Opowiadania erotyczne :: Miłość w seksie

Witam, chciałbym opowiedzieć jedną z moich bardzo wielu historii. Akcja odbywała się z 5 lat temu. Będąc na jednej z gminnych imprez z grupką znajomych w okresie wakacyjnym. W ten dzień na imprezie miała się zjawić moja była dziewczyna z którą zerwałem 2 miesiące przed tamtejszą imprezą. W ostatnich dniach miałem dobry i pozytywny kontakt telefoniczny. Po kilku spędzonych godzinach na tym festynie napisałem do niej, czy na pewno się zjawi, jednak dostałem wiadomość o treści „Siostra mnie wystawiła, nie przyjadę” powiem szczerze że trochę mnie to zmartwiło. Jednak w dziwnych okolicznościach pewien znajomy, który był kiedyś z jej siostrą zapytał mnie co słychać u Twojej byłej i od słowa do słowa powiedziałem mu że miała tu być, ale jednak transportu nie będzie miała. Niespodziewanie rzekł do mnie „Słuchaj stary, pojedziemy po nią!” nie marnując żadnej sekundy napisałem „ Widzimy się za 40 minut, jadę po Ciebie! ” W drodze po nią zapytałem się znajomego czy jak ją zobaczę mam dać jej buziaka, na co on odpowiadając że to już twoja broszka. Będąc coraz bliżej celu ,zastanawiało mnie jedno czy znowu serce zabije tak samo jak pierwszy raz? W końcu dojechaliśmy , patrząc w prawo zauważyłem ją przez szybę , przefarbowała się na blond , jej twarz jeszcze bardziej wyrażała ten seksapil który w niej tkwi. Miała koszule którą nie miała dopiętą na wszystkie guziki oraz piękne, krótkie dżinsowe spodenki które odznaczały jej piękne nogi oraz tyłek. Nie czekając dłużej , otworzyłem drzwi i myślach miałem tylko jeden cel, zrobić na niej wrażenie i wywołać namiętność, będąc już na wysokości jej od razu ją pocałowałem, czułem się w danej chwili jakbym wywołał erupcje jakiegoś wulkanu lub jakby świat się zatrzymał w czasie i ta chwila trwała wieczność. Wchodząc do samochodu i przesuwając przednie siedzenie do przodu, ponieważ miał on kabrioleta zaznaczyłem mu że usiądę się z nią w tyłu. Przez kilka minut rozmawialiśmy w trójkę , ale nie mogłem wytrzymać , rozpiąłem jej guzik i od razu moja dłoń pełzała po jej brzuszku w stronę cipki, która była już całkowicie nasączona jej soczkami, włożyłem paluszek zacząłem delikatnie ocierać jej wargi sromowe, przy czym od czasu do czasu drugim palcem musnąłem jej łechtaczkę , na tamtą chwilę nie wiem czy mój kolega coś się domyślał ale mnie to w ogóle nie interesowało, robiłem to co uważałem za priorytet. Będąc już coraz bliżej miejscowości gdzie obywała się impreza, złożyłem moje narzędzia broni do zadawania sobie satysfakcji, a jej przyjemności. Wychodząc na parkingu rzekłem do znajomego, że my się przejdziemy i później dołączymy do Was, i tak na marginesie nie mów innym o tej sytuacji bo będą nie zadowoleni że dowiadują się ostatni. Kolega gdy odszedł, dopiero wtedy pod światłem parkingowym dostrzegłem jej oczy, były pełne nasączone miłością i namiętności skierowane ku mojej osobie, widziałem w jej oczach to co szukałem całe życie, czyli odwzajemnienie uczucia. Nasze usta się złączyły, czułem jakby zaczęła się miedzy nami wojna , kto udowodni większą ochotę na drugą osobę , złapałem ją za tyłek i zacząłem pieścić tak jakby to był mój cel życiowy, mój kolega w spodniach nie mógł już wytrzymać w kojcu, więc nie czekając ani chwili powiedziałem kochanie chodź , znam tutaj miejsce gdzie będę mógł się Tobą zająć. Udaliśmy się na boisko miejskie po czym mówię chodź za budkę trenerską, wchodząc za nią od razy zaczęliśmy się całować , pieścić. Moje ręce podążały znowu do jej mokrej piczki oraz piersi, rozpiąłem jej koszulę oraz odchyliłem stanik w którym znajdowały się cycki na których miała nabrzmiałe sutki , zacząłem je całować lizać ssać i ssać, jej dłonie też zaczęły rozpinać mi spodnie które szybko zleciały na ziemię wraz z majtkami. Złapała za mojego penisa i szeptając że chce go poczuć , ja robiąc jej palcówkę byłem już pewien tak napalonej kobiety nigdy nie spotkałem. Będąc już w samej koszulce i butach, rzekłem ubiorę prezerwatywę. Było tam ciemno plus alkohol we krwi , także zacząłem ją szukać po spodniach, znalazłem po chwili i założyłem , zaczęliśmy się dalej pieścić całować zdjęła całkowicie koszule i rozłożyła ją na ziemi w celu żebym ja się na niej położył , zdjęła całkiem spodnie i każąc mi się położyć na plecach , słyszałem w jej głosie tylko jeden przekaz , zaraz usiądę na twojego kutasa. Siadając na mnie zorientowałem się ze przez te ocierania, rozbierania spadła ściągła się gumka z kutasa, ale jakoś się tym nie przejmując usiadła na mnie i zaczęła skakać, ja tez zacząłem ruszać biodrami , słyszałem jej lekkie jęki oraz szeptanie że mnie kocha, zaczęliśmy co jakiś czas się całować oraz przyśpieszać tempo , po pewnym czasie czułem że dojdę i mówię zejdź, powstrzymałem falę przyjemności i dalej zaczęliśmy się ruchać. Aż w końcu , zaczął telefon dzwonić , okazało się że to znajomi i chcą jechać do baru na zapiekanki. Ubieraliśmy się z pełnym uśmiechem, zaszliśmy do miejsca gdzie mieli nas odebrać i chwilę czekając usiedliśmy na schodach, patrzyliśmy się i dawaliśmy buziaki , widziałem w jej oczach tyle szczęścia jakby były odbiciem moich oczu.

Jeżeli wam się spodoba to będzie więcej opowiadań , z większymi szczegółami o seksie.

P.S

Koszulę którą miała ubraną należała do jej siostry , gdy po tym widziałem jej siostrę w tej koszuli nie mogłem się powstrzymać od śmiechu.
60%
6077
Dodał pornofan700 19.11.2019 13:00
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Zuzanna!

To jedno z wielu zdarzeń, które miały miejsce w mym radosnym życiu. Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak doszło do opisywanych sytuacji, jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o mnie tak w ogóle, musisz sięgnąć do opowiadania "One". Tam znajdziesz historię mego życia, to stamtąd "wyciągnąłem" niektóre przypadki i zrelacjonowałem w oddzielnych historyjkach. Zapraszam do lektury! Ciepłe późne popołudnie, jutro wolne, spokój w domu – żyć, nie umierać! Lubiłem takie samotny... Przeczytaj więcej...

Starszy Znajomy cz.3

Wstałam wcześnie rano i szybko zaczełam przygotowania do wieczornego świętowania. Postanowiłam, że skorzystam z solarium a później zrobie pazurki, około godziny 9 dostałam sms od Janusza: -Już nie mogę się doczekać, mam po Ciebie przyjechać? Pomyślałam, że to super pomysł, ale wolałam żeby mój prezent wcześniej się nie wydał dlatego odpisałam. +Przyjadę taksówka, mam jeszcze coś do załatwienia ;) -Bądź proszę o 18 -odpisał Przygotowania były bardzo napięte... Przeczytaj więcej...

Konsternacje cz. III

- Nie znajdziesz jej, tato – łagodnym głosem przekonywała mnie moja córka. – Może ona wcale nie chce żeby ją odnaleziono? Słowa Justyny ledwo do mnie docierały. W miesiąc po zniknięciu Sylwii w głowie wciąż miałem tylko te dwa słowa: „muszę zniknąć”. Znikła z mojego życia jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Kim ona była? Nieprzerwalnie zadawałem sobie to pytanie. Kim była? Skoro policja nie wiedziała o kogo chodzi. Siedząc przed jakimś... Przeczytaj więcej...