Tak naprawdę większość z was czytających te moje krótkie historie nie zdaje sobie sprawy z tego jak męczące może być gdy po dwóch, trzech, czterech... godzinach ruchania, w gumie bez; w tyłek czy usta zaczyna cię to po prostu nudzić… owszem jest podniecenie czas płynie szybko, ale powiedzmy sobie szczerze robi ci się żal kobiety - która ledwo już słada nogi i stara się wszystkimi możliwościami doprowadzić cię być obdarzył ją spermą i mówisz jej.. "byłaś cudowna to nie u ciebie leży problem tylko to ja tyle mogę i następnym razem na pewno się spuszczę"... wówczas dochodzi się do ciekawych wniosków. Jakich a no takich, że musisz szukać większych emocji, zacznijmy zatem szkoda czasu.
Jednym z fajniejszych rzeczy jakie można urozmaić sobie życie seksualne z kobietą są słowa... każdy z nas może mieć różne zdanie na temat słów: suka kurwa czy szmata... ale prawda jest zgoła zupełnie różna gdy w grę wchodzi dosłownie i w przenośni kutas który ostro rucha kobietę.. wówczas człowiek staje się zupełnie innym człowiekiem.
Właściwy początek historii.
Któregoś razu wysłałem smsa Ewy... Przez dłuższy czas dawała mi ona znaki, że jest mną zainteresowana. Postanowiłem będąc pod wpływem alkoholu odpisać jej konkretnym tekstem:
Ja: jaki masz kolor majtek?
E: to chyba nie do mnie
Ja: jeśli nie do Ciebie to żegnam
E: czerwony
Ja: golisz?
E: słucham?
Ja: żegnam
E: mam paseczek
Ja: pokaż masz 5 minut
E: jestem na imprezie nie mogę
Ja: 3 minuty
Tu pojawiło się zdjęcie. Oczywiście nic nie odpisałem... bo chyba każdy z nas rozumie, że nie ma nic gorszego jak pozwolić kobietce dać za wygraną, a mi nie chodziło o to by zapłać króliczka... lecz by go gonić. Następnego dnia gdy wstałem jeszcze raz przeczytałem wiadomości napisałem.
Ja: jeszcze twarz i cycki do wieczora masz czas
E: może choć cześć napiszesz
Teraz każdy z was się zastanawia jakim cudem Ewa pozwoliła się tak traktować. Odpowiedź jest prosta o moje przychylne spojrzenie walczyła kilkanaście miesięcy (nie będę się rozpisywał) i większość przypadków nawet jej nie odpisywałem.
Po tygodniu czasu spotkałem się z nią. Od razu chciała się kochać- sądziła, że tego chce.. oczywiście było na początku powiedziane, że to ja zdecyduje kiedy i jak ma czekać spokojnie. Miała rozkaz aby nie golić swojej cipki przez następne dni. Kilka słów o Ewie - jest starsza od mnie o 9 lat.. choć bardzo młodo wygląda więc tak naprawdę nie widać po nas tej różnicy. Ewa wcześnie urodziła dziecko w tej chwili jej pociecha już jest dorosła. Ma męża ale, delikatnie rzecz biorąc mąż ja nie zadawala. Oprócz nie golenia cipki miała przykaz, żeby pytać się mnie czy może dać mężowi dupy, bez pozwolenia nie miała prawa nic zrobić. Już wieczorem dostałem pytania...
E: mąż chce mam mu dać
Ja: zastanowię się
po 30 minutach
E: mi tez się chce
Ja: możesz wyślij zdjęcie po ruchaniu
Po miesiącu czasu Ewa przyzwyczaiła się do tego że w pracy szła do kibla i wysyłała zdjęcie cycków, cipki albo całej siebie nago. Do tego również, że filmiki wysyłała jak się cipa bawi.. pisała na twarzy "suka" "kurwa" "szmata" Stało się to normą. W końcu dotarło do niej, że jest moja suko gdy to zrozumiała mogłem spotkać się na ruchanie.
Sobota wieczorem jedziemy nad okoliczne jeziorko, każe jej zdjąć majtki... nawet się nie pytała po co na co wiedziała, że tak ma zrobić i już.. pomimo tego, że miała krótka sukienkę i każdy powiew wiatru wszystko odsłaniał co chowała na dole poszliśmy na spacer w którymś momencie pociągnąłem ja na bok w niewielkie krzaki... tak chwyciłem, że się wypięła; ja zaś wyjąłem chuja i wyłożyłem w mokra cipę.. zacząłem ostro ruchać i kazałem jej powstać zdania "że jest zwykłą szmata, że będę ją ruchał jak chce i kiedy chce i nie ma nic do powiedzenia" niektóre rzeczy powtarzała niektóre tylko przytakiwała... po kilku ruchach i takich słowach poczułem jak niemalże dostaje drgawek... żaden facet nigdy nie rozpozna czy kobieta miała orgazm czy nie... świetnie to kobieta udaje jednak jak podczas ruchania kobieta niemalże opada ci na podłogę i musisz ją trzymać - to można mieć podejrzenia, że jest to coś może i udawanego ale orgazmopodobne:) musiała usiąść na ławce... I zaczął się ten najgłupszy dialog jaki zazwyczaj mam po ruchaniu:
E: doszedłeś
Ja: nie:)
E: dużo ci trzeba
Ja: mamy czas
E: a może loda ci zrobię
Ja: dobrze jest byłaś świetna jeszcze dojdę
wróciliśmy do samochodu. Odjechaliśmy kawałek wyjąłem chuja i kazałem ostro obciągać. Ewa aż podskoczyła jak spokojnym głosem patrząc i wyjmując chuja jej to powiedziałem. Zaczęła ostro się ślinić i macać się po cipce. kazałem jej wyjść przed samochód i nastawić się ładnie przygotować na ruchanie. Wyjąłem chuja i znów z impetem włożyłem do środka.. tutaj już dłużej wytrzymała bo jak twierdziła później chciała dojść ze mną (tego zdanie też nie rozumiem u kobiet - jak mogą wstrzymywać się z orgazmem). Zamknęliśmy samochód wziąłem kocyk na trawce nie opodal po ciemku wyruchałem ją najpierw ostro potem delikatnie później lód, następnie na jeźdźca, od tyłu.. wszystko to zakrapiane bardzo kurwistymi tekstami... na końcu dostała spermę... nawet nie wiecie ile zawsze jest z radości u kobiet gdy dochodzę...
ps. to opowiadanie powinno mieć więcej szczegółów ale zachowałem bardzo nudne fragmenty (trochę przyspieszyłem w czasie) i cóż chyba to co najciekawsze pozostawiłem... Wszystko jest prawdą nie musi nikt wierzyć:)