Opowiadania erotyczne :: Seks z korepetytorką

Kamil wszedł do mieszkania swojej nauczycielki angielskiego. Miał 33 lata, żonę i dziecko. 190cm, umięśniony umiarkowanie, przystojny brunet o piwnych oczach. Od 2 tygodni chodził na angielski do Pani Ani. Ona: 30 lat, wysoka brunetka i niebieskich oczach, kiedyś była modelką. Tym razem była bez makijażu. Kamil pomyślał, że tak jest nawet ładniejsza. Od razu się mu spodobała, szczególnie jej apetyczne piersi, które aż prosiły się o uwolnienie z ciasnych bluzeczek z dużym dekoltem. Zastanawiał się, czy to właściwe, że miał nawet mokre sny z jej udziałem.

Poszła do kuchni i wróciła z kawą. Postawiła kubki na stole i zaczęli lekcję. Ania z rozkoszą patrzyła na jego umięśnione ramiona i klatkę piersiową pod koszulką, a on nie mógł oderwać wzroku od jej nóg pod krótką spódniczką. Zdjęła buta i lekko otarła się o jego łydkę (był w krótkich spodniach, był czerwiec). Powrórzyła to kilka razy, uśmiechając się do niego. Odpowiadał też uśmiechem, ostatnim razem puścił do niej oko. Oboje nie mogli się skoncentrować. W końcu Ania zaproponowała przerwę. Wyszli na balkon: ona pierwsza, on za nią. Patrzył na jej krągły tyłeczek i nie potrafił się już powstrzymać. Złapał ją od tyłu za piersi.

- Co pan wyprawia? - zapytała z udawanym oburzeniem. Odwróciła się i spojrzała mu głęboko w oczy. Uśmiechnęła się po chwili i go pocałowała. Jego dłonie przesunęły się na jej pośladki. Odsunął jej spódniczkę i pieścił jej tyłeczek. Po chwili podniósł ją i zaniósł na kanapę. Jej nogi oplotły jego pas. Cały czas całowali się namiętnie. Ukląkł przed nią i zdjął z niej bluzkę. Zobaczył jej dość spore krągłe piersi z brązowymi sztywnymi sutkami. Uśmiechnął się na ten widok.

- Nigdy bym nie pomyślał, że nie masz stanika. Ależ one są jędrne - zaczął całować dokładnie jej cycuszki. Położył ją na kanapie i zdjął z niej do końca spódnicę. Zaczął lizać jej stopy, potem całował jej nogi po wewnętrznej stronie aż doszedł do majteczek. Ania podnieciła się już bardzo i jęczała od czasu do czasu słodko. Kamil długo pieścił jej muszelkę przez koronkowe majteczki. Gdy poczuł, że całe są już mocno mokre, odsunąl paseczek stringów i wsunąl palec w jej słodką cipkę. Ruszał nim w niej chwilę, po czym drugi palec dołączył do pierwszego. Potem jego język zaczął lizać jej perełkę. Ania była bliska orgazmu, a on coraz bardziej przyspieszał.

W końcu przestał i ściągnąl z niej majteczki, po czym rozebrał się. Usiadł, ona uklęknęła przed nim i zaczęła robić mu loda. Jej dłon piesciła jego jądra, w jej ustach znikał i pojawiał się jego raczej mały ogier. Dzięki temu, że nie był spory, mogła go brać całego do ust. Ssała go łapczywie przez kilka minut.

Po jakimś czasie Kamil ułożył Anię na kolanach i wszedł w jej cipkę od tyłu. Brał ją powoli, miarowo. Potem coraz szybciej i szybciej by znów zwolnić.

- plask, plask - jego jądra uderzały o jej ciało. Ania mruczała i jęczała od czasu do czasu. Kamil przerwał na chwilę i zaczął pieścić jej tyłeczek. Był to najcudowniejszy tyłeczek, jakiego w życiu dotykał. Średniego rozmiaru, różowiótki, aksamitnie gładki, dość wypukły, jędrny. Dawał jej czasem klapsy. Najpierw lekkie, potem - gdy zobaczył, że sprawia jej to rozkosz - silniejsze.

Ona natomiast mocno zaciskała mięśnie cipki gdy on się w niej nie ruszał. Zaciskała i puszczała, sprawiając mu niesamowitą przyjemność. Delikatnie się przy tym ruszała w przód i tył. Kamil wyszedł z niej, by nie skonczyć za wcześnie. Dał jej kilka mocnych klapsów.

- Niegrzeczna dziewczynka.

Po chwili wszedł w nią z powrotem i zaczął ją barać bardzo szybko i mocno. Zapytał, czy bierze tabletki antykoncepcyjne, na co ona odpowiedziała twierdząco. Wchodził w nią łapczywie, coraz silniej. Momentami czuła nawet nieco rozkosznego bólu, który jeszcze bardziej podnosił jej podniecenie, bo jej cipka jest niesamowicie wąska. Kamil złapał ją za włosy i miarowo ją za nię ciągnął, gdy zbliżał się do niej. Ania jęczała jeszcze głośniej. Wchodził jeszcze szybciej i głębiej.

- Aaaaaaaaaach - krzyknęli oboje niemal w tym samym czasie.

Opadli na kanapę i odpoczywali przez chwilę.
60%
5676
Dodał 25.02.2019 08:00
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Zew natury

Przez wiele lat jako dziecko uczestniczyłam z rodzicami w różnych zlotach i imprezach naturystycznych. Tam też oswoiłam się z nagością dużych i małych. Ot po prostu wszystko było normą. Nagie dzieci, nadzy dorośli. Czas płynął , chodziliśmy do szkoły zaczęliśmy dojrzewać i zauważać coś innego . Rany stawałyśmy się kobietami , a chłopaki … no właśnie czym . Dla nas koledzy , obiekt westchnień i marzeń. Trochę drogi nam się rozbiegały wraz ze szkołami . Można... Przeczytaj więcej...

Zdrada

Mam na imię Pioterk, mam 27 lat, 177cm wzrostu oraz jestem szczupłej budowy ciała. Z moją żoną Sylwią jesteśmy od 5 lat. Jest niską "czarnulką" z długimi do piersi włosami, w miarę dobrej budowie ciała i jest dwa lata starsza ode mnie. Sylwia jak każda normalna kobieta ma pewien defekt o którym nie lubi rozmawiać. Są to jej piersi. Mimo, że duże to każde innej wielkości a sutki patrzą w inną stronę dlatego w większości czasu kochaliśmy się przy zgaszonym świetle. Nie... Przeczytaj więcej...

Mała kuzyneczka w akademiku cz.1

Wojtek wyrwał się z wioski i rozpoczął studia na Polibudzie. Nie lubił jako jedyny z pokoju jeździć na weekendy do domu i przeważnie zostawał sam na całe trzy dni. Tak było też tej styczniowej soboty. Obudził się jak zwykle bez budzika o dziewiątej. Trochę mu tuptało pod kopułką od wczorajszej balangi na mieście. Szybko opróżnił browca, wziął prysznic i ubrał się swobodnie w spodnie dresowe i luźną koszulkę. Piwo nie za bardzo pomogło i zrobił sobie dosyć mocnego... Przeczytaj więcej...