Kiedy trzy tygodnie wcześniej dostała SMS-a z godziną, adresem hotelu w centrum i nr pokoju, wiedziała, co będzie w tym pokoju się
działo. A przynajmniej tak sądziła. Mimo to poszła i na początku się nie zawiodła: praktycznie w dwie minuty po wejściu była pozbawiona ubrania i czuła w sobie jego penisa. Znów leżał na niej, posuwając mocno i głęboko od tyłu tak jak to lubiła najbardziej. Szczytowała, a parę chwil później strumienie gorącej spermy rozlały się po jej plecach i pośladkach. Wiele miesięcy minęło nim czuła tą nieskrępowaną żądzę wypełniającą jej ciasną cipeczkę i eksplodującą na jej drobne ciałko. Kiedy niecałe dwie godziny później wyciągnął z szarej walizki sprzęt do upięcia jej w konkretnej pozycji uległa mu całkowicie. Jej dłonie znalazły się między rozsuniętymi nogami, ustawiając ją ładnie wypiętą do tyłu. Skórzany knebel z "piłeczką" który wylądował w jej ustach zaskoczył ją nieco bardziej, choć nie tak bardzo jak niewielka kamera, którą ustawił na wprost jej twarzy. Słyszała też, że conajmniej dwie inne kamery ustawiał w różnych częściach pokoju w czterogwiazdkowym hotelu. Położył się obok niej i wytłumaczył co jej za chwilę zrobi. Nie chciała tego. Nigdy wcześniej się na to nie zgadzała i tego nie doświadczyła. A on, spokojnym tonem powiedział, że tak właśnie będzie. Jeśli ulegnie, to będzie delikatny i cierpliwy, jeśli jednak będzie się stawiać, to na pewno nie będzie to dla niej przyjemne. Biorąc pod uwagę swoją nagość oraz bardzo jednoznaczną pozycję i dosłowny brak możliwości wykonania jakiegokolwiek ruchu musiała skapitulować. Zresztą gdzieś w zakamarkach świadomości kryło się podszyte ciekawością podniecenie na myśl o
nowym doznaniu.
Zaczął wylizywać jej dziurki. Cipeczka momentalnie stała się mokra, gdy tylko to poczuł na języku musnął jej tyłeczek i podniósł się, wbijając penisa w jej cipeczkę. Chwycił za biodra i zaczął brutalną jazdę w jej kobiecości. Pomagała mu na tyle, na ile mogła w swoich więzach, licząc, że jeśli znowu dojdzie to może nie spełni swych zapowiedzi. Jednak jego kciuk systematycznie wbijający się w drugą dziureczkę przypominał o nieuknionym. Po dobrym kwadransie rżnięcia cipki wyszedł z niej. Przebiegł ją dreszcz gdy zimny żel dotknął jej zaciśniętego tyłeczka. Po chwili czuła jak pieści ją palcem, powoli go wkładając. Gdy dołożył drugi, odruchowo zacisnęła pośladki, za co dostała siarczystego klapsa. Jęk bólu stłumił knebel, a oczy spoczęły na mrugającej czerwonej żaróweczce kamery nagrywającej reakcje malujące się na jej dziewczęcej buźce.
Zrozumiała, że musi ulec i ułatwić mu rozdziewiczenie jej tyłeczka. Tak też się postarała... Gdy tylko zaczął palcować jej dupkę zaczęła odczuwać odrobinę przyjemności, która wkrótce została zastąpiona strachem - bowiem dobrze nasmarowane palce ustąpiły miejsca nabrzmiałemu penisowi. Wbijająca się powoli w jej dupkę główka penisa była niczym rozrywający taran. Kilka razy ścisnęła odruchowo tyłeczek, jednak mocne klapsy szybko jej przypominały o jej obowiązku. W końcu poczuła, że wszedł w jej dupkę. Jej pierwszy analny seks zaczynał być całkiem przyjemny. Kajdany, które de facto zmusiły ją do tego, stały się okowami bólu i rozkoszy jednocześnie. Zaczął się w niej poruszać, co jakiś czas obficie oblewając ją żelem, co ułatwiało stosunek. Zaczynała odczuwać przyjemność płynącą z tej penetracji. A kiedy nabrzmiał jeszcze bardziej, tuż przed wystrzeleniem ładunku spermy w jej tyłeczku, doszła. Nie dotykając zupełnie cipeczki, miała orgazm, wywołany jedynie uległą pozycją skrępowanej suczki i twardością penetrującego jej dupkę kutasa.
Więc kiedy dostała kolejnego SMS-a z informacją kiedy ma się stawić w jego mieszkaniu, momentalnie zrobiła się mokra. I przyjechała.
Obejrzała filmik z ich ostatniego spotkania. Cztery kamery pokazywały bardzo dokładnie co się z nią działo podczas utraty analnego dziewictwa. Moment samego wejścia w nią obserwowała zarówno w grymasach bólu (i później rozkoszy) na swojej twarzy jak i w widoku "z
Pana perspektywy". Im głębiej w nią wchodził, tym więcej przyjemności widziała na swoich licach. Orgazm zakneblowanej kobiety podniecił ją jeszcze bardziej. Zaraz po filmie znów w nią wszedł, z obu stron i znów skończył w jej tyłeczku.
A teraz znowu była związana. Dla odmiany dłonie miała skrępowane na plecach, założony knebel (ten sam co poprzednio), a stopy przywiązane po dwóch stronach łóżka z niewielkim luzem, który umożliwiał jej podniesienie się nieco na kolanach. Domyśliła się, że jest to związane z wejściem pod nią, by była na górze. Dobry kwadrans tak "przygotowana" czekała, nie mogą się doczekać seksu. Uwielbiała być zdominowaną przez mężczyznę, a wiedziała, że jej Pan wie co robi. W końcu przyszedł i wsunął się pod nią, wbijając penisa w cipeczkę. Jednocześnie wysmarowywał żelem jej tyłeczek, więc wiedziała, że znów czeka ją seks analny, lecz od paru tygodni wiedziała, że to przyjemność, więc nie miała nic przeciwko. Jakie było jej zaskoczenie, gdy poczuła drugą parę męskich dłoni na swoich biodrach. Odruchowo chciała się wyrwać, lecz więzy mocno trzymały jej nogi. Krzyk protestu zaginął w kneblu wypełniającym jej usta. Poczuła główkę nieznanego jej penisa na swoich
pośladkach. Zacisnęła je. Wtedy usłyszała szept Pana każącego się jej rozluźnić (i przy okazji delikatnie zwalniającego tempo posuwania jej cipeczki - zapewne by ułatwić Temu Drugiemu wejście w jej dupkę). Znów zrozumiała, że nie ma wyjścia i poddała się sytuacji. Mimo, że przygotowana i już niejako doświadczona pod względem seksu w dupkę, tym razem poczuła się rozrywana. Duży kutas jej Panaw cipce i niewiele mniejszy, nieznajomy kutas w jej tyłeczku to było za dużo. Jednak obaj mężczyźni nie przejmowali się tym zbytnio. Kiedy ten drugi w nią wszedł, wtedy dopiero się zaczęło. Szybko dograli tempo, a ona, drobna, młoda dziewczyna między dwoma męskimi ciałami zaczęła czuć skutki podwójnej penetracji. Wypełniona do granic, skrępowana i zakneblowana poddała się posuwistym ruchom i zaczęła szczytować. Resztkami świadomości zarejestrowała, że jej obaj kochankowie wystrzelili w niej. Dopiero później sobie uświadomiła, że prócz pierwszego razu z dwoma mężczyznami na raz, po raz pierwszy w życiu wypełniono jej cipeczkę spermą.
Orgazm wywołany podwójnym rżnięciem był tak silny, że praktycznie od razu zasnęła z wycieńczenia.
Obudziła się parę godzin później: rozwiązana i leżąca troskliwie przykryta kołdrą. Jej uda i pośladki pokryte były lepkimi śladami namiętności, czuła też przyjemne pulsowanie rozciągniętych wcześniej dziurek. Jej Pan siedział obok. Powiedział, że się spisała i spytał czy się jej podobało. Z pewną dozą nieśmiałości skinęła głową. Ból i rozkosz były bardzo blisko siebie tego dnia, a ona lubiła to pogranicze. Wtedy dowiedziała się, że albo tego dnia wieczorem wróci do siebie, albo następnego, już bez więzów za co całkowicie uległa, "obsłuży" swojego Pana i dwóch innych
mężczyzn.
Trzech mężczyzn na raz!
Miesiąc wcześniej perspektywa rżnięcia przez trzech facetów by ją przeraziła, teraz jednak poczuła, że wilgotnieje na samą myśl.
"Zostanę" - powiedziała cicho...
Opowiadanie to opis rzeczywistych zdarzeń.
30.11.2016 12:50