Opowiadania erotyczne :: Akcja z siostrą żony - kontynuacja mile rozpoczętego dnia

Hej we wcześniejszej części przedstawiłem wam Paulinkę siostrę mojej żony i to co nas połączyło , pozwoliłem sobie na kontynuację tego opowiadanka.

Tego dnia kiedy wyruchałem po raz pierwszy Paulinkę , po powrocie do pokoju gdzie jeszcze przez dłuższą chwilę cały drgałem z podniecenia. No ale cóż kawa wypita pora by coś zjeść lub obejrzeć tv , więc trzeba wyjść z pokoju. Na korytarzu spotkałem ją tak jakby mnie unikała mega skrępowana uciekała ode mnie i nie patrzyła mi w oczy. Zjadłem zapaliłem papierosa oglądałem tv i cały czas myślałem o tym do czego doszło. Paula natomiast cały dzień spędziła w pokoju i unikała mnie. Żona wróciła z pracy pogadaliśmy jak to zazwyczaj bywa i dzień jakoś zleciał. Żona pozwoliła sobie zajrzeć do pokoju siostry zamieniła z nią kilka słów i zobaczyła że coś jest nie tak ale Paulinka uzasadniła to przemęczeniem i ciągłym zakuwaniem do egzaminów.

No cóż nikogo to za bardzo nie zdziwiło tak też nikt nie doszukiwał się drugiego dna samopoczucia Pauli.

Nadszedł kolejny dzień żona jak i ja mieliśmy do pracy na późniejszą niż zwykle godzinę , teściowie również mieli niebawem wybyć z domu.

Poranek a więc śniadanie wszyscy ubrani siedliśmy przy kawie a pewna że już pojechałem do pracy Paulinka wpadła do kuchni w stroju w którym ją ruchałem czyli w męskiej koszulce w której sypiała oraz samych majteczkach.

Jakże ogromne było jej zdziwienie gdy zobaczyła mnie popijającego kawkę raptownie jej blada buzia zarumieniła się i zrobiła się wręcz krwisto czerwona. Głupio było jej nagle wyjść więc została na śniadanie i usiadła na jedynym wolnym miejscu na przeciwko mnie.

Celowo zrzuciłem ze stołu widelec aby sie po niego nachylić i sprawdzić jakie to dzisiaj majteczki ma na sobie ta małą suczka.

Przyczaiłem że ma na sobie klasyczne w kroju majteczki w nie banalnym wzorze tzw. panterce z różowymi obszyciami.

Podniosłem widelec i dokończyłem jeść jednak mój rumak stał już sztywny. Paulinka cały czas zawstydzona siedziała wpatrzona w talerz nie patrzyła ani na mnie ani na moją żonę. Zapytałem jej co jest Paula ? co jesteś taka mało rozmowna?

Podniosła nie śmiało głowę popatrzyła na mnie przez ułamek sekundy i powiedziała cichutko nic nic nie wyspałam się.

Odpowiedziała teściowa idź wcześniej spać a nie siedzisz do późna nad książkami , Paula jedynie grzecznie kiwnęła głową.

Teściowie wyjechali do pracy ja i żona również , podwiozłem ją do pracy ale myślami ciągle byłem przy Paulince postanowiłem wrócić do domu i z nią pogadać aby potraktowała to jako przygodę i żeby przestała się mnie wstydzić.

Zadzwoniłem do szefa i poprosiłem o urlop na żądanie , szef się zgodził a ja szczęśliwy ze sterczącą fujarką wróciłem do domu. Wszedłem po cichu do domu Paula nie słyszała mego powrotu. Podszedłem do drzwi jej pokoju i lekko je uchyliłem zauważyłem jak Paulinka stoi tyłem do mnie w samych majteczkach i nagimi cycuszkami ubierając się. Powiedziałem hej piękna. Paula odwróciła się przestraszona i zakryła swoje cycuszki rękami , co ty tutaj robisz przeciesz pojechałeś do pracy co jest ? pytała panicznie Paulinka.

Wróciłem żeby z tobą pogadać bo widzę że masz problem i mnie unikasz.

P-przeciesz wiesz o co chodzi co my wczoraj zrobiliśmy jak mogliśmy powtarzała.

Ja-a co nie podobało ci się ?

p-podobało ale wiesz że nie o to chodzi powiedziała ze łzami w oczach.

ja-no to powiedzmy o tym mojej żonie a twojej siostrze

p-no co ty jak ?

ja-wiec jeśli nie chcesz o tym mówić to weź sie w garść piękna i cycki do góry :)

Paulinka się lekko uśmiechneła

Podszedłem do niej i ją przytuliłem mówiąc już dobrze malutka nie martw się nikt się o niczym nie dowie zapewniłem Paulinkę po czym wyszedłem z jej pokoju.

W moim pokoju pomyślałem że może bym ją jeszcze raz wyruchał skoro nikogo nie ma w domu to może jest to dobry pomysł.

Rozebrałem się do samych majteczek i poszedłem do pokoju Paulinki , nagle wszedłem energcznie chwytając za klamkę .

O proszę prosże powiedziałem widząc leżącą na łóżku Paulinę masującą swoją cipkę.

Przestraszyła się i nerwowo zaczeła zakładać majteczki.

Podszedłem do niej i zdarłem z niej majteczki obracając ją na brzuch. NIE NIE nie rób tego krzyczała Paulinka.

Pociągnełem ją za włosy i powiedziałem zamknij się mała zdziro bo wiem ze tego chcesz , sciągnełem swoje majtki i wszedłem w juz mokrą Paule.

O ty dziwko o ty szmato krzyczłęm ruchając ją mocno od tyłu , Paula krzyczała ile sił oh ah mm było jej tak samo dobrze jak mi albo i lepiej.

Tłukłem ją szybko i mocne ciagnąc za włosy i ściskając jedną ręką cycki. Wyjołem z niej kutasa i zaczełem lizać jej ociekająca soczkami cipke lizałem cipe i dupsko i było cudownie.

Po raz kolejny załadowałem kutasa w jej cipsko które było bardziej luźne niż dzień wcześniej.

Kilka ruchów w cipeczce Pauli i pociągnełem ja za włosu odwracając do sibie twarzą , kilka ruchów ręka na kutasie i strzeliłem prosto na jej buzie.

ja-ale pieknie wygladasz skarbie , idelany makijaż zrobiłem ci z samego rana , do twarzy ci ze spermą.

p- uśmiechnięta powiedziała ciesze się że ci sie podobam

ja-jesteś najpiękniejsz księżniczki zbliżyłem sie i zaczełem ją namietnie całować a sperma lepiła się do naszych twarzy.

Paula rozsmarowała ja sobie po buzi i nałożyła do ust całowalismy się podając sobie moja sperme z ust do ust i połykając ją.

Paulinka nachyliła się i zaczeła mi lizac kutasa , po wszystkim dalismy sobie buzi i poszliśmy razem pod prysznic.

myliśmy się nawzajem i lizaliśmy swe ciała obróciłem ją w kabinie i zaczełem ruchać po raz kolejny.

Tym razem zlałem się na jej dupeczke .

Otarliśmy się i ubraliśmy , potem jeszcze całowaliśmy sie przez chwile i tak minoł kolejny dzień rozkoszy po powrocie studentki do domu.

60%
13974
Dodał walikon92 17.03.2017 10:54
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Nastoletni sen cz. 2

-No to mamy po równo – uśmiechnąłem się obserwując to wspaniałe pobojowisko – jesteście wszystkie niesamowite, nie zapomnę tego do końca życia. -Ja też – dorzuciła Anka – ja w pewnym momencie nie wiedziałam jak się nazywam, nie wiedziałam, że to może tyle trwać… - miała rozmarzony głos. -No to było świetne, uwielbiam takie długie pieszczoty – głos Dominiki również zdradzał ogromną błogość -No z tego co widzę, to jeszcze chyba... Przeczytaj więcej...

ONE XLIV

Woda w morzu była dość zimna, więc nie korzystali z kąpieli zbyt długo. Poleżeli na kocu, pospacerowali plażą wzdłuż brzegu, poczytali kolorowe gazety, które zabrali z sobą; Jan cyknął kilkanaście zdjęć i po prawie dwóch godzinach wrócili do apartamentu. Szybki, lekki posiłek i znowu plaża – trzeba obowiązkowo zaliczyć zachód słońca. Odeszli daleko od innych plażowiczów, podobnie jak oni czekających na moment, kiedy słońce utonie w morzu. Nareszcie ten niebiański... Przeczytaj więcej...

Obozowe szaleństwo

Wyjazdowe szaleństwo/ Opowieść, czy raczej historia, ponieważ wyjątkowo każde słowo opisane w niej jest prawdą, zaczyna się w autokarze wiozącym wesołych uczestników pewnego obozu wakacyjnego w pewne owiane dobrą, czy nawet złą, zależy od punktu widzenia, sławą miejsce. Nasz bohater, dla ułatwienia możemy nazwać go Kuba, wraz ze swoim znajomym zajął miejsce na tyle busa, oparł się wygodnie o czarne, pociągnięte skórą fotele, posiadające magiczną opcję odchylania się... Przeczytaj więcej...