Opowiadania erotyczne :: Niezadowolony klient

Jak co wieczór szłam do "pracy". Zabawa w gloryhole dawała mi naprawdę dużo przyjemności - bycie zalaną spermą obcych facetów i dostawać za to kasę - szczyt marzeń. Po tych kilku miesiącach byłam świetnie ustawiona z kasą - niczego nieświadomi starzy przysyłali mi pieniądze na życie, a z zarobku zaspokajałam swoje pozostałe zachcianki. Po tym czasie zmieniłam się również psychicznie - bardziej się zeszmaciłam, chodziłam w ubraniach które za wiele nie zasłaniają, zadawałam się z różnymi typkami, a w szkole przebywałam coraz mniej czasu. Oprócz pracy w gloryhole zabawiałam czasem pojedynczych klientów. I właśnie gdy tak szłam i rozmyślałam czy kupić nowy wibrator, koło mnie zatrzymał się luksusowy mercedes. Drzwi otworzyły się, wypadło z nich dwóch osiłków którzy chwycili mnie za ramiona i wrzucili do auta. Gdy samochód ruszył z piskiem opon, a pierwsze przerażenie minęło krzyknęłam:

-Co jest kurwa!

-Spokojnie suko. Pan Laśniewski nie jest zadowolony z twoich usług, uważa że przepłaca za ciebie. Dlatego weźmie co jego.

Od wtedy zamilkłam na resztę podróży. Ten snob był niezadowolony - na szczęście nie miałam za dużo pieniędzy przy sobie więc wiele bym nie straciła. Niestety wkrótce miałam się przekonać że nie chodziło o pieniądze.

Stanęłam przed Laśniewskim. Uśmiechał się wrednie. Po chwili zaczął się rozbierać i już w samych bokserkach podszedł do mnie i chwycił mnie mocno za gardło. Zaczęło mi czarnieć przed oczami.

-Mała suko - wysyczał - ostatnio mnie oszukałaś.

-Nie moja wina że ci nie stanął - wycharczałam. To był błąd.

Uderzył mnie z otwartej dłoni w twarz, z taką siłą, że upadłam na podłogę.

-O tak, dzisiaj ci pokaże jak mi nie staje.

Ściągnął bokserki i zobaczyłam jego żylastego kutasa który zaczął sterczeć i rosnąć. Robił się wielki. Rzucił się na mnie i rozrywając moje ubrania zaczął dobierać się do cipki, jeszcze suchej. Z pełną brutalnością wszedł we mnie. Zaczęłam krzyczeć. Nie spodziewałam się że ten w miarę duży kutas będzie tak rozdzierał moją cipkę. Chciałam się wyrwać ale on przywarł do mnie swoim wielkim ciałem. W usta wsadził mi swoją wielką dłoń i przyspieszył. Zaczęłam odlatywać. Widząc to L. zaczął okładać mnie z otwartej dłoni w twarz. Ślina zaczęła pokrywać moją twarz gdy rozsmarowywał ją swoimi dłońmi. Makijaż całkiem się rozmazał pozostawiając czarne ścieżki na policzkach. Po chwili L. przestał. Wstał i jedną ręką rzucił mnie na łóżko. Położył się na plecach i wsunął mnie na siebie. Leżałam na nim na plecach a on zaczął wchodzić w mojego anala. Zdążyłam tylko wrzasnąć gdy zaczął mnie podduszać. Muszę przyznać że było to nieziemskie doznanie gdy walcząc o każdy haust powietrza jesteś rozrywana analnie. I znów gdy miałam odlecieć, L. zrzucił mnie z siebie i zaczął okładać po twarzy. Tym razem moje usta wypełniła krew - jeden cios spowodował pęknięcie wargi. L. uśmiechnął się:

-TERAZ wyglądasz jak suka. - Po czym odwracając mnie do pozycji na pieska, wszedł brutalnie w cipkę, jednocześnie wymierzając mocne klapsy. Czułam jak pośladki mnie palą, ale miałam to gdzieś. Teraz było mi dobrze. Jęczałam w niebo głosy, a L. wyrażał swoje opinie jaką to jestem dziwką. Po dłuższej chwili rżnięcia mnie na pieska, L. odwrócił mnie na plecy i patrząc mi w oczy splunął mi w twarz. Zaraz potem doszedł w mojej cipce. Gdy delikatnie wyszedł ze mnie, zrobił coś niespodziewanego. Przysunął stoliczek z kilkoma narzędziami. Czterech wielkich facetów znikąd dopadło do moich rąk i nóg przytrzymując mocno. L. Założył mi cewnik, i uważając żeby sperma nie wylała się zakleił cipkę srebrną taśmą i założył pas cnoty, tak żeby rurka cewnika wychodziła na zewnątrz.

- Przez tydzień będziesz to nosiła szmato. Przez ten czas jesteś zwolniona z pracy - to już załatwiłem. Ponadto codziennie będziesz przychodziła tutaj i zbierała spermę od moich ludzi do twoich małych usteczek. Potem zobaczymy. Zaczynasz od jutra.

Rzucił mi jakieś szmaty żebym się ubrała i wyszedł. Idąc czułam jak jego sperma ślizgała się w środku. Było to najlepsze uczucie odkąd zostałam "rasową kurwą". Idąc przez miasto w rozmazanym makijażu, zalepionej twarzy śliną i włosami, w jakieś koszulko-sukience dostałam orgazmu. A to dopiero pierwszy dzień - a tydzień zapowiadał się ciekawie...
60%
42170
Dodał zwierz123 22.04.2016 12:41
Zagłosuj

Komentarze (2)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
AgaG Pisz dalej ;) Przyjemnie się czyta
15.09.2020 08:40
cherubin1968 Proszę o dalszy rozwój wydarzeń 31.08.2016 03:22

Podobne opowiadania

Wspomnienia starego trepa cz.3

Jedziemy na poligon. Tym razem nie Wędrzyn, tylko Karliki koło Żagania. Wielki poligon z doskonałą bazą kwaterunkową, nie mieszkamy, tak jak kiedyś w namiotach, tylko w specjalnych barakach, jak na ówczesne czasy – poligon komfortowy. Popołudniami często mieliśmy czas dla siebie, tym bardziej, że byłem już w sztabie, nie miałem bezpośrednich podkomendnych. Razem z dwoma kolegami często urywaliśmy się do Żagania, nie było tam daleko, a dotarcie do miasta nie stanowiło... Przeczytaj więcej...

Mandat cz.2

Od powrotu z Kołobrzegu minęły trzy dni, kiedy pod wieczór przypomniałem sobie o mandacie. Raz, że trzeba go w końcu zapłacić, dwa, bo byłem ciekaw atrakcyjnej policjantki. Znowu przeszło mi przez myśl, że gdzieś, kiedyś już widziałem tę twarz. Po dłuższym namyśle doszedłem do wniosku, że chyba z kimś kojarzyłem atrakcyjną panią policjantkę. Włączyłem komputer, zrobiłem przelew na konto. Obracałem w palcach wizytówkę aspirant Kamili, zastanawiałem się... Zadzwonić... Przeczytaj więcej...

Jebana szefowa

Paweł był cichym brunetem, miał 185 cm wzrostu, niebieskie oczy. Przez swoje drobne problemy zdrowotne był bardzo nieśmiały wobec kobiet. Jego szefową była 37 letnia Magda, piękna i seksowna czarnowłosa kobieta, uwielbiała się ubierać wyzywająco i kusząco, chodziła regularnie na fitness i solarium, uwielbiała ostry makijaż. Miała jeden zasadniczy minus była bezczelną i chamską suką i uważała się za wszystkowiedzącą. Swoich pracowników traktowała lekceważąco i z góry... Przeczytaj więcej...