Opowiadania erotyczne :: Muzeum III - Cygan z osiedla.

Z góry przepraszam jak komus się nie spodoba ta część była ona pisana w stanie 38 st gorączki :(Zachęcam do lektury a przedewszystkim do OCENIANIA I KOMENTOWANIA
Od pierwszego spotkania grupowego z Sebastiana kolegami minęło już parę dni. Dopiero powoli dochodzę do siebie. Tak naprawdę dopiero powoli zaczynam w pełni dupą siadać na krzesłach . W pracy to dla mnie katorga. Dziś miałem wolne i właśnie wróciłem z zakupów, usiadłem sobie z kakao przed komputerem. Wchodzę na facebooka i patrzę na wiadomości. Ku mojemu zdziwieniu napisał do mnie po dłuższej przerwie mój kolega z osiedla. Na imię miał Wiktor, ale wszyscy nie wiadomo czemu mówili na niego cygan. – Mam już dosyć brat coraz bardziej zmusza mnie do tego abym mu obciągał, nie wiem co robić. Pomóż mi jakoś. – Przeczytałem dwa razy ten tekst od cygana aby go dokładnie zrozumieć. Nigdy nie widziałem brata Wiktora, ale z jego opowiadań to był 25 letni goguś, dresik, który nikogo nie szanował. Mniej więcej od roku zmusza swojego brata do tego aby codziennie robił mu tzw. sasenki, czyli lody do snu. Ponieważ Wiktor jest raczej z typu gejów delikatnych to aby nie dostać od brata wpierdolu, noc w noc obciąga mu posłusznie. Natychmiast piszę mu wiadomość zwrotną o treści: - Hej Wiktor, może zaproponuj bratu, że ja mu raz na jakiś czas mogę zrobić loda aby wtedy Ci odpuścił – zauważyłem, że Wiktor natychmiast to przeczytał, lecz minęło już z 10 min i nic nie odpisał, więc poszedłem do WC. Przychodząc już w połowie drogi zauważyłem, że dostałem nową wiadomość. –Kurwa!! Mój brat Cię kojarzy podobno często Cię mija, powiedział, że jesteś tak brzydki, że kijem Cię nie ruszy, ale jak bardzo chcesz to dorwie Cię wraz z kumplami i tak przejebie, że przez tydzień nie będziesz mógł usiąść. – Na tym wiadomość się skończyła, zauważyłem, że Wiktor usunął mnie ze znajomych. Minęło kilka dni i mam już piątek. Wracam stałą drogą po pracy czyli wałami wiślanymi. Od tyłu nagle zachodzi mnie jakiś facet łapie za ramie a od tyłu do pleców mi coś przystawia. –Siema debilu, jestem bratem cygana i mówił mi, że chcesz mi obciągnąć, nie ma problemu zapraszam Cię wraz z moimi ziomkami na zabawę i nie chcesz wiedzieć co masz na plecach, lepiej nie kombinuj – Zrobiło mi się bardzo gorąco, jeszcze chwilę szliśmy wałami po czym zeszliśmy w prawo w stronę opuszczonych garaży na dębnikach. – Otwieraj! – Wskazał ruchem głowy na drzwi jakiegoś starego opuszczonego garażu. Otworzyłem je i ku moim oczom ukazała się grupka napalonych dresów. Było ich 5 plus brat cygana. –No siema suczko…cześć kurwo…no to panowie opierdalanie mamy pierwsza klasa….- tak sobie skandowali koledzy. Wepchnął mnie do środka a ja upadłem akurat prosto pod nogi jego kumpli. – Ho ho ho jak szybko zaczyna – jeden skanduje i prowokuje do śmiechu kolegów. Nim zdążyłem zauważyć przed moim ryjem był stojący na baczność duży huj. Odruchowo dla swojego dobra wziąłem go do buzi bez dotykania rękoma. –Ooo zna się suka na swojej robocie. Ssij kurwo!!! – Po tej komendzie zacząłem mu ssać mocniej i głębiej. Chyba odruchowo dzięki ostatniej zabawie u Sebastiana. Złapał mnie za grzywkę i powoli nadawał tempo naszej zabawie. – Dziś nam suko tylko obciągniesz bo nie mamy dla Ciebie dużo czasu, ale już nie długo tak się zabawimy, że przez miesiąc nie usiądziesz – poinformował mnie brat cygana. – Ejjj ziomki patrzcie, nie dawno go mocno przeruchali – zakomunikował to kolegom jeden z dresów, który jeszcze przed minutą bawił się moim otworem. – Ha ha ha widzimy dobrze się bawiłeś ostatnio, ale my Ci lepiej rozjebiemy ten otworek – odrzekł brat cygana. Pod koniec tej jakże ujmującej konwersacji panów poczułem jak właściciel penisa, który obecnie tkwi w mojej buzi napręża się i zalewa mój ryj ciepłą gorącą spermą, wyjmuje fiuta natychmiast i się ubiera, łapie za gębę i krzyczy : - połykaj kurwo! – zrobiłem jak nakazał. Nim jeszcze do końca nie przełknąłem spermy a już poczułem w swojej buzi kolejnego nabrzmiałego kutasa jednego z kolegów. Pierwszy z nich podszedł do brata cygana – Dzięki Rafał za cynk, dawaj cynk jak trzeba będzie go wyjebać w kakao. – Spoko nie ma sprawy – Obecny właściciel fiuta będącego w mojej gębie jest bardziej wymagający. Złapał mnie za włosy i zaczyna posuwać jak rasową sukę. Stęka przy tym, jęczy i myzia się po swoim kaloryferze, który jak na dresa był dosyć dobrze wyrzeźbiony. Po chwili tryska mi prosto do buzi, czymś co jest lepsze niż piwo. Podchodzi trzeci kolega i natychmiast bez wkładania mi huja do buzi tryska mi prosto do ryja. Widać, że był trochę zmęczony, chyba musiał się napracować ręcznie wcześniej. No szkoda, ale sam wybrał taką drogę. Wszyscy powoli wychodzą z garażu żegnając się z Rafałem i umawiając się na kontakt w sprawie kiedy mnie mają grupowo wyjebać. Podszedł ostatni kandydat pomijając Rafała. – Wiesz co masz robić, więc nie gap się tak na mnie tylko do roboty! – Więc tak jak kazał zacząłem robić. Nie minęło więcej niż pięć minut stękania i wyginania się jak zalał mi całą twarz swoją gorącą spermą. Pożegnał się z Rafałem jednocześnie drugą ręką chowając swojego kutasa do dresowych spodni. – No to co huju zostaliśmy sam na sam, zdejmuj spodnie. – zrobiłem tak jak mi kazał jednocześnie on w tym czasie nałożył na swojego potężnego fiuta grubą prezerwatywę. Podszedł do mnie od tyłu i bez żadnego wcześniejszego poluzowania dziurki wszedł we mnie bez pohamowania. Zaczął od razu mnie jebać tak jakby był we mnie od kilku godzin i moja dupa byłaby rozjechana na 3 baty. Bardzo mnie bolało jeszcze bardziej niż ostatnimi razy na dwa baty u Sebastian. W głowie bardzo mi się kręciło i robiło słabo, sam już nie wiem czy to z euforii czy z bólu. Dziwię się, że nikt nie zainteresował się tym co się tu dzieje, bo w końcu to było prawie centrum miasta, garaże stały pomiędzy blokami. No i na efekty mojego kraczenia nie trzeba były długo czekać. Po chwili usłyszeliśmy pukanie o blachę drzwi do garażu. –Jest tam ktoś? Jakieś dziwne dźwięki stąd dochodzą Panie Kościelniak – Zamknij się suko, przestań jęczeć – wymagał tego ode mnie nawet wtedy gdy ten facet stoi za drzwiami wejściowymi do garażu. – Byyyłooobyyy miii łaaatwieeej gdyyybyyyś mniee wooolniejjjj bzyykaaał – zamknij się kurwo. Wsadził mi do buzi swoje majtki i wcisnął mi je mocno przytrzymując dodatkowo ręką. I zaczął mnie jeszcze szybciej i głębiej penetrować. Namolny sąsiad odszedł. A on dokończył swoje dzieło wychodząc ze mnie i spuszczając się na moją twarz, na sam koniec dał mi swojego wielkiego huja do wypolerowania i w ciszy po wszystkim się ubrał i wyszedł. Dupa mnie tak bolała, że nawet biodrami nie mogłem oprzeć się o ziemię chodź była ona zimna i przynosiła mi ulgę. Po chwili palcami zacząłem dotykać swojego otworku i poczułem, że jest tam wielki krater jak po wybuchu asteroidy za czasów dinozaurów. Zauważyłem również ślady krwi. Tak bardzo mnie zruchał, że krwawię. Masakra nie dojdę do siebie dosyć długo. …dźwięk SMS… -Siema tu Sebka, kumpel ma jutro imprezę na działce i szuka kogoś do obciągania– to jeszcze było mi potrzebne.
60%
20643
Dodał krakusxd 07.11.2014 11:41
Zagłosuj

Komentarze (2)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
woste Zajebiste. Żeby mi ktoś tak dupe wyruchał. Mogę i wyruchać twoją tak samo. Pisz dalej. 13.12.2014 18:11
Mort47 hmmmm zajeżdżą Cię normalnie Całe szczęście że to tylko ....superaśne opowiadania Pisz dalej Pozdr 07.11.2014 21:29

Podobne opowiadania

Ja i mój penis

Klęczy w przedpokoju, zaraz za drzwiami wejściowymi. Jeszcze nie ściągnął butów i kurtki. Dobrze wie, że odkąd wszedł do mojego domu, należy do mnie. Patrzy prosto na mnie. Podchodzę, zatrzymuje się kilka centymetrów od niego. Moje krocze znajduje się na wysokości jego twarzy. Spogląda mi prosto w oczy i otwiera buzie. Mój kutas zaczął sztywnieć, jak tylko usłyszałem otwierające się drzwi. Teraz odznaczał się już wyraźnie na ciasnych jeansach. Podszedłem jeszcze bliżej... Przeczytaj więcej...

Jak zostałem suką

Jak zostałem Suką Karol zaczął interesować się kobietami i oglądać pornografie oraz masturbował się. Masturbował się czasami nawet kilka razy dziennie Karol Nigdy nie miał zainteresowań sportem ani innymi sprawami, którymi interesują się faceci. Przez to , że natura obdarzyła go delikatną prawie damską budową ciała ludzie uważali go za miał 160 wzrostu i zielone oczy, a do tego długie brązowe włosy. Rodzice postanowili zapisać go na korepetycje z matematyki. Rodzice... Przeczytaj więcej...

Z kierowcą cz.2/3

… Jeszcze to powtórzymy – powiedział Koniecznie – odpowiedziałem Gdy zaczęliśmy się ubierać, Szymon spojrzał na plamę spermy, którą wystrzeliłem, podczas gdy mnie ruchał. -Widzę, Mirek (bo tak mam na imię) że Ci się podobało – mówił z tym powalającym uśmiechem na twarzy -To był najlepszy pierwszy raz jaki mogłem sobie wymarzyć. Jak pan chce to mogę posprzątać. -Spoko, posprzątam i nie żaden pan tylko Szymon jestem. -Ok Szymon. –... Przeczytaj więcej...