[opowiadanie fikcyjne]
Jakby mało było mi problemów na co dzień w domu to znalazłem je jeszcze poza nim. Bo jakby inaczej moje życie mogło mnie jeszcze udupić.
Kończąc drugą klasę liceum pomyślałem, że pora sobie dorobić przez te dwa miesiące i mieć na swoje zachcianki. Podzieliłem się tym pomysłem z moją przyjaciółką, która tylko pokiwała głową. Sama była niereformowalnym leniem do potęgi... tej najwyższej.
*LIPIEC*
Na początku wakacji, po rozesłaniu swoich... Przeczytaj więcej...
03.01.2020 18:15
02.01.2020 09:51