Opowiadania erotyczne :: Brat 4

Część 8

Obydwoje stwierdziliśmy, że nie ma wygranego prawie równocześnie trysnęliśmy. Trzeba powtórzyć rundę, ale najpierw trzeba wyczyścić nasze leginsy i moje, i jego były całe w spermie. Zdjęliśmy je i ja powiedziałem, że ja je wypiorę a on niech zrobi kawy. Poszedłem do łazienki i zanim je zacząłem płukać powąchałem najpierw swoje a następnie jego w kroku jego zapach był cudowny chyba ich używał już nie raz z po ostatnim praniu. Przepłukałem leginsy i wziąłem prysznic na golasa wyszedłem z łazienki Jacek też był nagi kutas mu zwisał mój z resztą też odpoczywał stwierdził, że on też musi się wykąpać. Gdy brat wyszedł z łazienki oba nasze kutasy były wiotkie usiedliśmy na materacu i zaczęliśmy pić kawę. Brat zapytał się mnie czy robiłem to już w trzy osoby odpowiedziałem mu, że nie miałem takiej okazji a bardzo bym chciał spróbować brat stwierdził, że on też nie i może ma niespodziankę zapytałem jaką, ale urwał temat powiedział, że zaczyna być głodny i może coś zamówimy ustaliliśmy, że pizzę. Jacek wyszedł z pokoju zamknął drzwi i zaczął dzwonić by zamówić coś do jedzenia dość długo zamawiał to jedzenie. Gdy wszedł do pokoju leżałem na materacu oparty o łóżko zauważył, że kutas zaczyna mi już stawać. Powiedział, że jedzenie będzie dopiero za półtorej godziny i że może chcę Loda? Położył się obok mnie głowę kładąc na moim brzuchu i zaczął mnie całować najpierw po brzuchu ręką masując po moich jajach zsuną mi majtki potem lizną trzon mojego kutasa, który mocno się wyprężył by dostać się do jego ust jednak on zszedł niżej na moje jaja i zaczął je lizać i ssać. Jego kutas zbliżył się do moich nóg i poczułem, że zaczyna ocierać się o moją stopę w skarpetce czułem przez jego majtki, że kutas jego zaczyna być coraz twardszy zacząłem poruszać palcami po jego trzonie wtedy on zaczął ssać mi mojego kutasa jak by czekał aż zacznę stopą masować jego kutasa widać było, że doprowadzam go do szaleństwa, bo coraz intensywniej zasysał mojego fiuta byłem bliski strzału. Zacząłem sam posuwać coraz mocniej swoją pałę w jego ustach aż krzyknąłem, że się spuszczam nie zdążył wypuścić mojego kutasa ze swoich ust część mojej spermy zostało w jego ustach chyba ją łykną. Ja cały czas czułem jego nabrzmiałą pałę na swoich stopach więc nie przestawałem ruszać nią po jego kutasie i dotykać jego jaj przez skarpetki i jego majtki widziałem już sporą plamę na jego majtkach on złapał moją stopę dość mocno ręką masując ją a ępnie udając, że go nos swędzi wąchał ją. Zabawialiśmy się tak z 1.5 godziny, gdy nagle dzwonek do drzwi. Brat szybko się zerwał mi powiedział żebym poszedł się wykąpać a on odbierze żarcie.

PISAĆ DALEJ?
80%
7179
Dodał guma35 23.04.2020 10:20
Zagłosuj

Komentarze (1)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
upalnanoc pisz
23.04.2020 13:53

Podobne opowiadania

Pierwsze i nie ostatnie opowiadanie

Jak będzie za krótko to się nie dziwcie ale to jest moje pierwsze opowiadania Poznałem go na portalu. Mateusz lat 26 179cm wzrostu łysy bez brody w okularach . Staraliśmy się dzisiaj na seks . Przyszedł czas na spotkanie napisał mi że mam za 10 minut zejść po niego . To ubrałem spodenki , koszulkę i doszedłem po niego , siedziałem przed blokiem i czekałem na niego musi być 8 po 4 A był 10 minut później zaparkowal blok obok . Miał na sobie zieloną bluzę pod spodem białą... Przeczytaj więcej...

Koledzy z drużyny cz. 2

Po poniedziałkowym treningu wszyscy byliśmy bardzo zmęczeni. Ćwiczenia w deszczu nie należą do najprzyjemniejszych. Humory poprawił nam trener oznajmiając, że w przyszłym tygodniu będziemy mogli jechać na dwudniowy obóz treningowy, ponieważ klub z ekstraklasy pozwolił nam przetestować swoją bazę treningową. Po wejściu do szatni wszyscy zawodnicy zaczęli się powoli rozbierać i kierować się pod prysznice. Na dworze było zimno, trenowaliśmy w deszczu więc każdy chciał... Przeczytaj więcej...

Whisky z lodem

Z Dawidem znałem się od dwóch lat, jednak dopiero od pół roku mieliśmy dobry kontakt. Studiowaliśmy razem i zawsze sobie pomagaliśmy. Właśnie udało mi się zaliczyc semestr, z wielką pomocą mojego kolegi. W ramach wdzieczności zaprosiłem go do siebie na drinka. Był styczeń. Za oknem sypał śnieg i okropnie wiało. Miałem dwa tygodnie ferii, które spędzałem pilnując domu rodziców, którzy wyjechali. Nie mieliśmy żadnych sąsiadów w promieniu pół kilometra, więc mogłem... Przeczytaj więcej...