Opowiadania erotyczne :: Wycieczka do lasu

Rozstanie z Maćkiem Ola przeżywała bardzo boleśnie. Jednak nie było innego wyjścia. Chodzili ze sobą krótko - jakieś pół roku. On dwudziestoletni student a ona licealistka. Kilka razy chłopak próbował dobrać się do jej cnoty ale zawsze w ostatniej chwili dziewczyna, najbardziej chyba ze strachu, uciekała. Wreszcie pierwsza domówka w nowej szkole, z nowymi koleżankami i nagle Maciek gdzieś zniknął. Ola, która postanowiła, że właśnie na tej imprezce przezwycięży swoją obawę przed bólem i odda się pierwszy raz chłopakowi, rozglądała się za nim niecierpliwie. dziewczyna przygotowała się nawet do tego aktu dokładnie. Pierwszy raz w życiu ogoliła okolice swojej pizdeczki, pozostawiając zalotny trójkącik rudych włosków na wzgórku łonowym. Dokładnie obliczyła, że za trzy dni ma dostać okres, tak więc będzie mogła zgodnie z tym co wyczytała w internecie śmiało przyjąć całe nasienie do środeczka. Przed wyjściem włączyła półgodzinny film erotyczny z defloracją podobnej do niej aktorki i ostro palcowała swoją bardzo mokrą pisię. Cały czas wyobrażała sobie, że to Maćka kutas wędruje w jej śliskiej pochwie. Nawet doprowadziła się w ten sposób do orgazmu. I nagle wszystkie te plany i przygotowania runęły jak domek z kart. Poszła do ubikacji a potem do łazienki żeby umyć ręce i przeżyła szok. Na pralce automatycznej siedziała z szeroko rozrzuconymi nogami jedna z jej nowych koleżanek. Między jej udami ostro poruszała się do przodu i do tyłu goła dupa Maćka. Ola stanęła jak wryta.

- To ty..., ty tu... - zaczęła się jąkać.

Szybko odwróciła się i ze łzami w oczach wybiegła w samej tylko sukieneczce z imprezy. Całe szczęście była to ciepła wrześniowa noc. Nawet nie zauważyła kiedy znalazła się w domu i z głową w poduszce cicho łkała. Wtedy to właśnie postanowiła, że już nie będzie zwlekać i odda swoją cnotę pierwszemu facetowi, który tylko się nadarzy.

Ola jest dziewczyną bardzo ładną. Jeszcze w gimnazjum oglądali się za nią niemal wszyscy nauczyciele i koledzy. 176 cm wzrostu, 52 kg wagi. Długie, puszyste, rude włosy okalały bardzo ładną i kuszącą do całowania twarzyczkę. Duże brązowe oczy z pięknie wypielęgnowanymi brwiami i długimi rzęsami. Ładny, lekko zadarty i piegowaty nosek i wreszcie piękne, pełne, zmysłowe usta. Pomimo młodego wieku natura nieźle ją już wyposażyła. Ślicznie kobieco zaokrąglone już piersi o miseczce wielkości B, głębokie wcięcie w talii, uwypuklające cudowny kształt jej krągłej pupy i wreszcie długie i proste nogi, z pełnymi, ślicznie umięśnionymi udami u góry zakończonymi leciutkim rozwidleniem, w którym umiejscowiła się jej cudowna, różowiutka pizdeczka, która jak już wiecie do tej pory gościła jedynie jej paluszki. Płaski brzuszek z kształtnym pępuszkiem, w którym wpięty był błyszczący cekinek, był zdecydowanie jednym z ulubionych miejsc dla języka i ust Maćka.

"Kurwa. Znowu ten Maciek" - pomyślała - "Muszę szybko coś zrobić żeby się od niego uwolnić."

Nie przypuszczała, że może to nastąpić tak szybko.

Była połowa września i na godzinie wychowawczej Ich bardzo młoda wychowawczyni zaproponowała w najbliższą sobotę wspólną wyprawę do lasu.

Natalia, bo tak miała na imię świeżo upieczona nauczycielka, była 24-letnią kobietą o niezwykłej urodzie i zgrabnej figurce. Była może niezbyt wysoka bo 166 cm wzrostu ale za to szczupła jak osa. Cycuszki może niewielkie, bo jak u Oli miseczka B ale z obwodem pod biustem zaledwie 65 cm stanowiły cudowne zjawisko, po ich uwolnieniu z objęć staniczka. Głębokie wcięcie w talii uwypuklało jej śliczny, jędrny tyłeczek. Uwielbiała chodzić w mini spódniczkach lub sukieneczkach, ponieważ zdawała sobie sprawę ze zgrabności swoich długich i prostych ud. Sprowadziła się do ich miasteczka, zaraz po ukończeniu biologii na Uniwersytecie i zamieszkała w cudownie odrestaurowanej leśniczówce, razem ze swoim narzeczonym Wojtkiem.

Chodzili ze sobą już od ośmiu lat. Poznali się na domówce u jej przyjaciółki, kiedy Natalia była w III klasie gimnazjum. Zaraz jak tam weszła wpadł jej w oko wysoki, barczysty dwudziestolatek. Nawet nie wie jak to się stało kiedy po jakimś wolnym tańcu zaczęli się całować i po kilku minutach znaleźli się w sypialni gospodyni imprezy. Trochę się bała swojego pierwszego razu ale z drugiej strony bardzo już tego pragnęła. Wojtek okazał się bardzo czuły i delikatny ale jednocześnie konsekwentny. Rozgrzał ją i jej pizdeczkę do czerwoności i z lekkim bólem wśliznął się w jej wnętrze swoim sporych rozmiarów kutasem. Ból szybko przerodził się w coś niezwykle przyjemnego i kiedy po dotarciu do jej błonki dziewiczej, pchnął go mocno do przodu, tylko głośno jęknęła i dalej poddawała się tej pełnej defloracji. Od tego czasu byli parą. On student leśnictwa na Uniwersytecie Przyrodniczym a ona Licealistka i później studentka biologii. Po studiach Wojtek dostał pracę w Nadleśnictwie i w spadku zaniedbaną leśniczówkę. Odrestaurował ją własnymi rękami i powstało prawdziwe cacko. To właśnie do tego cuda zaprosił młodą nauczycielkę a teraz wychowawczynię klasy Oli.

Spotkali się koło szkoły o 9.00. Ola założyła obcisłe jeansy, koszulę flanelową i kurteczkę przeciwdeszczową. Włosy splotła w ulubione warkoczyki i trzeba jej przyznać wyglądała bardzo seksownie. Od czasu zdarzenia z Maćkiem, trochę stroniła od reszty klasy i teraz też stanęła na uboczu. Ruszyli w trasę i Ola nadal szła samotna. Zauważyła to czujna nauczycielka i aż do skraju lasu szły obydwie i o czymś żywo rozmawiały. Starały się to robić jednak tak żeby nikt nie mógł ich podsłuchać.

- Czemu Olu stronisz od reszty klasy?

- Bo widzi pani to po ostatniej imprezie u Jolki.

- A cóż tam się takiego stało?

- Zaprosiłam swojego chłopaka Maćka i tam zastałam go ostro ruchającego Jolkę.

- Czy ty już z nim też to robiłaś?

- Nie. Mocno się pieściliśmy a też nasze narządy ale nigdy nie wszedł we mnie.

- Może dlatego poszedł z Jolą.

- No tak ale właśnie wtedy postanowiłam przełamać swój strach i mu się oddać a on taki...

- Widzisz. Ja swoją cnotę straciłam jak byłam rok młodsza od ciebie. Do tej pory jestem z Wojtkiem, którego niedługo poznacie. Bardzo różnimy się charakterologicznie ale też pod względem potrzeb seksualnych. Mimo wszystko jesteśmy razem a nawet jestem w stanie twierdzić, że jesteśmy w naszym związku bardzo szczęśliwi.

Olę zaskoczyła szczerość nauczycielki i poczuła do niej bardzo dużą sympatię. Nawet uśmiechnęła się od pamiętnej soboty pierwszy raz.

- Co pani miała na uwadze mówiąc o różnicach pod względem potrzeb seksualnych?

- Ja mam te potrzeby całkiem niewielkie. Wystarczy mi dwa, trzy razy w tygodniu. Natomiast Wojtek chciałby nawet kilka razy dziennie.

- I jak sobie z tym radzicie?

- Przez internet zapraszamy nieraz inne pary o odwrotnych niż my potrzebach albo same dziewczyny, tylko na seks. Bardzo podnieca mnie gdy inna młoda kobieta albo dziewczyna piszczy i głośno przeżywa orgazmy, ruchana przez Wojtka.

- Naprawdę. I nie jest pani zazdrosna.

- Nie moja droga. Zazdrość to najgorszy doradca dobrego związku. Tak przynajmniej uważamy my obydwoje.

- To może i ja zbyt pochopnie zerwałam z Maćkiem.

- Może. Nie wiem. To sama musisz rozpoznać.

Weszli do lasu i Natalia zaczęła całej klasie opowiadać o roślinności i zwierzętach, które mogą spotkać podczas tej wycieczki. Później też często zatrzymywała się i pokazywała to wszystko praktycznie. Tak droga około 4 km zajęła im ponad dwie godziny.

Zaraz na wstępie przywitał ich młody, ubrany na zielono, wysoki 192 cm i bardzo barczysty mężczyzna.

- Och widzę moja droga, że przyprowadziłaś tą swoją pierwszą klasę.

Ola domyśliła się dwuznaczności jego słów. Z jednej strony byli I klasą licealną ale też pierwszą klasą młodej nauczycielki, której była wychowawczynią. Szybko poczuła taką samą sympatię do leśnika, jak przedtem do Natalii. Na powitanie wybiegł im też ogromny dog niemiecki. Był tak wielki, że jak podniósł łeb to był on na wysokości jej piersi. Ku jej zdziwieniu, Atos bo tak miał na imię pies, po przywitaniu się ze swoją panią, właśnie ją sobie upodobał. Wojtek oprowadził ich po całym swoim gospodarstwie i potem Natalia zaproponowała im poczęstunek. Była to pokaźna porcja bigosu myśliwskiego.

Koło 13.00 klas, małymi grupkami zaczęła rozchodzić się do domu i nagle została tylko Ola. Atos nadal nie odstępował nastolatki, która bardzo lubiła głaskać go po ogromnym łbie i drapać po grzbiecie koło ogona. Prężył się wtedy i wyraźnie odczuwał wielką przyjemność z tego karesu.

- Czy ja mogę iść z Atosem na spacer?

- Zna doskonale okolicę i jestem spokojna, że się nie zgubicie.

Ola wzięła koc, bo chciała się jeszcze trochę poopalać i razem z ogromnym psem pobiegli do lasu. Szli ponad pół godziny i nagle trafili na prześliczną polankę, w środku której rosło kilkanaście brzóz. Na grubym mchu Ola rozłożyła koc i szybko zdjęła spodnie i koszulę. Jak na wrzesień było bardzo ciepło ale nie zabrała ze sobą stroju i teraz postanowiła zażyć kąpieli słonecznych w samej białej bieliźnie. Położyła się na plecach i patrzyła w przepływające po niebie obłoki. Atos połozył się obok niej. Jej wyobraźnia znowu dała znać o sobie. Zupełnie nie zauważyła kiedy zasnęła.

Obudziło ją jakieś szturchanie w jej brzuszek i twardy wzgórek łonowy. Uniosła głowę i zobaczyła, że to Atos trąca ją swoim czarnym, zimnym nosem. lekko rozłożyła nogi i wtedy ku jej zaskoczeniu, pies przejechał jęzorem po jej majteczkach w samym kroczu. Jęzor psa był taki szeroki, że poczuła go też na swoich pachwinkach. Aż pociemniało jej w oczach, takie to było przyjemne. Maciek niejednokrotnie pieścił jej małą pizdeczkę ale to co odczuwała teraz było nieporównywalne. ie.

- Ach tu jesteście - na brzegu polanki pojawiła się Natalia.

Ola szybko odsunęła łeb Atosa od swojego krocza i zasłoniła je dłońmi, szczególnie, że zaraz za młodą nauczycielką pojawił się jej rosły narzeczony.

- A widzisz, że niepotrzebnie się martwiłaś. Atos nie pozwoliłby twojej uczennicy na to żeby źle się czuła.

Pies, którego pysk był mocno błyszczący od dziewczęcych soczków Oli podbiegł do swojego pana a potem do pani i zaczął łbem podrzucać do góry jej spódniczkę, trącając nosem teraz krocze młodej kobiety. Widocznie to właśnie jej szkoła nauczyła go tego wszystkiego a co niemal doprowadziło młodą licealistkę do orgazmu. Ola czuła się mocno zażenowana tą sytuacją i zupełnie nie wiedziała co może teraz nastąpić. Ku jej zaskoczeniu młoda nauczycielka szybko zdjęła majtki i opierając pupę o sąg drzewa, szeroko rozłożyła nogi. Teraz dziewczyna spojrzała w kierunku mężczyzny. Ten, co ją też zaskoczyło, szybko rozebrał się i w samych tylko, wypełnionych czymś ogromnym, bokserkach, szedł w jej kierunku. Usiadł na kocu i jego dłonie zaczęły muskać wnętrze jej ud, które jakby bez jej udziału rozchyliły się szeroko.

- Wiesz Olu. Masz taką śliczną pizdeczkę, że mam ochotę ostro cię wyruchać.

- Ale proszę pana. Przecież pani Natalia... - próbowała oponować.

- Już ci mówiłam po drodze. Na mnie nie zwracaj uwagi - ciężko dysząc z podniecenia spowodowanego psim jęzorem powiedziała jej wychowawczyni - To mnie podnieca jeszcze bardziej.

- No widzisz. Natalia mówiła mi o twoim zdarzeniu i postanowieniu - powiedział Wojtek zbliżając swoje usta do jej brzuszka - dlatego chcę ci pomóc i jeszcze za chwilę cię rozdziewiczyć.

Ola bała się bardzo. Jednak podniecenie zaczęło brać górę. Już się nie broniła. Wplotła palce w jego włosy i mocno przyciskała jego głowę do swojego łona. Czuła jak liże jej brzuszek i wędruje coraz niżej. Szeroko znowu rozrzuciła swoje szczupłe nóżki i lekko podniosła kolanka do góry. Jakby na to czekał. jego jezyk jak szalony zaczął kursować po jej małej szparce. jego czubek stymulował żołądź jej łechtaczki. Wreszcie wbił w nią dwa swoje paluchy a językiem krążył koło zaciśniętego odbyciku.

- Taaak... Bardzo już tego pragnę... - jęknęła dziewczyna.

Czuła jak znowu całuje jej brzuszek, potem odkryte podniesionym staniczkiem cycuszki, szyję i nagle jego głowa znalazła się nad jej. Jednocześnie poczuła jak ogromna pała oparła się o jej pisię, rozgniatając swoją potęgą jej zewnętrzne wargi sromowe i znacząc mokry ślad aż nad jej pępuszkiem. Miała przedtem często w dłoni kutasa Maćka, brała go do buzi, lizała i wydawał jej się ogromny. Ten jednak należący do tego trzydziestoletniego mężczyzny zdawał się jej o wiele większy. Wsunęła dłoń między ich brzuchy i wtedy poczuła to czego się obawiała. Kutas leśnika był ogromny.

- Jejku. Jaki on wielki... To będzie bardzo bolało... Ja się boję... - dyszała ciężko ale jej dłonie, które teraz znalazły się na wielkich jak bochny chleba pośladkach mężczyzny, wyrażały coś zupełnie innego.

- Będę bardzo delikatny. Przynajmniej na początku - szepnął jej do ucha i uniósł do góry swoją pupę. Czuła jak ujął swoją maczugę w dłoń i zaczął pocierać ogromną głowicą wzdłuż jej szparki, coraz mocniej napierając na nią i nawet nie wie kiedy a potężny, odarty ze skórki łeb wśliznął się do jej wnętrza. Poczuła jakby ją coś rozrywało i jeszcze szerzej rozrzuciła nóżki, uginając kolana a paznokcie wbiła w jego pośladki.

- Aaaaa... To booooliiiiii... - krzyknęła.

Mężczyzna przestał na chwilę naciskać i jego kutas wbity w nią po fałdki napletka pozostał bez ruchu. Potem cofnął go i znowu mocno nacisnął. Wyraźnie dotarł do jakiejś przeszkody bo znów cofnął i zaatakował jeszcze mocniej. Szczupłe ciałko Oli aż się wyprężyło. Ból był ogromny.

- Ałłłłaaaa.. Aaaaa... Yyyyy... - krzyczała głośno a on znowu jakby zamarł w bezruchu.

Mocno ścisnęła jego biodra swoimi szczupłymi udami. Wnętrze bolało ją straszliwie. jednak bardzo pragnęła żeby robił to dalej. Jakby wyczół jej chęci. Znowu trochę wysunął swojego chuja i wbił go nagle jeszcze głębiej. tak robiąc kilkanaście razy wszedł w nią całym swoim niemal dwudziesto centymetrowym kutasem i teraz zaczął ruchać bardzo mocno. Dziewczyna na pograniczu utraty przytomności zarówno z ogromnego bólu ale też z coraz większego podniecenia i pragnienia głośno jęczała, to wyzywając swojego kochanka, to znów niemal skamląc żeby nie przestawał. Ruchał ją bardzo ostro. Wychodził prawie, by po chwili mocno klaskać udami o jej pupę. Wreszcie czuł jak w jej wnętrzu zaczął rodzić się ten charakterystyczny dreszcz rozkoszy. Wzmocnił tempo. Zaczął nacierać pod różnymi kątami i wtedy ten dreszcz przeszył jej drobne ciałko. Oczy zaszły mgłą a na twarzy pojawił się błogostan euforii orgazmu. Szybko klęknął między jej udami i podciągnął jej pupę do góry. teraz jego kutas wbijał się jeszcze głębiej a po brzuszku dziewczyny widać było jego wędrówki w jej wnętrzu. Jęczała głośno, odczuwając coraz mniejszy ból a większą przyjemność i rosnące falami podniecenie. Zauważył, że znowu doszła. Czuł jak dziewczynka dochodzi raz za razem a jej pizdeczka pulsuje orgazmami na jego twardym chuju. Przyspieszył i czując, że dochodzi szybko wyszarpnął z niej swojego kutasa. Wytrysk spermy był ogromny. Zalał jej brzuszek, małe cycuszki i aż krople spadły na brodę. Przeniósł się szybko do góry i następne wytryski wpuścił do jej buzi.

Ola leżała na kocu półprzytomna. Obok było potężne cielsko Wojtka.


Zaczęło ją to znowu podniecać i teraz już bez obawy zapragnęła ugościć go jak najlepiej. Wstał. Wziął ją na ręce i nabił przodem do siebie na swojego sterczącego znów, ogromnego chuja. Podszedł do sągu drzewa, o który niedawno opierała się Natalia i teraz oparł jej dupkę. Znowu ruchał ją jak szalony. Tym razem szepnęła mu, że może do środka. Zrobił to z przyjemnością zalewając jej wnętrze potokiem spermy.

Wieczorem leśniczy odwiózł dziewczynę z mocno obolałą pizdeczką do domu.

- Byłaś świetna Olu - powiedział całując ją w usta - Zawsze możesz wpadać do nas w wolnej chwili.

Rzeczywiście skorzystała z tego zaproszenia niejednokrotnie i była ostro ruchana przez młodego leśniczego...

60%
81453
Dodał wojtur24 29.09.2015 15:14
Zagłosuj

Komentarze (1)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
wojtur24 To opowiadanie jedno częściowe

25.11.2015 22:40

Podobne opowiadania

Edukacja Ewy 06

Popłakałam się. Nie myślałam, ze to tak będzie wyglądać. Przy moim zaskoczeniu objął mnie, taką nagą przytulił i powiedział „Nie płacz Ewka, bo tu miejsca brak na twe babskie łzy” Konrad, ale ja jestem mężatką. Tak, ale jesteś suczką Marka i dajesz mu dupy za pieniądze, prawda? No prawda. To nie udawaj cnotki, bo się na to wcześniej zdecydowałaś. I po burdelu nago chodziłaś na jego polecenie po drinki. Chyba jestem ładniejszy od Marka? Fakt, Konrad. Fakt... Przeczytaj więcej...

Seks praktyki Marzenki

Witam piszę po raz trzeci, i oczekuję więcej komentarzy niż dotychczas. A więc cała historia wydarzyła się niedawno. Jestem studentką drugiego roku pedagogiki i musiałam podjąć praktyki w jakimś ośrodku, więc wybrałam Ośrodek Szkolno Wychowawczy w swoim mieście. Po załatwieniu wszelkich formalności nadszedł czas odbycia pierwszych godzin zajęć. Gdy pojawiłam się w Ośrodku cala “trudna mlodzież” skupiła uwagę na moim wejściu. Poszłam do kierowniczki ośrodka... Przeczytaj więcej...

Białorusinki 1

Minęło już pięć lat, jak wracaliśmy z moją fantastyczna żoną z wczasów. To było tak nagle. Zza ogromnego tira wysunął się nagle inny samochód i nagle nasze lewe reflektory zderzyły się ze sobą. Naszym samochodem obróciło i zatrzymał się tą stroną co siedziała Maria na grubym drzewie. Zginęła na miejscu a mnie nieprzytomnego zabrało pogotowie. Przez kilka dni byłem w śpiączce i pozostał mi bezwład w lewej ręce ale przeżyłem. Zacząłem wtedy pić. Na nic postawiony... Przeczytaj więcej...