi mówiąc : Jak się jeszcze kiedyś spotkamy to mi je oddasz a ja ci dam mój nr telefonu i będziemy to powtarzać ;) Pocałowała mnie znów jak za pierwszym razem tyle że czułem owoce zabawy w jej ustach( znów się podnieciłem O.o) i odeszła. Siedziałem na ławce nie wierząc w to co się właśnie stało, jedno jest pewne ,ją jeszcze spotkam :)
40%
11908
Dodał ErotomanLubuski 02.09.2014 07:00
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Napalona mamuśka - anal z przyjacielem syna

Kilka dni temu wieczorem na ulicy spotkałam kolegę mojego syna, studenta Politechniki Warszawskiej. Bywał u nas często jako jeszcze licealista. Zawsze był bardzo grzeczny i skromny. Taki dobrze ułożony dzieciak. Miałam akurat chwilę czasu więc przyjęłam jego zaproszenie na spacer. Szliśmy Krakowskim przedmieściem. Michał opowiadał o studiach, wspominał wizyty u nas w domu. Widziałam jak mi się przygląda z boku. Widać był że mu się podobam. Od czasu do czasu jakby przypadkowo... Przeczytaj więcej...

Dorotka - BDSM i piss

Niedziela pora poobiednia siedzimy z mężem Damianem w salonie. Rozlega się dzwonek do drzwi. Otwieram drzwi i jestem zaskoczona. Nie spodziewałam się ujrzeć Renatę jej córkę Iwonę oraz jej męża. Stałam tak osłupiona w drzwiach a oni omijając mnie weszli do domu. - nie cieszysz się, że nas widzisz? – zapytała Renata - nie spodziewałam się was dzisiaj – powiedziała - jak się szmato do nas odzywasz – krzyknęła Iwona jednocześnie wymierzając mi siarczystego... Przeczytaj więcej...

Ciocia Kamila

Ta historia wydarzyła się około roku temu był to początek wakacji. Moi rodzice szli na wesele a wiedziałem że przyjeżdża moja ciocia Kamila miała 23 lata. Ona przyjechała już w czwartek. Ogólnie miałem zostać pod opieką babci ale jak już była ciocia to zostawili mnie pod opieką jej. Rodzice wyjechali około 10 ponieważ musieli dojechać około 50km. Ciocia najpierw poszła na miasto. Ja za tym poszedłem do kumpla. Jak wracałem do domu spotkałem kamile i z nią wracałem dalej... Przeczytaj więcej...