Opowiadania erotyczne :: Dresy (poprawiona wersja)

Witajcie mam na imię Ola, chciałabym opowiedzieć mój dosyć nietypowy pierwszy raz. Na codzień grywam w gry a z nauką to różnie bywa raz wpada jakaś czwórka lub trójka . Co do mojego wyglądu jestem 160 cm brunetką o długich włosach, lekkim tłuszczykiem na brzuszku, miseczka rozmiaru D i dosyć pokaźnym dużym tyłkiem. Troszkę mi to przeszkadzało bo doprawdy było widać jak koledzy z klasy mu się przyglądali jak podchodziłam do tablicy szczególnie gdy miałam na sobie rurki lub legginsy. Zdarzało się również że ktoś mnie raz tak klepnął, ale starałam się nie zwracać na to uwagi.
Co do mojego przeżycia było to w Lipcu, czyli w sumie w pierwszy miesiąc wakacji. Grywałam sobie akurat na komputerze. Byłam troszkę głodna, a że była już 23:10 nie pozostało mi nic innego jak skończyć do pobliskiego monopolowego 24h żeby coś kupić. W końcu mieszkałam w mieście, a dokładnie w bloku. Szybko założyłam Płaszcz, miałam wtedy na sobie biały stanik w koronkę, białe figi, zielony sweterek i czarne legginsy które ukazywaly moj dosyć duży i jędrny tyłek. Gdy doszłam juz do monopolowego było widać już tych dresiarzy w kolejkach. Doprawdy mnie irytował ten typ człowieka no ale żyjemy na tym samym świecie i trzeba z tym żyć. Monopolowy nie był wielki, stał tylko jeden długi regał po środku blisko kasy. Poszłam z dala od kasy do regału z chipsami myśląc które dzisiaj zjeść az nagle poczułam czyjąś dłoń na moim lewym pośladku. Z początku myślałam ze może ktoś poprostu zachacył ręką przechodząc dalej, ale nie ręką była nadal a zerkając kątem oka widziała łysego kolesia w dresie. Myslałam że już sobie pójdzie jednak nadal trzymał rękę na moim pośladku. Moje nerwy puściły i postanowiłam go odepchnąć.
-Moze byś przestał?! - powiedziałam cicho patrząc na niego oburzona
-A czemu maleńka jak na taką młoda dupeczkę jesteś całkiem niezła - po czym dał mi lekkiego klapsa
Zacisnełam mocno piąstki i szybko wzięłam pierwsze lepsze chipsy. Kolejka już się rozeszła na moje szczęście, zapłaciłam i ruszyłam w stronę swojego domu az nagle drogę otoczyło trzech z ganku dresiarzy. Musiałam przyznać ze lekko mnie to przerażiło ale wzięłam głęboki oddech i poprostu przesłam między nimi. Ale nagle złapała mnie dwójka pod pachy.
-Co wy kurwa robicie!? - krzyknęłam z jeszcze większym oburzeniem, a oni bez słowa wzięli mnie do jakiegoś zakątka między dwie stare kamienice. Próbowałam się uwolnić a oni tylko się śmiali pod nosem dyskutując jaka im to niezła dupeczka się trafiła i że mam ja całkiem sporą. Chciałam nawet już któregoś ugryźć ale niestety nie mogłam nawet ich sięgnąć zębami. Nagle zobaczyłam mały blaszany domek po środku placu między kamienicami gdy wrzucili mnie tam do środka na materac, widziałam tylko burdel jak w jakieś kanciapie wszędzie jakieś wypalone papierosy, butelki po piwie i stolik z kartami do pokera.
- no więc mała teraz się pobawimy - odrzekł łysy trochę przy kości. Miał około 180 cm wzrostu wyglądał na około 27 latka. Tak samo jak jego koledzy gdzieś w podobnym wieku. Drugi z nich był typowym grubaskiem z czarnymi włosami i zakolanami około 175cm . Natomiast trzeci mógł mieć też jakieś 180cm jednak był bardziej umieśniony i miał długie blond włosy.
-Czego odemnie chcecie! - patrzyłam przestraszona. Miałam w głowie najgorsze scenariusze
- Chcemy się zabawić oczywiście - Powiedział ten pierwszy z usmiechem . Po czym ten gruby zamknął po nasz drzwi.
-Ja...nie jestem żadną dziwką , wypuście mnie proszę! - patrzyłam bezradnie az nagle odezwał się ten umieśniony
-Skoro tak bardzo zależy ci żeby wrócić do swojego domku musisz nam obciągnąc - zaśmiał się
-COOO?! - Byłam w szoku ze powiedział coś takiego tak poprostu ale nawet pomimo tego i tak brałam ta opcje pod uwagę, ale z trzema!? W dodatku nie jestem żadna szmatą żeby się tak traktować.
- No więc jak - powiedział spokojnie Łysy a reszta patrzyła tak gdybym już miała się zgodzić
-...... - milczałam zamyślona
-No dalej! - krzyknął grubas
-Niech wam będzie - odrzekłam zawstydzona
- Dobra dziewczynka - położył dłoń na mojej główce i poklepał a ja tak siedziałam bokiem oparta, opierając się ręcami o materac. Patrzyłam jak ściągają swoje spodnie i boxerki. Widziałam już stojące ich przyrodzenia.
- uh... spore - patrzyłam zamurowana przełykajac ślinke. Po czym mnie okrążyli. Gruby i łysy stali między mną a umieśniony klęczał za mną łapiac mój biust przez sweterek. Starałem się wytrwać i złapałam niechętnie ich penisy. W dotyku.. były ciepłe... i twarde a miałam akurat chłodne rączki.
-Raz się żyje - powiedziałam do siebie i zaczęłam im walić. Natomiast ten z tyłu z biustu przeszedł na tylek i swoimi dużymi łapami ledwo co mieścił w ręce moje jędrne pośladki. Wtedy zdałam sobie sprawę ze naprawdę miałam spory tyłek bo jeszcze nikt go tak nie łapał
-No dalej maleńka ssaj- powiedział łysy zabierając penisa z mojej ręki i klepiąc nim o mój policzek.
Nigdy nie sałam penisa ale pomimo tego byłam ciekawa jak to jest i tak już się upokorzyłam wystarczająco i wzięłam go do powoli do buzi zassysając grzybka.
-Oo tak maleńka- klepał mnie po policzku, łapiac za moją głowę. Zaczął ruszać a ja przyciskałam mocno swoje oczka skupiając się tylko na tym aby go zassysać. Miał z jakieś 17 cm i miał lekko słonowy smak.
-Zaraz moja kolej suczko - odpowiedział gruby a ja nadal robiłam swoje. Mięśniak w tym samym czasie, cały czas masował i ugniatał mój ogromny tyłek. Czując ze trochę już scierpłam w tej pozycji przestawiłam się się tak ze klęczałam. Usiadłam tak że moje pośladki wbijała się w pięty moich stopek.
-Pokaż co tu masz skarbie- Powiedział Mięśniak ściągać mi legginsy z majtki do kolan.
-Ej! - wyciągnęłam go z buzi patrząc na niego kątem oka ale nagle chwycił mnie ten grubas za głowę kierując penisa prosto w moją buzię przez co zamilkłam i ssałam mu tak samo jak łysemu.. troszkę ruszając główką.
-Niezła dupelecja z ciebie - Powiedział łysy dając mi kilka klapsów az tyłek zatrzasł się jak galaretka. Chciałam go jak najszybciej zabrać od mojego tyłka ale byłam zajęta.. ssaniem a już łysy wzioł moją drugą rękę, kierując na swojego penisa żebym mu waliła. Ssając grubaskowi i waląc łysemu nagle poczułam ze mam coś ciepłego między posladkami. Długo nie myśląc pewnie był to penis mięśniaka. Pomimo ze się bałam to uczucie było nawet przyjemne, nie wiedząc jeszcze ze jego penis ma ponad 25 cm!
-No dobra mała - Mięśniak uniósł lekko moje pośladki ze było widać moja, już trochę mokra pusie.Chciałam się oderwać ale nagle łysy chwycił mnie za głowę i skierował swojego penisa na moje usta wsadzaj głęboko aż czułam go w w gardle. Miałam szeroko oczy ale po chwili je zmrużyłam i zaczęłam go grzecznie ssać ruszając główką bardziej głębiej niż ostatnio, waląc przy tym grubaskowi. Mięśniak bawił się moja pupa i pusią, lekko rozszerzając kciukami.
-No dobra - Powiedział do siebie łapiac dół swojego ogromnego penisa po czym zaczął ocierać ją swoim żołędziem. Byłam jeszcze dziewicą i bałam się ze nagle mi wsadzi. Łysy wyjął juz całego w mojej ślinie penisa a mięśniak złapał moją głowę i docisnoł do materaca ze kleczałam wypięta tyłkiem do niego.
-Dobra chłopaki trzymać ją - po czym nagle gruba złapał mnie za rękę i głowę tak samo łysy z drugiej strony
-EEJ!! nie taka była umowa!! - Ledwo co mogłam się ruszyć leżąc tak wypięta , że miałam mocno docisniety prawy policzek co uniemożliwało mi swobodne ruszanie głową .
-Wybacz ale rzadko się zdarza taka dupka jak twoja - klepnal ją bardzo mocno w prawy pośladek zostawiając czerwony ślad jego ręki, a ja zapłakana nie mogłam nic zrobić
-Wchodź w tą małą pipkę - odezwał się gruby a lysy się zaśmiał pod nosem
-Z przyjemnością - odpowiedział Mięśniak łapiac jej ogromny tyłek przylegając już swojego żołędzia do jej pusi.
-Nie błagam~ - zajękneła slochając
-Ciesz się ze będzie cię mógł wyruchać- Zaśmiał się łysy głaskajac jej główkę. Aż nagle zachaczył żołędziem o jej mała dziurkę i wcisnoł do połowy przebijac błonę dziewicą
-Aaaaaahh! ~ - Zajękneła z bólu czując jak ją tam rozrywa od środka. Aż łzy bardziej się zbierały. Mocno zacisneła zęby mając nogi jak z waty. Umieśniony patrzy jak z jej młodej pizdeczki cieknie strożka krwi
-Ej chłopaki ona jest Dziewicą- Pokazał im we krwi penisa a oni byli pod wrażeniem ze taka dupka jeszcze nie miała chuja w pusi
- Przestańcie... - miała dosyć tych komentarzy i po długim i wyczerpujacym dla niej sexem została odepchnieta do wyjścia czując jeszcze na swojej pupie jego nasienie gdzie doszedł.Podciągajac legginsy do góry ruszyła w stronę domu ledwo trzymając się na nogach.


60%
22417
Dodał Kayetan 21.03.2018 10:32
Zagłosuj

Komentarze (1)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
Adas1992 Pisz dalej super
26.03.2018 01:42

Podobne opowiadania

Przegrany mecz

No i znów przegrany mecz piłki nożnej, wiedziałam już że to będzie ciekawe popołudnie... Kiedy zawodnicy mojej drużyny już zeszli do szatni, a wszyscy kibice się rozeszli do domów, ja udałam się tam gdzie miałam się stawić w razie porażki, do szatni męskiej. Ja - Ola, 18 lat, wysoka 178 blondynka, niebieskie oczy, ubrana w czarną sukienkę przed kolano, czerwone szpilki i koronkową bieliznę, biust miseczka C i jędrny, odstający tyłek. Kiedy dotarłam już do szatni, zamknęłam... Przeczytaj więcej...

Moja Magda

Witam , Nazywam się Maciek i mam 33 lata . Historia którą piszę miała miejsce około 2 lata temu . Mam dobrze płatną prace , ale czasami zdarzają mi się delegacje no coś za coś , bo na kase nigdy nie narzekałem . W związku z Magdą byłem ponad 7 lat , ale nie byliśmy małżeństwem . Uznaliśmy że poczekamy z tym aż Magda skończy studia , a został jej tylko rok więc nie było problemów . Żyło nam się dobrze na dużym luzie . Swój domek podwórko , mieszkaliśmy na wiosce... Przeczytaj więcej...

Z deszczu pod rynnę

W bidulu było beznadziejnie ale gorzej było w domu. Ojciec awanturnik i alkoholik a matka neurotyczka wiecznie chora na prochach. Na matkę nigdy nie można było liczyć bo dla niej ona była najważniejsza. Zawsze była bieda i brak zainteresowania dziećmi. Wreszcie brat i ja zostaliśmy oddani do bidula jak matka zmarła a ojciec poszedł do więzienia na 12 lat za napad z bronią w ręku. W bidulu chociaż było co jeść ale poza tym to była walka o wszystko. Wychowawcy też potrafili być... Przeczytaj więcej...