Opowiadania erotyczne :: Cwel kolegi - wstęp

Mam na imię Fabian. Bartek, obiekt moich westchnień - brunet, lekko przypakowany o ciemniejszej karnacji, wiele razy słyszałem, iż ma dużego i o nim fantazjowałem, ale musiałem obejść się tylko zwaleniem przy tych fantazjach. Pierwszy rok w nowej szkole zleciał mi dość szybko, w mojej klasie było tylko 5 chłopaków, ale żaden nie był warty zainteresowania. Wracając z rozdania świadectw, siedziałem w praktycznie pustym autobusie. Postanowiłem założyć słuchawki i posłuchać jakiejś muzyki, do domu miałem 40 minut drogi, zamknąłem oczy i wsłuchałem się w piosenkę, tak mijały mi kolejne przystanki. Nagle z tego stanu wyrwało mnie dość ostre uderzenie łokciem w brzuch, wściekły odwróciłem się a tam zobaczyłem właśnie jego.

-Fabian! Chłopie dawno się nie widzieliśmy, nie zasypiaj tak w autobusie jeszcze ktoś ci coś zrobi hehe - cały on, nie raz od niego przyjacielsko oberwałem.

-Bartek do cholery, kiedyś cię za to zabije.

-Taki chuderlak nic mi nie zrobi, lepiej ze mną nie igraj.

Tylko jeden rok a obaj się nieźle zmieniliśmy ja schudłem ponad 10 kilo nie trenując przy tym więc wyglądałem przy nim mizernie, on najwyraźniej ciągle trenował, wyglądał bosko przypomniałem sobie o wszystkich fantazjach jak mnie ostro bierze jak traktuje jak suczke. Nie byłem już prawniczkiem chciałem spróbować ostrzej, ale nadal wszystko wydawało sie takie nieosiągalne.

- Taa dlatego tego nie robię

- Będę niedługo wysiadał, ale może wpadniesz dzisiaj do mnie? Mam wolną chatę Euro trwa może oglądniemy razem mecz i pogadamy dawno się nie widzieliśmy ! - nienawidzę piłki, ale stwierdziłem, że to dobry pomysł żeby spędzić z nim trochę czasu więc się zgodziłem

- Jasne, ten sam adres co zawsze?

-Tak, wapadaj do zobaczenia !

Mieszkał na obrzeżach miasta, dojazd tam był katorgą,ale w końcu trafiłem. Byłem ubrany, w krótkie spodenki i bluzkę nie miałem skarpetek, a pod spodem kryły się czerwone bokserki.

-No hej wchodź do środka i się rozgość. Ja pójdę do kuchni po picie.

Wszedłem do salonu, na stole leżał laptop, gdy się zbliżyłem zobaczyłem, że jest otwarty na gejowskiej stronce, konkretniej na jednym z moich profili - serce mi staneło.Gdy się odwróciłem stał za mną.

-Hehe no tak zapomniałem, ale dobrze szybciej ci powiem prawdę. Wydało się zaprosiłem tu cię po coś innego niż mecz. Znaczy ja będę oglądał,ale ty zajmiesz się czymś innym.

- O czym ty mówisz?

- Oj dobrze już wiesz, bądź grzeczny lubię cię więc nie chce cię gwałcić proponuje ci układ! Jestem bi i mi się przydasz

- Niby jaki?

- Będziesz moją własnością seksualną zabawką, taką na telefon,a ja będę twoim właścicielem, nikt się o niczym nie dowie jak będziesz posłuszny. - w tym momencie opuścił spodenki - podczas meczu będziesz mi obrabiał, zgoda czy użyć siły?

Wiedziałem ze nie mogę z nim zadzierać, jestem u niego, pewnie już zamknął cały dom, co miałem począć.

- To jak będziesz moją własnością - i przywalił mi z liścia

-Okej ale proszę nie bądź bardzo ostry

- To ja będę decydował co z tobą robić suko!

Włączył telewizor, mecz zaraz miał się zaczynać. Sciągnął koszulkę i już nagi podszedł do szafki. Gdy zobaczyłem go nago wiedziałem, że tego chce chce być przez niego wykorzystany, był boski ciemniesza karnacja nieźle przypakował, nikt nie kłamał 17 cm minimum.

-Wyskakuj z ciuchów!

Posłusznie się rozebrałem a on wrócił z liną w rękach i butt plugiem. przełożył mi ręce za plecy i je związał a w tyłku umieścił wspomnianą wcześniej zabawkę.

-Wypnij się na pieska !

Gdy wykonałem polecenie, wziął aparat obszedł mnie z każdej strony i dokładnie udokumentował wszystko

-Czemu to robisz ? - głoś mi drżał

-To dla mnie i ewentualnie jakby jakiś mój kumpel chciał cię wynająć żeby można było cię oglądnąć. Jak będziesz grzeszny to zamaże twarz przed rzuceniem do netu. I tak dobrze mnie zrozumiałeś, jak będę chciał to będę na tobie zarabiał.

Po czym poszedł do kuchni i wrócił z piwem, rozsiadł się na kanapie i kazał mi obciagać. Grzecznie przed nim klekłem i zbliżyłem twarz do tego giganta. Powoli wsadziłem go sobie w usta. Gdy połknąłem większość, Bartek przycisnął mi głowę wsuwając kutasa do gardła trzymał tak przez dobre paredziesiąt sekund. Z buzi wyciekała mi ślina, krztusiłem się. W końcu poluzował. Podniosłem głowę i zobaczyłem, że to nagrywa

-Hehe to żebyś znał swoje miejsce ! Ale to na bank wrzucę a stronę z porno ahhahaha.

-Co? Błagam nie rób tego będę ci obciągał i dawał tyłka kiedy zechcesz tylko błagam nie wrzucaj.

- Pomyślę a teraz pokaż, że umiesz obciągać.

Wróciłem do pracy energicznie wziąłem go do buzi i zacząłem ssać oraz pieścić językiem. On głównie oglądał mecz, co jakiś czas spojrzał na mnie. Pieściłem na zmianę żołędzia i jego jaja. Gdy zbliżała się przerwa meczu jego oddech przyspieszył. I on przejął kontrolę. Podniósł się z kanapy i zaczął ruszać moją głową. Pieprzył mi usta jak jakąś dziwkę. W,końcu mnie zalał, zalał mi twarz. Nie obyło się bez pamiątkowej foci.

-No sperma zasłania ci oczy, to wrzucam hehe. Zadzwoń do rodziców i powiedz, żę zostajesz na noc psie!

CDN.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Zapraszam, do komentowania i do pisania do mnie wiadomości. Dajcie znać czy wam się podoba. Z uwagami lub propozycjami jak Bartek ma dalej swoją sukę wykorzystać piszcie w wiadomościach do mnie. Opowieść fikcyjna- a szkoda ;)

40%
15726
Dodał natekpas 02.07.2016 07:40
Zagłosuj

Komentarze (3)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
ulegly1975 ogólnie fajne ale za mało wulgaru i przemocy !
02.06.2017 20:37
Mort47
.......... i ostrzej
powodzenia
03.07.2016 12:17
natekpas Ostrzej będzie ;)
02.07.2016 12:42

Podobne opowiadania

Łowca kutasów – włoskie smaki

Sobota, Godzina 22:00, Wrocław, Cactus Club W ten weekend byłem we Wrocławiu. Nocowałem w Dzielnicy Czterech Świątyń, czyli blisko klubu nocnego Cactus, przeznaczonego do dobrej zabawy. Ponadto byłem tego dnia mega wyposzczony i podjarany. Miałem ochotę possać kutasa i nadziać się na porządnego drąga. Nic dziwnego więc, że wieczorem z kurwikami w oczach, ciągle odstającym w ciemnych spodniach dresowych, szedłem pełen nadziei na jebanie do klubu. Wszedłem do lokalu o dość... Przeczytaj więcej...

Śpiący wujek

Zawsze w wakacje jeździłem do Cioci i Wuja na wakacje. Mają piękny dom na skraju lasu, z dala od szybkich dróg, sklepów i tego całego miejskiego zamieszania. Bardzo lubiłem tam jeździć, nie tylko dlatego, że mogłem tam odpocząć, jeździć na rowerze czy pograć w piłe, ale też i dlatego że zawsze kochałem się w moim wujku. Dobrze zbudowany mężczyzna, owłosione ręce i nogi - nie ukrywam, że to mój fetysz. Miał siłownie w piwnicy, często ćwiczył więc miał nieźle wyrzeźbione... Przeczytaj więcej...

Rozdział I: Jak zostałem suką mojego dobrego koleg...

Mam na imię Darek, od kilku lat jestem suką mojego dobrego kolegi Marka ze szkolnej ławki, a wszystko zaczęło się pewnego parnego letniego wieczoru dawno dawno temu, kiedy siedzieliśmy sobie wieczorem pijąc piwko i gadając jak zwykle o głupotach. Z Markiem znaliśmy się od czasów I klasy Technikum, mieliśmy wielu wspólnych znajomych, bywaliśmy u siebie w domach, znaliśmy swoich rodziców, braci, siostry, byliśmy w końcu dobrymi przyjaciółmi, i do końca szkoły siedzieliśmy... Przeczytaj więcej...