Opowiadania erotyczne :: Hotel cz. 3

Obudził go ból wbijanej igły. I gdy otworzył oczy rzeczywiście ujrzał w lustrze jak Lady wbija mu igłę w pośladek. Chciał krzyknąć ale był zakneblowany - wydał z siebie jedynie przytłumiony jęk.

-O, sucz się obudziła. A chciałam najpierw dokończyć moje dzieło. Przesunęłam cię w trochę inne miejsce, tak żebyś widział jak cię rżnę. Jak sen? Wkładka nie uwierała?

Aim chciał coś odpowiedzieć ale znów wydał cichy jęk.

-Nie? To dobrze. Możemy przejść do ćwiczeń praktycznych.

Lady podeszła do szafki stojącej na przeciwko lustra, rozebrała się i położyła na niej swoje ubrania. Dopiero teraz Aim mógł podziwiać swoją panią w całej okazałości. Była bardzo kobieca i silna jednocześnie. Miała jędrne, duże piersi, krągły tyłeczek i długie, delikatnie umięśnione nogi. Jej blada, niemal biała skóra tylko dodawała jej erotyzmu. Gdy odwróciła się, mógł podziwiać dalej. Jej płaski brzuch idealnie przechodził w wzgórek łonowy. Całe ciało było idealnie wydepilowane, bez ani jednej skazy. Zwieńczeniem "oględzin" był jej penis. Nie taki, jakie oglądał u swojego poprzedniego właściciela gdy wraz z chłopakami porównywali kto ma największego. Tamte odrzucały go, kojarzyły mu się z rywalizacją. Lady miała idealny "sprzęt". Na oko miał 20 cm, był równie blady jak skóra na całym ciele, delikatnie ożyłkowany, gruby. Teraz nie był jeszcze w pełnym wzwodzie, lekko zwisał. Lady uśmiechnęła się, gdy zobaczyła jak łakomie patrzy na nią jej niewolnik. Podeszła od strony twarzy i stanęła w takiej odległości, aby Aim mógł tylko językiem muskać czubek penisa. Zresztą nie podszebował żadnego rozkazu - sam posłusznie zaczął lizać główkę. Lady uderzyła go mocno w twarz, aż z warg pociekła mu krew.

-Nie dotykać bez pozwolenia, kundlu. - uśmiechnęła się - lubię na krwisto. - powiedziała po czym z całych sił wsadziła kutasa w usta Aima. Wszedł do połowy, wciąż lekko sflaczały ledwo mieścił się w ustach. Lady zaczęła rytmicznie ruszać w przód i tył, wczodząc coraz głębiej, jednocześnie trzymając Aima brutalnie za włosy. Chłopak krztusił się olbrzymem oraz własną śliną, ale pani nie myślała kończyć. Poruszała się coraz szybciej, a jej penis robił się coraz większy. W końcu wyjęła go. Z ust Aima wypłynął prawdziwy strumień śliny, którą Lady wtarła w twarz chłopaka. Wyglądał teraz jak prawdziwa dziwka portowa.

-Widzę że ci się podoba? To dobrze bo mnie również.

I wsadziła go znowu, po same jądra. Tym razem przytyrzymała go w takiej pozie, a dodatkowo zacisnęła Aimowi skrzydełka nosa - tak że ten nie mógł oddychać. Chłopak zaczął charczeć, co chyba spodobało się Lady gdyż odchyliła głowę i przymknęła oczy. Aim tymczasem robił się siny na twarzy a oczy naszły mu krwią. W momencie gdy już miał mdleć Lady wyciągneła penisa z jego ust.

-O kurwa - wydyszała - to było niesamowite. Będziemy tak robić częściej - pocałowała Aima w usta - Mniam. No ale nie o usta mi chodziło.

Teraz podeszła od drugiej strony. Szybkim ruchem wyciągnęła wkładkę i gdyby nie knebel, Aim krzyknął by tak głośno, że wszyscy goście hotelowi (o ile jacyś byli) na pewno by go usłyszeli.

-Pięknie się rozluźniłeś. Nie powinno być problemów.

Lady przystawiła nabrzmiałego już penisa do dziurki Aima i mocno weszła, po same jądra. I mimo że rzeczywiście Aim miał dzięki wkładce mocno rozluźnone zwieracze, to znów niesamowity ból przeszył jego ciało. Lady zaczęła bez pardonu pieprzyć go z całych sił tak że aż było słychać jak jej jądra obijają się o dyby. W pewnym momencie Lady wyszła z niego, odpieła dyby i znów z całym impetem zaczęła go posuwać. Aim mimo że nadal czuł ból, zaczynał również odczuwać przyjemność, tym bardziej że nie ograniczały go już dyby na penisie. Lady po dłuższej chwili wyszła z niego.

-Muszę odpocząć. NIechcemy przecież, żeby zabawa za wcześnie się skończyła.

Lady przykucnęła za nim i zaczęła wkładać palce w jego dziurkę, drugą ręką masując jego kutasa. Z jednego palca szybko zrobiły się cztery, a po krótkiej chwili Lady próbowała wsadzić całą dłoń w dziurkę Aima. Sfrustrowana po kilku minutach prób, z szafki (tej na której leżało ubranie) wyjęła pejcz.

-Nie chciałeś mnie wpuścić.

Po tej reprymendzie zaczęła chłostę pośladków Aima. Kazde następne uderzenie było coraz mocniejsze. Aim doliczył w pamięci do dwudziestu i wtedy Lady przestała biczować. Poczuł jak coś spływa mu po udach.

-Mmm... Krew.

Lady przeklękła za chłopakiem i zaczęła zlizywać spływającą krew. Po chwili Aim poczuł klaps, Lady obeszła go, uklękła tyłem do niego i zbliżyła swoje kakaowe oczko do jego ust.

-Liż

Rzuciła krótko. Aim bez namysłu zaczął lizać dziurkę. Smakowała inaczej niż się spodziewał, była słodka. Po kilku minutach takiej zabawy Lady wstała i znów weszła w jego oczko. Tym razem bez nawilżania śliną, jednak Aim poczuł tylko chwilowe pieczenie. Reszta była przyjemnością. Lady przyspieszała aż wkońcu kozioł wraz z Aimem zaczął się przesuwać. Lady wyszła szybko z chłopaka podeszła do jego twarzy i wystrzeliła salwą spermy na jego twarz, wręcz ją zalała. Aim widział jak jego pani ciężko dyszy i uśmiecha się do niego. Podeszła do drzwi i zawołała Annę.

-Nagródź go, zasłużył. - powiedziała gdy pokojówka weszła do pokoju. Anna posłusznie skinęła głową i położyła się tak, że twarz miała idealnie pod penisem Aima. Zaczeła go obciągać, bardzo pieszczotliwie, lecz chłopakowi dużo już nie było potrzeba. Po kilku ruchach głowy dziewczyny wystrzelił. Gdy Anna wstała zobaczył że z ust wydostało się kilka kropel spermy. Anna otarła usta i ponownie stanęła przed Lady.

-Rozwiąż go i niech idzie się umyć. Jutro będzie miał wolne ale ma przyjść do mnie po obiedzie.

Anna skinęła głową.

Gdy Aim szedł do łaźni, aby się umyś rozmyślał nad celem jutrzejszej wizytu u Lady.

cdn
40%
25151
Dodał zwierz123 15.06.2015 20:18
Zagłosuj

Komentarze (1)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
woste rewelacja
12.09.2015 15:20

Podobne opowiadania

Biuro 4

Tego dnia do pracy podwoził mnie Tadeusz. Siedziałam w jego aucie i co chwila spławiałam jego zaloty gdy kładł rękę na moim udzie lub wyjmował, że spodni kutasa – Zaczekaj zrobimy to na parkingu – Powiedziałam po raz setny – Niby po co. No weź Tereska zawsze byłaś pierwsza do obciągania, a teraz nic? – Żaczekaj , a nie pożałujesz. Tadek westchnął i spojrzał na mnie ostatni raz. Byłam ubrana w białą koszulkę, pod którą nie miałam stanika... Przeczytaj więcej...

Zakończenie roku

Hej, jestem Maja. Wraz z tym mieliśmy przygotowania do apelu i próby do przedstawienia, które mieliśmy zorganizować na festynie szkolnym, lecz spadł deszcz i z planu nici. W końcu po próbach doszło do apelu. Był taki jeden Kacper . Jesteśmy przyjaciółmi, często sobie dokuczaliśmy dla żartów, żartowaliśmy sobie, spotykaliśmy się itp. Ale na apelu, gdy wychodziłam (siedzieliśmy w czwartym rzędzie) na scenę, Kacper niby niechcący podłożył mi nogę i prawie się wywaliłam... Przeczytaj więcej...

Wiktoria cz. 4

Jolka, trzydziestopięcioletnia kobieta, stała w otwartych drzwiach małego pokoiku i patrzyła na łóżko, na którym w różowej pościeli spała smacznie jej siostrzenica. "Będziesz moją suczką, czy to ci się podoba czy nie..." - ta uporczywa myśl przebiegała przez jej głowę. Własciwie już ponad rok temu, na pogrzebie swojej siostry, zwróciła uwagę na tą śliczna dziewczynę i własnie wtedy namawiała ją na przeprowadzkę do Poznania. A teraz właśnie ziściły się jej pragnienia... Przeczytaj więcej...