Opowiadania erotyczne :: Prom do Szwecji

Nazywam się Krzysiek i kilka tygodni temu skończyłem 31 lat. (wstęp jest długi, opisuję swoją sytuację, bo dotychczas pisałem pod innym pseudonimem; dlatego właściwa treść jest oddzielona od tej nudnej zauważalną przerwą) Do niskich nie należę, posiadam 181 cm wzrostu. Mam czarne włosy i krótko przystrzyżony i zadbany zarost okalający usta. Jestem szczupły, ale i dobrze wysportowany, codziennie 100 pompek, 6 weidera, rano biegam dystans około 17 km, rzadko chodzę na siłownię, bo mi się nie chce, zazwyczaj korzystam z własnych sprzętów, jeżeli mam czas.

Historia, którą chciałem Wam opowiedzieć wydarzyła się ponad dziesięć lat temu i nie była to moja pierwsza przygoda erotyczna.

Mieszkałem wtedy z bratem ojczyma i jego dziewczyną oraz moim licznym rodzeństwem?. Sytuacja w mojej rodzinie była trochę porąbana ?ojciec mój, mojego grata bliźniaka oraz dwójki mojego starszego rodzeństwa rozstał się z moją matką, a kilka miesięcy póz?niej zapadł w śpiączkę. Matka znalazła sobie nowego partnera, mojego ojczyma, i miała z nim jedną córkę, umarła w trakcie porodu, kiedy ja miałem 8 lat. Ojczym związał się z kolejną kobietą, z którą zrobił sobie kolejną dwójkę dzieci. Potem ją utopił, za co dostał 25 lat pozbawienia wolności. Nami zaopiekował się jego brat. Był strasznie bogaty, chociaż nie tak bardzo, jak mój biologiczny ojciec, który był właścicielem gigantycznej firmy. On miał swoje troje dzieci w wieku 2, 9, 15 lat. Ja wtedy miałem już 16. W sumie w domu było nas 10 nie licząc starych ? mój najstarszy brat, starsza siostra, ja i mój brat bliźniak, troje dzieci mojego ojczyma i troje jego brata. Szczerze mówiąc nie wiem, jaką on musiał mieć cierpliwość, żeby wytrzymać z taką masą dzieciarni.

Kiedy miałem 18 lat pojechałem razem z moją siostrą (najstarszym dzieckiem brata mojego ojczyma) na trzytygodniowy wypad do Szwecji. Była to moja pierwsza podróż na półwysep Skandynawski, jechaliśmy pozwiedzać oraz odwiedzić moją starszą siostrę, która mieszkała tam ze swoim chłopakiem ? Szwedem. Siostra, a raczej "siostra" - to ona będzie główną bohaterką tego opowiadania, no prawie bo będzie tam jeszcze mój penis, ale nim pochwalę się za chwilę. Moja siostra Paula jest szczupła, ma długie nogi, blond włosy sięgające ze łopatki i niemały biust oraz idealne okrągłe pośladki. Przyznam, że zawsze mnie kręciła, ale jakoś nie było wcześniej okazji jej tego udowodnić.

Teraz kolej na mojego penisa. 29 cm długości oraz trochę ponad 15 cm obwodu. Usuwam włosy łonowe, ponieważ od zawsze uważałem, że są obrzydliwe, tak samo sądziła moja dziewczyna, a później żona. Mam zaburzenia pracy jąder i, jak mi to tłumaczył lekarz, z którym się konsultowałem, moje jądra posiadają ponad trzykrotnie większe możliwośści produkowania spermy (to podobno jest choroba genetyczna, ale mnie to jara, jak dosłownie zalewam partnerkę).

Wracając do tematu. Po napisaniu matury i wcześniejszym zdaniu kursu na prawo jazdy razem z Paulą załadowaliśmy się do mojego Forda Mustanga, którego otrzymałem od wujka na osiemnastkę i ruszyliśmy z miasteczka pod Warszawą, w którym mieszkaliśmy, do Gdańska, a następnie na prom. Zaparkowaliśmy samochód w jednym z długich rzędów innych pojazdów, a następnie wspięliśmy się po schodkach na wyższe poziomy. Przy recepcji czekał na nas facet, który zaprowadził nas do strefy VIP, a następnie pokazał nam naszą dwuosobową kabinę. Była duża, posiadała dwa szerokie łóżka pod przeciwległymi ścianami, metalowy zdobiony stolik ze szklanym blatem, dwa krzesła, panoramiczne okno szerokie na całą ścianę oraz duży żyrandol, który przez całą podróż delikatnie bujał się, w rytm falowania morza. Łazienka była o połowę mniejsza niż pokój. Była w niej obszerna kabina prysznicowa, szeroka umywalka, a nad nią równie szerokie lustro oraz drugie zajmujące całą wysokość jednej ze ścian. Były tam też oczywiście muszla klozetowa, bidet i inne takie, ale kogo to obchodzi. Odprawili my gościa, który nas prowadził i zajęliśmy się własnymi sprawami. Paula wyjęła z torby jakąś książkę, a ja poszedłem obejrzeć prom. Podróż miała trwać trzy doby, ponieważ z Gdańska statek płyną do Rygi, a dopiero później do Sztokholmu. Zanim jeszcze ruszyliśmy, znalazłem bar i sklep, potem poszedłem ogarnąć, gdzie jest jadalnia, a wracając zahaczyłem o salę balową, w której miało się coś dziać ostatniej nocy naszej podróży.

Wróciłem do pokoju i otworzył drzwi do pokoju, w którym spodziewałem się zobaczyć Paulę. Jej tam jednak nie było. Na jednym z łóżek leżały jej rzeczy, więc ja walnąłem się na drugim. Zamknąłem oczy, jednak po chwili delikatnie otworzyłem jedno z nich i zacząłem przyglądać się rzeczom Pauli. Jej torba, jakaś chustka i półotwarta walizka. Zaintrygowało mnie to, co zobaczyłem w jej wnętrzu. Wstałem, rozpiłem suwak bagażu do końca i odchyliłem klapę. Spomiędzy ubrań, które Paula wzięła na pokład wystawał długi czarny gumowy penis. Wyciągnąłem go z walizki, przyznam, że wtedy po raz pierwszy w życiu miałem w ręku zabawkę erotyczną. Kiedy zamierzałem go odłożyć usłyszałem dźwięk informujący o zbliżeniu karty magnetycznej do czytnika, a chwilę później drzwi się otworzyły i do kabiny weszła Paula. Szybko zorientowała się co się dzieje, wyrwała mi swojego partnera z ręki i zamknęła w walizce, a potem opieprzyła, że co ja sobie myślę, że mogę pod jej nieobecność grzebać jej w rzeczach. Było mi w sumie strasznie głupio, ale jej też było na pewno i to mnie uspokajało, że nie tylko mi jest wstyd.

Paula wyszła trzaskając drzwiami. Później nie widziałem jej ani w jadalni w trakcie obiadu, czy późniejszej kolacji (zajebisty szwedzki stół), ani na górnym pokładzie, gdzie spędziłem większość dnia. Kiedy wieczorem wróciłem do kajuty, drzwi od łazienki były zamknięte, a zza nich dochodził szum prysznica. Korciło mnie, żeby sprawdzić, czy czarny kumpel Pauliny jest w walizce, czy towarzyszy jej w łazience pod prysznicem. Bałem się jednak powtórki wydarzeń z przedpołudnia. Kiedy wreszcie zwolniła łazienkę przez ułamek sekundy spojrzała na mnie i o dziwo jej oczy patrzyły na mnie z zaciekawieniem, nie ze wstydem lub złością. Nie bardzo tę zmianę rozumiejąc poszedłem się myć, a potem położyłem w łóżku twarzą do ściany.
- Masz dużego? - Zapytała Paula
- Słucham?
Paula przez chwilę milczała, aż w końcu powtórzyła pytanie:
- Czy twój wacek jest duży? Taki jak ten, którego znalazłeś u mnie w walizce?
Nie wiedziałem, czy odpowiedzieć, a jeżeli tak, to co.
- Hm... a ile on ma?
- Ten mój? 25 centymetrów.
No tak, mój był większy, tylko czy powinienem dzielić się tym z młodszą siostrą? … No tak właściwie, to nie byliśmy nijak spokrewnieni, więc jaka to siostra?
- Tak, mam większego, niż ten twój...
- Pokażesz? - Wypaliła bez żadnych skrupułów.
- Pff... - Zatkało mnie, nie wiedziałem, co powiedzieć.
- No proszę, wtedy ja Ci pokażę siebie.
To była kusząca propozycja i myślę, że Paula dobrze o tym wiedziała. Odwróciłem się do niej twarzą i patrzyłem na nią przez chwilę, a potem powoli zsunąłem kołdrę ze swojego ciała. Paula z
niecierpliwością patrzyła na moje bokserki. „Co mi tam” - pomyślałem i zsunąłem je z siebie.
- Jej, fajny... i nie owłosiony... golisz go?
- Mhm...
- To dobrze, owłosione bardzo źle wyglądają i... fuu... nie, są po
prostu obleśne.
Leżałem z kutasem na wierzchy, a ona patrzyła się na niego jak zahipnotyzowana.
- Mogę go dotknąć?
I znowu – pozwolić, czy nie?
- Nie, teraz twoja kolej.
Paula usiadła na łóżku, a następnie powoli zaczęła zdejmować z siebie koszulkę. Czułem się jakbym oglądał najpiękniejszy wschód słońca na świecie. Gdzie tam słońca, dwóch słońc. Idealnie okrągłych, jędrnych i większych, niż kiedykolwiek mi się wydawały. Po chwili wstała z łóżka, podeszła do mnie i chwyciła mojego powoli wznoszącego się penisa. Zaśmiała się jak małe dziecko, kiedy dokona czegoś według niego godnego podziwu. Powoli przesuwała rękę w górę i w dół, a potem zniżyła głowę i pocałowała. Marzyłem o tej chwili od dawna, spełniło się. Paula wzięła moje wyprężonego już w pełni kutasa. A ja zamknąłem oczy i dziękowałem Bogu za tę chwilę. Potem chwyciłem jej nogi i wciągnąłem na siebie. Ona nie wiedząc co robię, przestała mi obciągać, ale szybko ją uspokoiłem. Błękitne majtki, tyle właśnie dzieliło mnie od niej. Począłem powoli zsuwać je z jej pośladków w dół, po szczupłych biodrach, do kolan, a następnie objąłem oboma rękoma jej idealne pośladki. „Jezu, ile ja o tym marzyłem, ile razy śniły mi się one”. Jedną ręką dalej pieściłem jej ciało, drugą zaś zsuwałem dalej majteczki. Najpierw jedna, a potem druga noga. Chwyciłem ją za biodra, a następnie podsunąłem ją bliżej siebie i powoli zanurzyłem się językiem w jej ciało. Poczułem, że przestała mi obciągać, teraz to ona doznawała przyjemności. Nie przestawałem, a ona nacieszywszy się również wróciła do mojego kutasa. Chwilę później jednak na nowo przestała, powoli wstała, odwróciła się do mnie przodem i uśmiechnęła się. Odwzajemniłem. Usiadła na mnie i powoli nadziała się na mnie. „Tego właśnie od tak dawna wyczekiwałem, bojąc się, że nigdy nie nadejdzie.” Miała ciasną cipkę, ale nie byłem jej pierwszym kochankiem. Po chwili uniosła się i nadziała z większym rozmachem, a potem jeszcze raz i jeszcze, coraz szybciej i szybciej. Patrzyłem na nią, a ona na mnie, obojgu nam było dobrze, oboje się uśmiechaliśmy. Potem ze mnie zeszła, teraz i ja wstałem. Chwyciłem ją pod ramionami i trzymając w górze nadziałem na mojego kutasa. Było jej dobrze. Widziałem to, po niej. Mi też było dobrze, z penisem w jej pochwie i twarzą w jej biuście. Następnie upadliśmy na jej łóżko, gdzie kontynuowaliśmy zabawę.

W końcu poczułem, że będę dochodził. Spytałem się gdzie chce, a ona odpowiedziała, że mam sam wybrać. Wyjąłem penisa z jej cipki i dokończyłem nad jej biustem. Szczęście wypływało ze mnie kolejnymi obfitymi falami. Zalałem jej cycki i cały brzuch. Była wyraźnie zaskoczona możliwościami mojego penisa, jednak już po chwili na nowo miała go w swoich ustach. Nie posiedział tam jednak długo, poczułem, że teraz jej się należy. Położyłem ją na blacie stolika samemu stając przy nim i wbiłem się w nią. Posuwałem ją coraz szybciej pieszcząc zarazem jej biust cały w mojej spermie. Stolik zaczął powoli skrzypieć, ja jednak nie przestawałem, ona nie chciała. Krzyczała żebym nie przestawał. W końcu poczułem, systematyczne skurcze jej cipki. Wiedziałem, że to już zaraz, za chwilę. I stało się. Doszła, krzycząc i śmiejąc się jednocześnie. Ściskała moje palce obejmujące jej biust boleśnie je wykrzywiając. Paula obdarowała mnie jeszcze jednym prezentem, który z podnieceniem oglądałem na filmach porno, ale nigdy go nie doświadczyłem – kobiecy wytrysk. Czując go wyjąłem penisa i prawą ręką waląc sobie konia zbliżyłem swoją twarz do jej cipki, a następnie zacząłem zlizywać tryskającą z niej ambrozję. Jej soki zalewały cały stolik, ciekły mi po twarzy i szyi, a ja zagłębiwszy w nią swój język żądałem od niej więcej i więcej. Kiedy wstała poczułem, że i się zbliżam do kolejnego orgazmu. Nadziałem jej głowę na mojego członka i doszedłem w jej ustach. Moja sperma wylewała się jej przez kąciki ust, spływała po brodzie i kapała na cycki.

- Kocham Cię. - Szepnąłem jej do ucha podnosząc ją z klęczek, a ona nic nie powiedziała, tylko chwyciła mnie za rękę i zaprowadziła do łazienki, gdzie odkręciwszy wodę z prysznica zaczęła spłukiwać z siebie moje nasienie. Klęknąłem przed nią i zacząłem lizać jej cipkę rękoma trzymając za pośladki. Zaczęła się śmiać. Ja starałem się dotrzeć językiem coraz głębiej i głębiej. Potem chwyciła mnie za przed ramię i podciągnęła do góry. Zanurzyłem swoją twarz w jej biuście. Moje ręce cały czas spoczywały na jej pośladkach. Wzięła moją głowę w obie ręce i zaczęliśmy się całować, a ja podnosząc ją za pupę, na nowo wbiłem się w jej ciało. Obejmowałem ją oboma rękoma, ona uwiesiła mi się na szyi, nasze usta trwały nierozerwanie, tak samo jak nasze ciała. Potem opuściłem ją, dokończyliśmy kąpiel i zauważywszy plamy spermy na jej posłaniu oboje
położyliśmy się na moim.

Tak minął pierwszy dzień trzydniowego rejsu i zarazem trzytygodniowej wycieczki do Szwecji. Nie podejrzewałem, że aż tyle może się wydarzyć w 14 dni.
60%
6643
Dodał pornomaniaczka 26.08.2019 07:22
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Studniówka

W życiu każdego liceum i każdej klasy maturalnej przychodzi czas na studniówkę. Teraz studniówki są robione na najwyższym poziomie, jednak moja studniówka była równie wspaniała. Miałam pamiętam długą suknię z zamaszystym dołem, tak że jak się zakręciłam to było widać uda. Do tego uczesała mnie ciocia w piękny kok. Od Lolka dostałam bransoletkę kiedy przyjechał po mnie. I pojechaliśmy do szkoły. Tak wtedy robiło się studniówki w szkołach. Wszyscy stresowali się... Przeczytaj więcej...

Młodziutka żona

Jakieś trzy lata temu zostałem wdowcem. Dzieci patrzyły jak bardzo doskwiera mi samotność i postanowiły zafundować mi wczasy nad morzem. Życie szybko mnie doświadczyło. Ojcem zostałem mając osiemnaście lat. Dziadkiem w wieku trzydziestu sześciu. Żona zginęła w wypadku jak miałem czterdzieści dwa lata. Myślałem, że życie straciło sens i już się kończy. Pojechałem do Sopotu i zamieszkałem w Sheratonie. Trzy dni szlajałem się po mieście, po plaży i nic mnie nie cieszyło... Przeczytaj więcej...

Zabawa w fotografie

Witam to pierwsze opowiadanie z cyklu, jeśli się będzie podobać będą kolejne. Jestem 23 letnim facetem, który ma 1,80m wzrostu i średnią posturę, Nie jestem ani umięśniony ani też gruby po prostu jestem zwykłym facetem. Zawsze interesowała mnie fotografia, więc postanowiłem kupić aparat i zalogować się na stronę zrzeszającą modeli modelki i fotografów. Wybrałem opcję, że chce robić portrety, zdjęcia w bieliźnie i stroju kąpielowym oraz akty. Nie liczyłem, że od razu... Przeczytaj więcej...