Opowiadania erotyczne :: Dorotka - urodzinowa zabawa

Chciałbym się z wami podzielić się wydarzeniami sprzed 20 lat, kiedy to pierwszy raz poczułem, co to zazdrość i emocje z tym związane. Może ta historia nie jest klasyczną zdradą kontrolowaną, ale dała początek wszystkim wydarzeniom, które działy się w naszym małżeństwie i dzieją dalej.
Historia ta zdarzyła się podczas imprezki urodzinowej koleżanki mojej żony, którą znała jeszcze z podstawówki. Moja ukochana miała wtedy 24 lata i byliśmy 2 lata po ślubie. Na urodzinkach Oli, bo tak miała na imię jej koleżanka poza nami była jeszcze jedna para (ciocia i wujek Oli z 10 lat od nas starsi) oraz czterech jej kolegów. Bawiliśmy się super, towarzystwo okazało się bardzo wesołe, chociaż myśmy poza jubilatką nikogo nie znali. Wieczorem po tańcach i po kilku kieliszkach wina tematy zaczęły schodzić na temat seksu. Od słowa do słowa zaczęły się tematy o striptizie. Domowniczka włączyła nawet jakąś kasetę z rozbieranym tańcem i wszyscy głośno komentowali wydarzenia na ekranie. Nie pamiętam już, kto ale ktoś zadał nagle pytanie czy któraś z obecnych tu pań miałaby odwagę zrobić coś takiego. Ciotka Oli kategorycznie powiedziała, że nigdy w życiu nie rozebrałaby się publicznie, bo jest za stara i nie jest taka zgrabna by się to komuś to mogło podobać i, że to durne pomysły. Ola, stwierdziła, że wstyd by ją chyba zabił i że ma problem rozebrać się przy koleżance w szatni przebierając się a gdzie miałaby to zrobić przed facetami. Mnie zatkało jak moja Dorotka wystrzeliła, że dla niej to nie byłby problem. Dosłownie nie mogłem słowa z siebie wydobyć jak już ochłonąłem to powiedziałem żeby się nie wygłupiała, bo co o nas pomyślą. To ją chyba rozgrzało, bo powiedziała, że mogłaby to zrobić nawet tu i teraz. Nie uwierzycie, ale zamiast mnie wesprzeć w odwiedzeniu mojej małżonki od tej głupoty to ciotka Oli powiedziała no to, na co czekasz. Moja żonka na to: „nie ma sprawy jak chcecie to zrobię to pod jednym warunkiem” – „ma nie być przy tym mojego męża”. Wyobrażacie sobie poczułem się jak bym w pysk dostał. Towarzystwu się ten pomysł bardzo spodobał, bo najpierw poprosili mnie o wyjście a potem prawie siłą wujek Oli wyprowadził mnie z salonu i zamknął w sypialni przy można powiedzieć aplauzie reszty towarzystwa. Nie mogłem w to, co się dzieje uwierzyć i przez długą chwilę siedziałem na brzegu łóżka nie mogąc się ruszyć. Dopiero po pewnym czasie dotarła do mnie płynąca z salonu muzyka i okrzyki podnieconych samców zapewne oglądających moją żonę. Co chwilkę słychać było oklaski i śmiechy osób w pokoju. Dochodziły mnie okrzyki typu pokaż cipę, pokaż cycki, pokaż dupkę, rozchyl ją itp. Targały mną emocje: najpierw oszołomienie, które przekształciło się we wściekłość – nawet kilka razy uderzyłem pięścią w drzwi, co spowodowało przerwę w muzyce i okrzyki złości pod moim adresem. Potem poczułem zazdrość i po chwili zazdrość z ogromnym podnieceniem. Mój członek nabrzmiał do granic możliwości. Postanowiłem zobaczyć, co tam się dzieje przez dziurkę od klucza, ale niestety była czymś zasłonięta. Położyłem się na łóżku i zacząłem bawić się nabrzmiałym członkiem, coraz bardziej podniecała mnie ta sytuacja. Zabawa towarzystwa trwała chyba godzinkę. Po tym czasie muzyka ucichła zaczęły się normalne rozmowy i wyglądało jak by impreza wróciła na normalne tory. Niestety dowiedziałem się od zebranych, że na małżonkę mogę liczyć dopiero po zakończeniu imprezy i żebym siedział cicho, co zresztą uczyniłem. Minęło chyba jeszcze z dwie godzinki, kiedy imprezowicze zaczęli się rozchodzić do domów. Jak już wszystko ucichło drzwi do mojego więzienia otworzyły się i weszły dziewczyny Ola i moja naga żona, która nawet po striptizie nie założyła ubrania tylko siedziała z gośćmi całkiem nago. Ola powiedziała, że tak udanych urodzin nie miała i poszła spać zostawiając nas razem. Nie mogłem się ruszyć a Dorotka widząc napięty materiał koło rozporka uklęknęła rozpięła mi spodnie wzięła mojego członka do ust i wystarczyło, że dosłownie dwa razy nim poruszyła i doznałem największego orgazmu, jaki kiedykolwiek miałem. Zalałem jej usta do pełna moim nasieniem, a ona połknęła wszystko. Później opadłem na łóżko ona się do mnie przytuliła i zasnęliśmy bez ani jednego słowa usnęliśmy.
Taka to była moja pierwsza historia z uczucie zdrady w tle. Jeżeli się podobało to mogę opowiedzieć wam następne historie, bo muszę przyznać, że bardzo nam się to spodobało i powtarzaliśmy to wielokrotnie.


80%
12933
Dodał feetek 11.05.2017 08:20
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

CFNM Początek

Pamiętam to jakby wydarzyło się dzisiaj. Bardzo silne i przyjemne wspomnienie. Były wakacje. Teoretycznie to nie była moja pierwsza próba, ale w praktyce to właśnie tego wieczoru wszystko się zaczęło. Było już po dwudziestej wieczór jak odwiedziłem koleżankę, która jak się okazało była sama w domu. Iwona miała bliźniaczą siostrę Martę, i to właśnie przed Martą i Weroniką (koleżanką, przed którą później i tak się rozebrałem, ale to już dalsza opowieść, nie... Przeczytaj więcej...

Naprawa komputera u sąsiadki

To był wakacyjny dzień. Słoneczny bezchmurny dzień. Obudziłem się dość wczesna porą, było już dość ciepło więc wybrałem się do sklepu. Kupując swoje śniadanie w markecie zauważyłem swoją sąsiadkę. To była kobieta w siłę wieku, miała 38 lat ale nadal była na prawdę bardzo ładna, jej średnio ścięte blond włosy podkreślały rysy jej twarzy. Mijając ja powiedziałem jej ładnie dzień dobry, zerkając jeszcze przez ułamek sekundy na jej figurę. Była nadal bardzo... Przeczytaj więcej...

Wycieczka rowerowa - wspomnienie 29

Jako że w czerwcu pogoda dopisywała więc już i wtedy dość często organizowaliśmy ogniska i inne przyjemne momenty. To wspomnienie opoiwada konkretnie o jednym z nich, o wycieczce rowerowej sprzed ok 2 tygodni gdy pogoda dopisywała na tyle że się gotowałam nawet w cieniu. Na samą wycieczkę umówiliśmy się naszą dośc zgraną ekipą. Panuje u nas jedna zasada, jestesmy rpzyjaciółmi i żadnych związków. Dzięki temu nikt nie ma problemów gdy któeś z nas sobie kogoś znajdzie... Przeczytaj więcej...