Byłam kilka razy wystawiana na drodze. Spotykam się w miarę regularnie z sześcioma kolegami. I to oni zafundowali mi taką zabawę. Wystawiali mnie przy krajowych szosach w lesie, sami się ukrywali i przyglądali jakie mam wzięcie. Przy okazji miałam zarobić na hotel i jedzonko. Trzy godzinki i tysiączek. No może trochę dłużej około czterech. W tym czasie miałam kilku kierowców, sami tirowcy. Kilka lodów i kilka bzykanek. połykałam spermę, spuszczali się na cycki. Miałam orgazmy jak mnie jebali, byli spoceni, niedomyci, jak to w tirach bywa, a ten zapach kręcił mnie niesamowicie.
Nie o tym jednak chcę opowiedzieć a o tym co przeżyłam w zeszłym roku. Oprócz trzech znanych mi kolegów był jeszcze jeden. Facet około sześćdziesiątki ale bardzo dobrze ubrany i szarmancki. I z nie jednej miski jadł. Seks to jego dewiza. Tak twierdził! I mówił prawdę. To on grał pierwsze skrzypce. Dystyngowanie pastwił się nade mną. Był na swój sposób delikatny ale też i bardzo brutalny. Wkręcił mnie w to, ja sama bardzo się pozwoliłam zniewolić.
Wsadził mój kolega mnie do Wana i wywiózł w to samo miejsce co ostatnio (opuszczonych budynków). Tam czekał na nas przy drzwiach właśnie ten starszy pan. Czyściutki, szpakowaty, pachnący w białej koszuli i granatowych spodniach i lśniących butach. Ja zaś byłam tylko w beżowej, błyszczącej sukience na ramiączkach a na nogach tylko samonośne pończochy i szpilki, też beżowe. Zmierzył mnie wzrokiem, uśmiechnął się, podszedł zadarł sukienkę do góry wsadził rękę w krocze i mocno ścisną. Ja jęknęłam a on wtrącił, że suka się podnieca. Tu mnie zaskoczył tym tekstem, myślałam, że z takim wyglądem gość będzie grzeczny. On mnie zaś zaskoczył. Następnie rozebrał mnie przed drzwiami z sukienki, założył powróz na szyję, zawołał karła z pejczem i poprowadził wzdłuż tych budynków. Karzeł zaś lał mnie co jakiś czas po dupie. Kiedy zrobiliśmy rundę ponownie trafiliśmy pod drzwi. Wtedy dał sygnał maluchowi aby rozszerzył mi nogi i wylizał pizdę na stojąco.
Dobrze, że na dworze było cieplutko i świeciło słońce. Stałam tak na tym powrozie w bezruchu, delikatnie wijąc się z podniecenia od pieszczenia pizdy. On zaś stał trzymając linę i się przyglądał. Co jakiś czas się delikatnie uśmiechał, widać że ten widok dawał mu rozkosz. Podniecał się nim! Stał tak trzymając mnie na linie obnażoną, bezwstydnie nagą, z rozchylonymi udami i karłem zachłannie ssącym pizdę. Był wyraźnie podniecony, więcej pełen dzikiej żądzy. Taka okazja nie często mu się trafiała. Piękna, dojrzała kobieta niczym dziwka stała przed nim naga i rozchylała uda a on mógł lizać, ssać, smakować jej cipę... Korzystał z okazji. Taka bezbronna suka to gratka dla karła... .
Wyobrażał sobie co czułam kiedy usłyszałam na przywitanie wyuzdane słowa jak nazywa mnie dziwką, bezceremonialnie łapie za pizdę i ściska a potem obnaża i gołą prowadzi na powrozie jak sukę, a może jak klacz do ogiera. Prowadzi nagą w świetle słońca, każdy mógł mnie zobaczyć, obejrzeć moje gołe ciało... Prawie czuł razy jakie zadawał mi karzeł, czuł moje emocje jak szybko narastały, jak serce waliło mi w piersi, jak pożądanie paliło w brzuchu... Czuł jak spazmy rozkoszy szarpały mym wnętrzem kiedy obleśny jęzor karła brechtał mi w mokrej piździe. Czułam rozkosz a starszy mężczyzna, tak szarmancki jak i wyuzdany, trzymał mnie uwiązaną i przenikliwym wzrokiem patrzył mi w oczy kiedy karzeł lizał pizdę. Widziałam w jego oczach zachwyt, pożądanie, siłę, pewność siebie... Pragnęłam karła, pragnęłam żeby patrzył tak na mnie, oceniał moje ciało, piersi, pizdę, nogi, ręce....pożądał mnie. Widziałam to w jego oczach i pragnęłam mu pokazać jak działa na mnie, jak mu ulegam, jak pragnę być jego niewolnicą, seksualną zabawką... . Tak to prawda dla tego karła jestem pierwszą kobietą, którą macał, lizał i dymał.
Potem kazał mi stanąć w rozkroku, karzeł stanął przede mną złapał za cycki i pociągnął do przodu abym sie pochyliła. Pieścił je, całował, lizał. On zaś lał mnie od spodu kiedy pojękiwałam po piździe pejczem. Następnie wepchnęli mnie do jednego z pomieszczeń, tam czekali już dwaj pozostali znajomi. Złapali mnie i docisnęli do prowizorycznego blatu. Karzeł na prowizorycznym podwyższeniu zaczął mnie posuwać od tyłu. Dwóm robiłam loda a on nadal się temu przyglądał i uśmiechał od czasu do czasu. Głaskał po plecach i lał po tyłku ręką. Potem zmiana, karłowi lizałam kutasa a oni mnie posuwali od tyłu. I znowu wyprowadzili mnie na zewnątrz i pieprzyli na starych wymontowanych drzwiach. Robili to bezwzględnie, nachalnie ostro, na przemian ruchali kutasami, łapskami, lizali jęzorami. Na koniec nieznajomy zdjął koszulę i spodnie, nie miał majtek, i podszedł do mnie do mojej wypiętej dupy, wsadził sztywnego kutasa w pizdę i zaczął ruchać, wyjął go i wsadził w dupkę i tak na przemian. a po kilkunastu minutach spuścił się w piździe. Pozostali spuścili się w moich ustach. Wyglądało to tak jakby spust w pizdę był zarezerwowany tylko dla niego. Między przerwami posuwali mnie jakimś kołkiem ganiali mnie jak zwierzynę po placu. Cudownie mnie wyjebali. Byłam ich gwiazdą a jednocześnie zwykłą dziwką z którą mogli wszystko zrobić i zrobili. Rozpierdolili mnie po mistrzowsku. Czułam rozkosz. Pragnęłam jej. A na deser został wyuzdany dominant. Czułam jak mnie rżnie w dupę i pizdę na przemian. Strasznie byłam podniecona, z drżącym ciałem i mokrą pizdą.
Jestem dojrzałą, kobietą, przykładną mężatką a jednocześnie sprośną, bardzo wyuzdaną dziwką, która wie jakie ma potrzeby seksualne i zaspokaja je dając zboczonym mężczyznom rozkosz ulegle oddając swoje ciało na pierdolenie i szmacenie. Podnieca mnie to, że znajduję w tym tak wielka przyjemność i rozkosz. Im bardziej jestem upadlana, im bardziej obleśnie jebana tym większą przeżywam ekstazę.
Jestem, seksowną a zarazem obleśną ladacznicą. Cudowną i plugawą zdzirą. Dzięki temu sięgam szczytów rozkoszy, orgazmów nieznanych przeciętnym kobietom i daję rozkosz mężczyznom jaką przeciętne kobiety nie mogą dać. Faceci całują moją mokrą śmierdzącą spermą i moim kisielem, potem, moczem rozpierdoloną i rozchlapaną pizdę. Tak taka jestem, jednak zawsze czuję jakiś niedosyt, myślę że mogłabym doznać jeszcze czegoś bardziej plugawego, chociaż tak do końca sama nie wiem co to miałoby być.
26.07.2020 23:23