Opowiadania erotyczne :: Gdy poznałam prawdę - wspomnienie 18

Słowem wstępu żebyście zrozumieli sens tego wszystkiego ;) Prawdą jest że do ok 15 roku życia, w sumie do konca gimnazjum moje życie było pasmem tragedii i smutku. Moi rodzice byli ślązakami, ojciec górnik, matka pracowała na kopalni na powierzchni. Biologicznego ojca nie znałam, kopalnia zabrała go gdy miałam kilka lat. Mając 8 lat moja matka poznała nowego mężczyznę. Był on kierowcą, niestety i tutaj życie mnie nie oszczędzało. Daleko za granicą miał wypadek i wrócił już martwy. Kolejna tragedia spowodowała że moja biologiczna matka zaczęła palić i mocno podupadła. Zmienił ją nowy mężczyzna którego poznała podczas remontu naszego domu. Miłość od pierwszego wejrzenia, dosłownie od pierwszego wejrzenia bo widziałam to na własne oczy. Cieszyłam się i miałam nadzieję, jednakże w wieku 11 lat moją matkę zabrał rak płuc. Niestety fajki zrobiły swoje ( TU NAMAWIAM GORĄCO DO RZUCENIA WSZYSTKICH PALĄCYCH). Strach przed porzuceniem znikł. Prawo do opieki wraz ze ślubem zostało przeniesione a ja cieszyłam się rodziną względnie pełną. Niedługo potem mój nowy ojciec poznał nową kobietę, Ankę. Księgowa, piękna i mądra i wspaniała. Krótko po ślubie niestety znowu stało się to co nieuniknione. Na jego budowie pijany pracownik nie zabezpieczył rusztowania jak należało. Diagnoza = złamany kręgosłub, śmierć na miejscu. Kolejny raz strach przed adopcją i porzuceniem połączył się tym razem ze świadomością że ja jestem jakaś pechowa. Anka jednakże mnie nie porzuciła. Od tamtego dnia aż do dziś jestem jej córką. Pozostaje fakt ojca. Po tamtym wypadku dwa razy poznawała kogoś, ale dopiero gdy byłąm w gimnazjum poznała Adama. Wzięli ślub po kwartale znajomości i tak do dziś są już razem, sporo lat. Tym sposobem posiadam 6 par dziadków. Utrzymuję ze wszystkimi kontakt i dla wszystkich jestem ważną wnuczką. Z moimi rodzicami nie ejstem spokrewniona więzami krwi, ani z rodzeństwem ale mimo wszystko jest to dla mnie rodzina, choć prawdopodobnie dlatego życie moje jest takie a nie inne ;)

Tamtego dnia było wspaniałe lato. Ciepło, bezchmurnie, słonecznie. JA byłam jeszcze młodym smarkaczem. Ledwo co skończyłam 3 klasę gimnazjum jeśłi dobrze pamiętam, bo mimo wszystko pamiętam ten dzień jak przez mgłę. Rankiem wizyta u ginekologa, a o 12 jadę z siostrą i jej facetem nad jeziorko. Zmotywowana spacerkiem poszłąm włąśnie do lekarza. To właśnie tu spadł na mnie grom.

- Pani Agnieszko. Niestety wszelkie badania potwierdzają. Specjalnie zleciłem dwie kopie badań ale obie ptowierdzają tą samą diagnozę.

- Co to znaczy ?

- Badania potwierdzają że jest Pani bezpłodna.

- Słucham ?

- Brak okresu był niepokojący zwłąszcza w wieku gdy już powinien się pokazywać, oraz patrząc na fakt wykształconych mocnych kobiecych cech.

- Co to znaczy ? Nie będę mogła mieć rodizny ?

- Niestety tak.

- A in vitro ?

- Niestety nie.

- Jak to ?

- Pani organizm posiada jedną wadę. Jajniki są ale nie produkują odpowiednich komórek które odpowiadają za rozmnażanie.

- Nie rozumiem.

- Krwawienie meisiączkowe jest z tym związane, organizm wydala niezapłodnione komórki. U pani tego nei ma bo pani organizm nie produkuje ich w ogóle.

- Można to leczyć ?

- Niestety nie. Po gruntownych badaniach tylko potwierdzono że jest pani bezpłodna niestety na zawsze.

Tamta rozmowa dobiła mnie na tyle że nawet nie wiem jak wyszłam od lekarza i dotarłam do sklepu gdzie kupiłam pierwszaa lepszą wódkę pochłąniając jej ogromne ilości.

Wróciłam do domu ok 15, zapłakana i smutna. Moja siostra czekałą i bardzo się martwiła a ja od razu powiedziałam co się stało. Razem z jej facetem siedzieliśmy na kanapie i tylko dopijaliśmy alkohol który rozwiązał mi język na tyle że powoli mówiłam co się stało. Przy okazji rozpadał się deszcz który płakał w chwili gdy ja już przestałam.

- Powiedz mi kto mnie zechce co? Popsuta i bezpłodna - rzuciłam smutno

- Przestań młoda. Są inne opcje.

- Ale ja chciałam też mieć rodzinę w przyszłości

- Zobaczysz medycyna idzie do przodu trzeba mieć nadzieję

- Tak jasne. Ale to nie zmienia wielu faktów

- Tak choćby tego że jesteś śliczna

- Nie sądzę.

- Jacek powiedz coś ! - rzuciłą moja siostra do swojego faceta

- Słuchaj Aga jesteś piękna i napewno kogoś znajdziesz.

- Wątpię. Chciałbyś mieć taką dziewczynę ?

- Związek i miłośc jest ważniejsza niż to

- Tak jasne

- Tak młoda. Jesteś śliczna i nawet Jacek mi mówił kiedyś że jak Cie przypadkiem widział nago to od tego czasu ma na Ciebie ochotę. - dodała Pati chcąc mnie pocieszyć

- Pewnie właśnie się to zmieniło.

- Jacek powiedz coś ! - warknęła pati siadając przy mnie i mnie przytulając

- Słuchaj Aga to się nie zmieniło i nie tlyko ja tak myślę.

- Pierdolenie.

- Nie, wręcz przeciwnie. Pierdolić raczej bym Ciebie chciał, i nei tylko ja. Nie gadaj głupot. To nie skreśla szansy na rodzinę.

- Właśnie młoda. - rzuciłą Pati klepiąc JAcka po ramieniu. Ja natomiast ponownie łyknęłam alkoholu i czułam że już jestem zbyt blisko granicy świadomości.

- Aga zostaw to już.

- Czemu ?

- Bo przesadzasz. Gdzie jest ta normalna Aga ?

- Została u lekarza.

- Dobra do cholery jasnej, udowodnię Ci że to JA mam rację.

Chwilę później wzięła mi butelkę i pocałowała. Całowała cały czas aż upadłyśmy na podłogę. LEżałam na plecach neiruchomo a Pati cały czas mnie całowała i ręką pieściła mój brzuch. Po chwili wsunęła rękę w moje spodenki i poszułam jej palce pieszczące moje wejście. Zabrała dłoń i przestała mnie całować, oblizała swoje palce poczym wsunęła dłoń pod moją bluzkę dając wyraźny znak Jackowi. Sama zabrała się za ponowne całowanie. Dotarła do moich peirsi i poczułąm jej delikatną dłoń ugniatającą moje piersi co obudziło moje podniecenie. W miezyczasie poczułam pocałunki na nodze i kolejne dłonie jeżdżące po moich nogach i kroczu, jeszcze przez ubrania. Pati przestała w pewnym momencie i podniosłą mi bluzkę zaczynając lizać moje sutki odpięła mój stanik. Jacek zdjął moje spodenki i majteczki i zaczą robić mi minetkę. Pati wstała i zdjęła spodenki i majteczki poczym usiadła na mojej twarzy i sama zaczełam ją pieścić. Jednocześnie pcozuąłm jak oboje zajmują się moją cipką, całując czasami. Postanowiłąm dośc mocno z abawić się jej cipką i szybko doszła. Gdy to zrobiłą zobacyzłam że ona i jacek już są nadzy. Zeszła i usiadła obok bawiąc się sobą. Jacek podszedł do mnie i zabrał mi stanik i bluzkę, następnie ułożył się w sposób 69. Poczułam kolejną przyjemność. Sposób w jaki lizał moją cipkę był jedyny w swoim rodzaju, ale ze względu na alko byłam napalona ale jeszcze daleko. Po dłuższym czasie zszedł a jego miejsce zajęła Pati. Zablokowała mi nogi swoimi nogami, sowją cipkę docisnęła do mojej a swoimi rękami zablokowała moje ręce ponownie mnie całując. Wtedy pcozułam dłoń na swojej cipce a chwilę później usta. Troszkę pieszczot i przestał ale PAti zaczęłą jęczeć a ja poczułąm jak podskakuje. Chwilę później upadłą na mnie a ja poczułam kutasa wciskanego wprost do mojej cipki. Nie dane mib yło jeczeć bo Pati dalej mnie całowała. Taki rodzaj pieszczot trwał dość długo i wyczerpał mnei dośc mocno. Gdy nam się znidziło wstali i rzucili mnie brzuchem na łóżko. Tyłek na granicy łóżka mi zostawili i JAcek od razu wrócił do swojej zabawy, Pati usiadła przede mną i wiedziałam ze pragnie mojego języczka. Wszyscy jęczyliśmy a i ja powoli coraz bliżej byłam. Pati doszła kolejny raz , wtedy jacek mnie wyrzucił i sam na czworaka ukląkł liżąc swoją partnerkę. Ja natomiast podniecona wpęzłam pod niego i zaczęłam bawić się jego kutasem, Pati pieściła wtedy ponownie moją cipkę sowimi paluszkami tym razem mocno chacząc o tyłeczek także. Po kolejnych minutach PAti wstała i przewróciła Jacka na plecy, mnie posadziła na nim, i finalnie zaczełam go ujeżdżać. Jacek zaczął szaleńczo pieprzyć mnie mocno ściskając mój tyłek i wciskając palce do mojego tyłka, aż doszedł ale nie przestawał bo i ja byłam blisko, aż w końcu i ja doszłam. Padłam zmęcozna na niego i zaczęliśmy się całować. Wtedy Pati mnie odwróciła na plecy i wcisnęłą głowę do mojej cipki wylizując wszystko. Jacek ciągle mnie całował i bawił się moimi sutkami. Przetali dopiero gdy byłam sucha.

- I co młoda? Mam rację?

- Tak Pati, ale czy wam to odpowiada ?

- Tak a czemu nie ?

- Wiesz to twój facet... ?

- Jesteśmy szaleni i bawimy się na różne sposoby. Swoją drogą proponuję układ wam obydwu.

- Jaki? - spytałam razem z Jackiem ?

- Ty Jacuś jeśli kogokolwiek przelecisz be zmojej wiedzy to będzie to zdrada.

- To fakt, w końcu razem się bawimy i o wszystkim wiemy. - dodał

- Ale jeśli tobie Aga to odpowiada to pozwalam ci Jacuś pieprzyć moją młodszą siostrzyczkę kiedy najdzie was ochota. Taki układ między nami. My troje możemy się bawić jak chcemy i keidy chcemy jeśli ktoś chce.

- Chwila ale jestme Twoją siostrą jesteś pewna ? - rzuciłąm

- Ja tak a wy ? - powiedziała Pati

- Jeśli Aga chce to chętnie bo mi się podobało cholernie.

- Mi też. Więc zgoda- dodałam odzyskując humor.

Od tamtego czasu minęło sporo czasu, JAcek i Pati są już małżeństwem i powoli starają się o dziecko, ale nasza umowa obowiązuje aż do dziś :)
60%
13869
Dodał AgaG 14.03.2017 09:26
Zagłosuj

Komentarze (5)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
AgaG Jak to mawiają " nie zniżę się do Twojego poziomu bo tam mnie przewyższysz doświadczeniem ". Żegnam
17.03.2017 00:28
AgaG Naucz się kolego czytać ze zrozumieniem, i wtedy się wypowiadaj. Ja uważam dyskusję za zakończoną bo nic do Ciebie nie dociera jesteś tylko TY i TWOje zdanie więc żyj sobie w swoim świecie.
17.03.2017 00:28
AgaG Hmm a więc skoro facet 14-15 lat trzpeie że tak powiem codziennie do wszystkieg i ogląda porno to jest okej, ale jeśłi dziewczyna mająca 16-17 lat ma także potrzeby to już takie coś ?
Nie podoba Ci się to nie czytaj, a jak czytasz to ze zrozumieniem.
16.03.2017 18:13
AgaG cóż 16 - 17 lat to już wtedy wielu miało to i owo za sobą. Nie powiesz mi że jako smarkacz nie myślałeś o tym i tamtym, zwłąszcza jako 17-latek. Tak czy siak skoro Ci nie pasuje nie czytaj, ja nie zmuszam
15.03.2017 09:11
SZCZUpak27 Jesteś Cudowną i Szczerą aż do Bólu Dziewczyną - Odwaga i Uczciwość to Twoje Super Cechy - GRATULACJE -CAŁUSY CAŁUSY CAŁUSY
14.03.2017 13:22

Podobne opowiadania

2+1

To niesamowite jak los potrafi się do nas czasem uśmiechnąć, i mimo wielu nieprzewidywanych negatywów zaskoczyć … zaskoczyć spełnieniem fantazji. Zaprosiliśmy na wieczór z żoną naszą wspólną znajomą - Justynę (ruda farbowana, niska, bardzo kobieca choć drobna , ale z taki tyłeczkiem że szczena opada). Choć w sumie to Justyna wprosiła się do nas pisząc do mnie sms: „Hej, mam ciężki dzień, na stancji współlokatorki planują imprezę, a ja nie mam ochoty siedzieć... Przeczytaj więcej...

Dziewica w trójkącie

Od zawsze tworzyłyśmy duet, ja i moja starsza o 5 lat siostra. Byłyśmy biedne. Matka za bardzo się nami nie interesowała, od czasu do czasu tylko sprowadzała do domu kolejnych swoich fagasów. Ojciec opuścił nas kilka lat po moich narodzinach. Siostra musiała się martwić o nas obie. Niestety nie była zbyt odpowiedzialna. Zwykle to ona musiała się mną zajmować, ale nie przejmowała się tym za bardzo. Brała mnie na imprezy do swoich znajomych (ale nigdy do klubu). Gdy tylko pojawiałyśmy... Przeczytaj więcej...

Kamil

Mimo 15 lat małżeństwa, widok mojej Ani zawsze przyprawiał mnie o natychmiastową erekcję. Jej obfity tyłek wyglądał bosko gdy schylała się by wyciągnąć zapiekankę z piekarnika. Nie mogłem się powstrzymać. - Odbiło Ci !?! Chcesz żebym się poparzyła ? - Wydarła się na mnie. - Przepraszam słońce, nie mogłem się oprzeć. Wyglądasz tak seksownie. - odpowiedziałem, mając nadzieję że ujdzie mi to płazem. W jej oczach pojawił się malutki rozbłysk – Chesz się... Przeczytaj więcej...