Opowiadania erotyczne :: Przygoda na saunach

Cześć mam na imię Michał, mam 21 lat i jestem studentem wrocławskiego ekonomika. Z wyglądu jestem średniego wzrostu, rudym chłopakiem o zielonych oczach oraz szczupłej budowie ciała. Postanowiłem wam się dziś z wami podzielić historią, jaka przytrafiła mi się w ostatni weekend.

Od kiedy mieszkam we Wrocławiu, czyli do dwóch lat jestem stałym bywalcem Auqaparkowego saunarium. Jednakże jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się coś takiego jak w ostatni weekend. Ba, nawet nie spotkałem się do tej pory z tak osławionym waleniem w jacuzzi. Cóż, mój ostatni weekend całkowicie zmienił moje doświadczenia z tym miejscem, ale zacznijmy od początku…

Był czwartek, po całym dniu zajęć postanowiłem się trochę zrelaksować i pójść na saunę. Uznałem że pójdę na ostatnie godziny otwarcia, a nóż może będzie mniej ludzi i trochę spokojniej. Około godziny 21 byłem pod Aquaparkiem, kupiłem bilet i wszedłem do szatni, wybrałem szafkę i zacząłem się rozbierać, zauważyłem że z drugiego końca szatni przygląda mi się dwóch młodych chłopaków. Postanowiłem to jednak zignorować i przebierać się dalej jednakże w głowie miałem, „oho już dobrze się zaczyna” . Dokończyłem rozbieranie, owinąłem się ręcznikiem i ruszyłem w stronę natrysków. Po standardowym namoczeniu ruszyłem do saun, początek saunowania nie zapowiadał jakiś nowych ekscytacji, ale to co najlepsze miało dopiero nadejść. Po godzinie postanowiłem pójść do osławionego jacuzzi, wiele razy tam siedziałem ale nigdy nic się nie działo, lecz nie tym razem. Akurat dobrze trafiłem bo jeden z panów wychodził i robiło się wolne miejsce. Usiadłem pomiędzy dwoma mężczyznami, jeden dobrze zbudowany około 30, drugi trochę starczy lekko misiowaty, lecz obaj dość przystojni. Usiadłem spokojnie i zacząłem się lekko rozglądać, tym razem coś było inaczej, prawie każdy facet tam siedzący miał dziwny wyraz twarz. Na każdej z nich rysowała się nutka przyjemności, jednakże nadal nic się nie działo. Po około 10 minutach poczułem na swoim udzie muśnięcie, na początku myślałem że mi się wydawało ale nagle na drugim poczułem dłoń tego trzydziestolatka. Popatrzyłem na niego ze zdziwieniem, w odpowiedzi zobaczyłem przepiękny uśmiech i zmiękłem. To był dla nich znak, nagle na drugim udzie poczułem rękę faceta siedzącego po mojej prawej. Obydwaj masowali moje uda nie wiedząc chyba jeszcze co dzieje się na drugim. Po paru chwilach obaj stwierdzili że chyba czas przejść dalej, ich dłonie zaczęły przesuwać się wzdłuż moich ud prosto do krocza, w którym czekał na nie już sterczący na maksa kutas. Gdy ich ręce w końcu dotarły do krocza obaj mieli lekkie zdziwienie gdyż obie na chwilę się cofnęły a na ich twarzach malowało się zmieszanie. Jednak po chwili obie ręce wróciły na swoje miejsce i zaczęły pieścić na zmianę mojego kutasa oraz jajka. Rozkosz była nieziemska, ich silne męskie dłonie co róż miętosiły moje jaja i namiętnie przesuwały się po moim penisie. Gdy już wyrwałem się z pierwszych objęć rozkoszy postanowiłem nie być dłużny obydwu panom więc wyciągnąłem obie moje ręce w kierunku ich krocza. Ku mojemu zdziwienie podobnie jak panowie spotkali się u mnie tak samo ja na ich kroczach również znalazłem inne pomocne dłonie. Przez kolejne minuty ich dłonie wędrowały po moim penisie i jego okolicach doprowadzając mnie do ekstazy. Próbowałem odwdzięczać się im jak tylko mogłem jednak nie umiałem z kimś jeszcze współpracować tak jak oni ze sobą. Siedziałem i z namiętnością patrzyłem przed sobą, z tego co czułem na sobie i po bokach te jacuzzi to było jedno wielkie kółko masturbatorskie. Nie chciałem nawet myśleć ile spermy było w tym jacuzzi po cały dniu takich zabaw. W tamtym momencie najważniejsze dla mnie było to co właśnie dzieje się z moim kutasem. Ręce moich towarzyszów były coraz bardziej agresywne, a ich ruchy były coraz bardziej stanowcze. Czułem że lada moment trysnę zapewne jak co najmniej tuzin facetów tamtego dnia przed mną . Tak jak myślałem nie trwało to długo i po chwili poczułem jak mój kutas tryska gęstą spermą prosto do otaczającej nas wody. Chyba miałem dobre wyczucie gdyż na mojej ręce która akurat masturbowała przystojnego trzydziestolatka poczułem lepką maź oblepiającą moją rękę i po chwili odpływającą w dal. Jednak w tamtym momencie myślałem tylko o swojej błogiej przyjemności i o tym jak całe siły ze mnie ulatują. Przez chwilę siedziałem bez ruchu patrząc na pozostały i ich zadowolenie na twarzach. Z letargu wyrwał mnie głęboki męski głos trzydziestolatka:

-Dzięki za zabawę młody, do zobaczenia – rzekł wychodząc z jacuzzi

Gdy się już otrząsnąłem uznałem że na mnie także już nadszedł czas, chciałem już iść do domu i przegryźć to co się wydarzyło. Wyszedłem z jacuzzi i owinięty ręcznikiem ruszyłem stronę natrysków. Przechodząc koło sauny parowej zobaczyłem tych samych dwóch młodych tyków którzy obczajali mnie w szatni. Wchodzili już nadzy do sauny( z niezłym sprzętem dyndającym między nogami). Coś mnie podkusiło by przystnąć spostrzegłem że przed sauną stoją dwie pary klapek, a to oznaczało że prawdopodobnie są tam sami. Nie wiem co mną wtedy kierowało ale postanowiłem pójść za nimi.

Wszedłem do sauny, w środku było pełno pary, chłopaki chyba musieli dolać wody aby nikt ich nie widział, ciekawe co robili. Usiadłem a właściwie to położyłem się na siedzeniach naprzeciwko i z ciekawością czekałem aż para zacznie odpadać. Nie musiałem długo czekać, moim oczom zaczęły ukazywać się dwie postacie siedzące naprzeciwko. Nie trudno było dostrzec bliskość ich twarzy oraz w ruch w okolicy genitaliów. Chłopaki wyraźnie nie zauważyli znikającej kryjówki lub po prostu niezbyt ich to interesowało. Kompletnie nie przeszkadzała im moja obecność jak i fakt że para niemalże kompletnie opadła, w najlepsze jakby byli sami namiętnie się lizali jednocześnie wzajemnie masturbując swoje dość spore kutasy. Byłem zmęczony po zabawie z jacuzzi lecz na ich widok mój penis niemalże od razu salutował ich generałom. Moja ręka od razu powędrowała w stronę mojego kutasa. Kutasy kolegów z naprzeciwka już były nabrzmiałe do granic możliwości. W tym momencie stało się coś co zaskoczyło mnie kompletnie, jeden z nich zszedł piętro niżej i bez ceregieli zaczął obciągać drugiemu jego ogromną pałę. Oni kompletnie nie przejmowali się moją obecnością co więcej ten który pozostał na górze bezczelnie patrzył się na mnie jak się masturbuje na ich widok i się uśmiechał, było widać że sprawia im przyjemność fakt że ich podziwiam.

Podziwiałem te finezyjne ruchy obrabiania pały, mimo że mam spore doświadczenie nigdy nie widziałem nikogo kto by połykał w całości tak wielką pałę.Pałka bruneta co rusz w całości znikała z ustach tego niewinnie wyglądającego chłoptasia, a na około miała dobre 19cm. Widać było że chłopak ma do tego talent, lizał ją z każdej strony, delikatnie ssał żołądź, jeździł językiem po całej długości. Na twarzy bruneta rysowała się ewidentna rozkosz którą demonstrował co chwilę dociskając blondyna do swojego podbrzusza, ładując mu pałę w całości do gardła. Widziałem jaką przyjemność sprawia mu lizanie takiej pały, pieścił ją jakby to był jego największy skarb, delikatnie muskając i oblizując by za chwilę zachłannie połykać ją w całości. Byłem tak w nich zapatrzony że kompletnie nie obchodziło mnie że w każdej chwili ktoś może wejść. Czułem jakby ta zabawa trwała całą wieczność, praktycznie cały ten czas brunet patrzył głęboko w moje oczy, widziałem z jego wielkich niebieskich oczach rozkosz pożądania, pewnie to samo widział on w moich. Nie wiem ile czasu trwała ta szaleńcza zabawa jego pałą ale gdy myślałem że koniec już jest bliski, blondyn wstał i jak gdyby nigdy nic nadział się z całym impetem na sterczącą pałę kolegi. Obydwaj głośno stęknęli z rozkoszy, a ja z podnieceniem przyglądałem się jak ta wielka pała zanurza się w jego słodkiej dupci. Nie wiedziałem czy byli parą czy dobrymi kumplami ale brak zabezpieczenia ewidentnie nie robił na nich żadnego wrażenia. Blondyn nie przebierał w środkach, od razu narzucił szybkie tępo skacząc po swoim kochanku. W tym momencie mogłem dobrze się przyjrzeć jego około 18cm kutasowi. Był idealny lekko zakrzywiany ku górze, cudnie układający się na jego podbrzuszu. Na ich twarzy widziałem podniecenie i rozkosz a we mnie coraz bardziej rosło podniecenie. Teraz to blondynek zachęcał mnie swoim uwodzicielskim wzrokiem. Siedziałem waląc sobie kutasa i patrząc jak dwóch młodych gość ostro wali się w publicznej saunie, stwierdziłem raz się żyje.

Wstałem i podszedłem do nich klękając na niższym stopniu tak że głowę miałem idealnie na wysokości krocza blondynka. Złapałem jego kutasa w rękę i zacząłem powoli obciągać jego skórę jednocześnie patrząc w jego oczy. Widziałem w nich że ma ochotę na zdecydowanie więcej jednak był cierpliwy, tym bardziej że brunet nie zamierzał odpuścić jego dziurce ostro go posuwając w dalszym ciągu. Powoli poruszałem ręką jednocześnie zbliżając swoje usta niepewnie do jego pały. Blondaskowi chyba się to nie spodobał gdyż załapał moją głowę i za całej siły nadział mnie na swoją pałę dopierdalając ją po same migdałki, i wciskając moją twarz w swoje podbrzusze. Zacząłem się krztusić ale on ani myślał mi popuszczać, jego chłopak nadziewał jego a on nadziewał mnie jak szaszłyk na swojego kutasa. Po chwili jednak odpuścił i dał mi wolną rękę. Złapałem jego kutasa i jednocześnie waląc zacząłem go ostro obciągać bo wiedziałem że na czułości to tutaj raczej miejsca już nie ma. Kompletnie przestałem myśleć jedyne co miałem w głowie to fakt że obciągam super gościowi a drugi taki sam rucha go w dupsko tuż przy mojej twarzy. Tryskałem niemalże na samą myśl tego faktu. Widziałem w każdej chwili ktoś może tam wejść jednak kompletnie mnie to nie obchodziło jedyne o czym myślałem to dać jak najwięcej przyjemności blondaskowi. Nie musiałem długo czekać po kilkunastu minutach blondasek nie wytrzymał, pech a może raczej szczęście chciało że strzelił prosto w moje gardło kiedy łykałem go do końca. Nawet niestety nie poczułem smaku jego cudownego nektaru a jedynie salwy gorącej spermy uderzające o moje gardło. Dokładnie zlizałem każdą kropelkę jego gorącej spermy. Gdy jego pała już był idealnie wypolerowana, z ciekawością patrzyłem jak piękny akt męskiego seksualnego pożądania jaki brunet odprawiał nadal na blondasku. Było widać że obaj są na skraju wytrzymałości ekstazy. Nie trzeba było długo czekać już na efekty, naglę w całej saunie rozległ się głośny jęk rozkoszy, ze szpar w dziurce która okalała kutasa zaczęły wyciekać niewielkie ilości spermy. Niewiele myśląc zacząłem zlizywać każdą wypływającą kropelkę. Gdy brunet to zauważył wyciągnął pałę, z blondyna i wsadził mi ją do ryja do polerki, tym razem bardzo wyraźnie czułem słodko-słony smak cudownego nasienia. Gdy polerowałem pałę wdziałem jak blondyn trwale zaciska dziurkę by nic z niej nie uciekło, od razu wiedziałem że czeka mnie jeszcze jedna nagroda . Gdy już skończyłem wreszcie po raz pierwszy usłyszałem głos jednego z nich, ale byłem w takiej ekstazie że nawet nie wiem którego. Kazał mi się położyć na plecach i otworzyć usta, Posłusznie wykonałem polecenie a blondasek uklęknął nade mną tak że jego dziurka była idealnie nad moją twarzą. Nie musiałem długo czekać na nagrodzę, po chwili do moich rozwartych ust zaczęły spadać spore porcje spermy prosto z jego rozkosznie różowej dziurki. Muszę przyznać że brunecik miał spory spust bo było tego multum. Gdy już wszystko skapało, blondas dosłownie usiadł mi na twarzy karząc dokładnie wszystko wylizać. Tak jak kazał tak zrobiłem jednak nie pozwolił mi długo pobawić się swoją dziurką. Dosłownie po chwili wstał i obaj wyszli nawet bez słowa pożegnania a jak z jajami pełnymi spermami tak samo jak i żołądkiem zostałem sam w saunie.

Nie pozostało mi nic innego jak wracać do domu gdyż już niedługo mieli zamykać. Wychodząc spotkałem jeszcze chłopaka z obsługi który powoli zamykał. Dziwnie się na mnie popatrzył i uśmiechnął się pod nosem, nie wiedziałem o co mu chodzi, ale cóż. Poszedłem pod prysznic się opłukać, ale dopiero w szatni w lustrze zauważyłem że mam odrobinę dobrze widocznej spermy na brodzie, no cóż… przed pracownikami chyba nic się nie ukryje. Ubrałem się i zadowolony lecz trochę niespełniony udałem się do domu. Potem wielokrotnie wracałem z myślą że ich tam spotkam ale niestety, nigdy więcej ich tam nie widziałem, pewnie byli przejazdem.
100%
20442
Dodał OOOoooo 18.03.2019 12:34
Zagłosuj

Komentarze (1)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
OOOoooo Po więcej moich opowiadań zapraszam na https://gaystoriesblogger.blogspot.com/
18.03.2019 13:43

Podobne opowiadania

Kolega mnie obrażał ,więc go ZGWAŁCIŁEM !!!

Zanim zacznę muszę wam powiedzieć ,że w czasach szkolnych często śpiewałem na różnych apelach. Mój nauczyciel był miły i brał do śpiewania dzieci ,które nie umiały w ani jednym stopniu. Jednego dnia apel był katastrofą. Gdy byłem przed salą rozmawiałem z Michałem który był ode mnie starszy ode mnie o 2/3 lata. Widział ten apel i powiedział że śpiewałem jak 6 letnia dziewczynka. Zdenerwował mnie tym ponieważ miałem niższy głos od niego. Dużo razy tak żartował... Przeczytaj więcej...

Dziwka - część 14 - Jajecznie

- Brawo! Zaczął klaskać potęgując absurdalność sytuacji. W krótkich przerwach, gdy uniesiona kurtyna tyłka Magdy odsłaniała widok obramowany jej i moim ciałem widziałem jego dłonie, teraz bijące brawo, wcześniej trzepiące kapucyna. Siedział na przeciw łóżka delektując się widokiem. Co pewien czas zmienialiśmy pozycje i role. Teraz Magda na górze, w najszerszym rozkroku na jaki pozwala jej anatomia muskała, ślizgała się swoją ozdobioną kolczykiem cipką po czubku mojego... Przeczytaj więcej...

Harcerzyki cz. 5

W pierwszych dniach bardzo mi brakowało chłopaków. Samotne walenie konia przy pornolach dawało kiepskie orgazmy, a sperma ledwo przy nich wypływała. Myślałem że oszaleję. Drugiego dnia trzepałem pałę chyba z osiem razy, a mimo tego dalej brakowało mi seksu. W środę na szczęście odezwał się Krzysiek, ten poznany na basenie. Trochę mi się o nim zapomniało, pytał co u mnie słychać i wreszcie czy w piątek będę na basenie. Od razu stanął mi na myśl o nim. Chciałem wytrzymać... Przeczytaj więcej...