Opowiadania erotyczne :: Złapać stopa na.... cycki - wspomnienie 36

Lubię podróżować na tzw kocią łąpę z plecakiem. Uważam że w ten sposób można przeżyć ciekawe rzeczy dlatego często gdy mam kilka dni to gdzieś sobie podróżuję, najczęściej w lato można mnie spotkać. Często więszą ekipą, ale także często poruszam się sama.

Tym razem postanowiłąm ruszyć tylko z przyjaciółką. Lato, zapowiedź najbliższego tygodnia bardzo gorącego, zabrałyśmy plecaki i w drogę. Ja zabrałąm plecak dość mały, ale nie aż tak. Wrzuciłam kilka ubrań, bluzę, spodnie dłuższe. Kilka par skarpetek trochę bielizny. Dwie koszulki, dwa komplety bikini. Do tego tablet i zapas baterii. Latarka, kompas, mapa zwykła, krzesiwo. Cienki śpiwór. Troszkę picia, jakieś jedzenie i małyz estaw obozowy jak to mawiam. Na nos okulatki, na głowę czapka, na tyłek shorty i zwykłę bikini plus wygodne buty. W kieszeni mój smartfon dla podróżnych i portfel. Moja koleżanka, justyna cóż była bardziej zapobiegawcza i wzięła większy plecak i więcej gratów. Nigdy nie wiem po co ale ona zawsze bierze za dużo. No i jej strój różnił się o tyle że miałą koszulkę dodatkowo bo cóż nie byął odważna. Choć za zamknietymi drzwiami robiła się z niej dobra kochanka, dlatego lubiłam z nią wyprawy bo nocując w lesie mam ją dość długo dla Siebie i jest przyjemnie.

Pierwszedwa dni pogoda dopisała a my wychodząc z pociągu gdzieś w okolicy zakopanego przeszłyśmy kawał drogi przez las kierując się kompasem. Taka nasza przygoda, kolejna. Noce był ciepłe i przyjemne wręcz gorące. Podróż mijała a my kierowałyśmy się do wcześniej ustalonego celu.

Ostatniego dnia okazało się żę od celu dzieliło nas z 30 km i troszeczkę pobłądziłyśmy, więć ruszyłśmy w tym gorącym klimacie na ulicę probując złąpać stopa. Szukałyśmy szczęścia i samego stopa od 9 rano ale wszyscy nas olewali. Owszem na widok mnie w bikini i shortach większość trąbiła, ale nikt się nie zatrzymał.

- Słuchaj Aga lepiej iść pieszo, jak widać nikt nie ma jaj żeby nas zabrać

- Nie ma jaj mówisz.... - rzuciłąm w zamyśleniu

Odwróciłam się przodem do jadących i z ciagle wystawioną dłonią szukałam szczęścia ale nic nie dawało.

- Widzisz Aga to nic nie da. Pierdol to idźmy lasem

- Chyba masz racje

- Ci durnie nawet jakbyś szła topless to by się nie zatrzymali.

- Topless mówisz ??

Widząc kolejne auto rozwiązałam bikini i zdjęłąm dalej trzymając dłoń wyciągnietą.

- Aga jesteś szurnięta.

- Spoczko jak nic nie da to się wkurwię.

- Wiesz to wskoczymy do lasu, rozłożymy się i się zrelaksujemy

- Podoba mi się.

Mówiąc to podeszłą i zaczęłą mnei całować. Jej dłoń chwyciła mój tyłek, a po chwili usta obniżył się do sutków.

- Jeśli tak ma wygladać relaks to idźmy od razu coo ? - powiedziałąm gdy ona przestała

- Jasne

Odsunęła się a ja opusciłąm rękę, jednocześnie wciskając górną część bikini do kieszeni plecaka, wtedy obok nas zatrzymało się jakieś duże BMW

- Hah a jednak cycki dały radę - rzuciłąm

- Szkoda

- Spokojnie jak dojedziemy to w hotelu się zajmiemy sobą - powiedziałam dając jej całusa i zabierając do ręki moje bikini.

Ja usiadłam z przodu kłądąc plecak międyz nogi, a Justyna z tyłu. Ciągle będąc topless, a w samochdozie klimatyzacja sprawiął że moje sutki był twarde nie tylko z podniecenia ale i przyjemnego chłodu. Za kierownicą siedział pan pod 40-stkę, wysoki dośc normalnie zbudowany, szczupły.

- Witam dziewczyny. Nawet jeśłi tylko dla spojrzenia to warto było się zatrzymac i aż dziw że nikt wcześniej się nie zatrzymał.

- Dopiero neidawno zaczęłam iśc topless - powiedziałam a on się zaśmiał dość przyjaźnie

- To miałem farta. Widzieć taką seksowną młodą laskę topless, to serio fart. NAwet jeśłi rpzez chwilę.

- Przez chwilę ?

- No już macie podwózkę nie ?

- No tak ale nie rozumiem.

- Not o pewnie teraz się ubierzesz i już sobie nie popatrzę na Twoje cycki. - tym razem ja się zaśmiałem

- No jeśłi chcesz nas wypeirdolić z auta to się muszę ubrać ponownie żeby mieć co zdejmować, chyba ze możemy jechać z Tobą to nie msuzę się ubierać.

- Fajny układ. To gdzie was zawieźć ?

Pow skazaniu miejsca on ustawił GPS i ruszylismy rpzyjaźnie agdając. Wtedy zauważyłam u neigo namiot

- Podobają Ci się ?

- Słucham ?

- Moje cycki.

- Zdecydowanie.

- Chciałbyś zobaczyć i ją nago ? - wskazałam jsutyne a ona sie zasmiałą

- Chętnie oj chętnie

Nie trzeba było 2 raz mówić. Justyna szybko rozebrałą się do naga siedząc na srodku

- O kurwa. myślałem ze ząrtujesz albo o topless mówisz.

- mowiłam nago

- Dziękuję za genialny widok.

- Drobiazg.

Mówiąc to zobaczyłąm jego wzrok i rozpięłam powoli shorty i je zdjęłam także. Gdy zostałam w majtkach położyłąm rękę na jego kutasie który był już twardy. Rozpięłam mu spodnie i osunęłam wyciągając jego kutasa który był ogolony i całkiem spory z kolczykiem .

- Chcesz żebym się rozebrała ?

- Chętnie sam bym to zrobił

- Masz genialnego kutasa

Po tych słowach pochyliłąm się i zaczęłam robić mu loda. On dźwignął rękę i powoli roziwązał moje majteczki. Widziałam wcześniej że Justyna juś się masturbowała. On natomaist pojęiwał ale jego dłon dobierała się juz bez ceregieli do mojego biustu i cipki. Gdy byłam bliska orgazmu zaczełam coraz mocniej go pieścić, a gdy doszłam przyśieszyłąm ruchy głową aż w koncu on strzelił. Połknęłam wszystko i wylizałam po czymw róciłąm an miejsce zpainając się pasami.

Kolejne 20 km ejchaliśmy rozmawiając w tym samym stanie, w koncu dotarliśmy blisko miasta i już wkrótce nasze drogi miały się rozejśc. Poprosiłam żeby zjechał na parking w lesie przed hotelem do któego zmierzaliśmy.

- O co chodzi ? - spytał na parkingu

- Coś za coś podwiozłeś nas więc teraz mozesz sobie zrobić zdjęcie jak naz bierzesz.

- Coo ?

Wyszłyśmy obie na zewnątrz i oparłyśmy się o maski wypinając do niego

- śmiało

Nie trzeb abyło mówić dwa razy. Pieprzył nas jak zwierze naprzemian przez kolejne 20 minut. Przyznam mu że ma zdrowie. Jego kolejny strzał tym razem połkneła Justyna z moją lekką pomocą.

Po wszystkim zrobił sobie kilka filmikó iz djęć i odwiózł nas do hotelu gdzie skierowałysmy się prosto pod wspólny prysznic.
60%
12959
Dodał AgaG 04.12.2017 10:52
Zagłosuj

Komentarze (2)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
wojtek959 Oj masz ty EGO !!!!! Ty jestes zawsze nr1. Haha-żałosć bierze.
08.03.2018 20:45
SZCZUpak27 DIABLICA Z CIEBIE i TWEJ KOLEŻANKI - UMIECIE SIĘ ŚWIETNIE BAWIĆ NA EROTYCZNYM PODŁOŻU CAŁUSY CAŁUSY
04.12.2017 16:42

Podobne opowiadania

Starszy znajomy

Cześć, na wstępie informuje, że jest to prawdziwa historia, która była miłym początkiem bliższej znajomości. Zaczne od początku. Mam na imię Monika jestem szczupłą blondynką o wzroście 167cm i zgrabnej sylwetce. Moim atutem związanym z wyglądem są moje zgrabne nogi (ponad metr długości) i jak na moją smukłą budowę piersi (jędrne 75B). Cała historia zaczeła się w Warszawie, po liceum wyjechałam na studia. Z racji braku pomocy finansowej od rodziny były to studia zaoczne... Przeczytaj więcej...

Moja gosposia Basia. Sezon na truskawki.

Od naszego pierwszego bzykania minął już jakiś czas, ale w każdą sobotę kiedy Basia przychodziła sprzątać, zanim zaczynała pracę, to najpierw uprawialiśmy sex, lubimy eksperymentować, więc robiliśmy to w różnych pozycjach i konfiguracjach, spełniając nasze fantazje. Dziś Basia przyniosła truskawki które kupiła po drodze, wyspała je na półmisek i postawiła w pokoju na stole, jak tam kutasek na dziś? gotów? pewnie cieszy się na ruchanko, powiedziała z uśmiechem, rozbierając... Przeczytaj więcej...

Syndrom wakacyjny 1 - wspomnienei 37

Troch mnie nie było ale już wróciła więc czas i tutaj powrócić. Każdy z was napewno ma coś co w sobie ukrywa. Pomijając fakt że ja nie ukrywam wiele i nie mówie tutaj o swoim ciele ale o charakterze. W każdym razie byłam z moją przypadłością nawet u specjalisty. Co się okazało, mam syndrom wakacyjnej zamiany. Początkowo w to nie wierzyłam, że coś takiego istnieje ale jednak. Jak to się objawia? U mnie w dziwny sposób. Od paru lat, gdy jezdze na wakacje, na miejscu nie używam... Przeczytaj więcej...