Opowiadania erotyczne :: Upadek Kasi

Kasia była 18-letnią drobną dziewczyną 154 cm wzrostu, 36 kg wagi z niedużymi jędrnymi piersiami i filigranowym tyłeczkiem, zwracała na siebie uwagę kolegów a nawet facetów na ulicy. Mogła chodzić do renomowanego prywatnego liceum tylko dlatego, że jej matka pracowała jako sprzątaczka w szkole, przez co dziewczyna była obiektem licznych kpin i popychanek ze strony innych uczniów z bogatych domów. Rodzice jej kolegów byli lekarzami, adwokatami, dyrektorami firm, a ona była córką zwykłej sprzątaczki z rozbitej rodziny. Sytuację pogorszał fakt, że jej matka sprzątała dodatkowo w domach niektórych rodziców jej znajomych z klasy. Często po szkole musiała pomagać matce i sprzątać w domu swoich kolegów, którzy cały czas patrzyli na nią z góry.

Najbardziej nienawidziła weekendów kiedy musiała sprzątać w domu rodziców Wojtka, kolegi z młodszej klasy. Był zwykłym prymitywem, który popisywał się tym, że jego ojciec jest dyrektorem salonu samochodowego a matka profesorem na uniwersytecie. Zapracowani rodzice, których nigdy nie było w domu rozpieszczali gnojka i pozwalali mu na wszystko, podobno też dopłacali nauczycielom żeby przepychali go z klasy do klasy.

Mieszkali w dużym dwu piętrowym domu z ogrodem i musiała pomagać matce w sprzątaniu, prasowaniu i robieniu obiadów dla Wojtka na cały tydzień, ale jej matka była zadowolona bo dużo płacili.

W przeciwieństwie do wysportowanych, atrakcyjnych kolegów, Wojtek był rozleniwionym grubasem, 185 cm wzrostu, ok 150 kg wagi, ale wszyscy chcieli z nim trzymać, bo dostawał od ojca nowe modele samochodów na wypróbowanie i mogli liczyć na zniżki, dodatkowo na ogół miał wolną chatę i często robił domówki dla najbliższych kolegów, po których matka Kasi musiała sprzątać. Chłopak był zwykłym gnojem, który nie szanował nikogo i uważał, że wszystko mu się należy od tak. Chodziły plotki, że niektóre młodsze dziewczyny z klasy robiły mu loda za markowe kosmetyki albo za to, że poznawał je z atrakcyjnymi kolegami z dobrze ustawionymi starymi. Nieraz słyszała jak na przerwach w szkole przechwalał się, która dziewczyna na co mu pozwoliła za to, że pożyczył jej auto albo kupił markową torebkę. Kilka razy zdarzyło się, że kiedy sprzątała jego pokój proponował, że zapłaci jej ekstra za zrobienie laski albo za to, że pozwoli pomacać się po cyckach. Często ściągał koszulkę i chwalił się swoim otyłym ciałem, kątem oka widziała jak nie raz macał się po kroczu kiedy sprzątała podłogę w jego pokoju. Początkowo chciała się poskarżyć matce ale wiedziała, ze jego rodzice bardzo dobrze płacą a one potrzebowały pieniędzy dlatego nic nie mówiła, nawet kiedy zdarzało się, że klepał ją po tyłku jak przechodził obok albo specjalnie przytulał do niej swój brzuch. Raz nawet znalazła świeżą spermę na blacie stolika i widziała jak obleśnie się uśmiecha patrząc jak ściera ja papierowym ręcznikiem. Matkę Kasi traktował dość uprzejmie, chociaż wyraźnie z góry, do Kasi natomiast odnosił się obcesowo, pokazywał palcem co gdzie ma sprzątnąć, zwracał uwagę, że niedokładnie umyła jakiś fragment pokoju albo korytarza.

W sobotę musiała iść do niego sama po lekcjach, bo matka miała umówioną wizytę u rodziców jej koleżanki z klasy. Rodziców Wojtka jak zwykle nie było a ona musiała posprzątać salon i kuchnię po piątkowej domówce. Miała nadzieję, że chociaż w niedzielę trochę odpocznie i będzie mogła w spokoju się pouczyć.

Do drzwi zadzwoniła ok 12. Wojtek otworzył jej w samych bokserkach śmierdząc wczorajszą wódką i fajkami, podrapał się po kroczu i powiedział tylko

- Mogłaś przyjść później ale jak już jesteś to zrób mi kawę i podaj do salonu

- Nie jestem twoją służącą, jak chcesz kawę to sam sobie zrób, posprzątam i idę, nie mam całego dnia

- Nie pyskuj mała, tylko przynieś mi kawę, moi starzy płacą twojej matce za prace domowe więc ciesz się, że możecie zarabiać. Mam strasznego kaca więc bądź dobrą dziewczynką i pomóż koledze… acha w kiblu ktoś puścił pawia ale to chyba nie problem dla ciebie, u was w domu to pewnie normalka.

W salonie i kuchni panował koszmarny bałagan, butelki po piwie na podłodze, chrupki na dywanie, stół zastawiony naczyniami i resztkami jedzenia, poprzestawiane fotele, podłoga lepka od coli, w kuchni i toaletach syf.

Wojtek rozwalił się w fotelu i włączył jakiś film w tv, a Kasia sprzątała poimprezowy bałagan. Kiedy podała mu kawę powiedział tylko, że ma sporo śmietany ale trzeba ją z niego wycisnąć. Zignorowała tę uwagę jak wiele podobnych przedtem, przyzwyczaiła się do jego chamskich tekstów. Wielokrotnie prosiła matkę żeby nie wysyłała jej do domów jej kolegów, zwłaszcza tego konkretnego argumentując wstydem, brakiem czasu na naukę itp. ale matka nie chciała stracić dodatkowych pieniędzy.

Kiedy sprzątała salon widziała jak Wojtek spogląda na nią i masuje sobie krocze. Cały czas był w samych bokserkach z rozłożonymi na boki nogami.

-wygodniej by ci było sprzątać w samej bieliźnie, mógłbym ci nawet trochę dopłacić

- no nie wstydź się, masz niezłe ciałko i fajną dupcię, daj popatrzeć koledze

- Kasia, jestem mega skacowany, może byś mi ulżyła na kolankach, dam ci 100 zł

Co chwila rzucał podobne teksty, raz nawet klepnął ją w tyłek kiedy przechodziła obok jego fotela.

-Odwal się zboku, daj mi posprzątać i wracam do domu.

- Nie złość się, przecież wiem, że takie dupy lubią być klepane, chodź na kolanka coś ci pokażę

-Spadaj oblechu!

-Zamknij się i patrz na ekran – powiedział ostro i pociągnął za rękę tak, że upadła na kolanach przy jego nogach. Włączył folder o nazwie monitoring-dom i zobaczyła nagranie sprzed kilku dni jak jej matka sprząta sypialnię rodziców Wojtka. Zwykła scena z odkurzania pokoju, myciu okien. W pewnym momencie Kasia zamarła widząc jak jej matka wyciąga z toaletki pudełko z biżuterią matki Wojtka, grzebie w nim i wkłada sobie do kieszeni kolczyki a potem z płaszcza ojca Wojtka wyjmuje plik banknotów i wkłada kilka do swojego portfela po czym sprząta dalej jakby nigdy nic.

- Niezła złodziejka z tej twojej matki, u was w biedzie to pewnie standard ale u nas takie nagrania zwykle pokazuje się policji.

Dziewczyna tępo patrzyła na nagranie nie mogąc uwierzyć, że jej porządna, pracowita matka okrada swoich klientów, zwłaszcza rodziców jej kolegów. Słowa Wojtka docierały do niej jak przez mgłę.

-Lubię cię mała więc dam ci wybór, mogę pokazać ten film starym a nawet wysłać po ludziach ze szkoły i twoja stara nie dość, że będzie przez kolejne kilka lat sprzątać kible w pierdlu to ty wylecisz ze szkoły i pewnie trafisz do bidula albo do pierdla bo ty pewnie też kradniesz jak matka…

- Albo ? - pół przytomnie zapytała Kasia ciągle nie mogąc uwierzyć w to, co widziała na nagraniu.

- Jesteś klasową prymuską więc powinnaś się domyślić, pozycję masz dobrą – odpowiedział chłopak szerzej rozsuwając nogi i kładąc rękę dziewczyny na swoim opasłym kroczu – chatę ładnie posprzątałaś ale trzeba też wyczyścić mojego fiuta.

-Powaliło cię! - krzyknęła Kasia i próbowała podnieść się z kolan ale Wojtek mocno ją trzymał za rękę i pociągnął tak, że upadła przodem na jego tłusty brzuch i kolana, drugą ręką szybko chwycił ją za włosy.

- Jak na taką zdolną uczennicę jesteś dość tępa – trzymając za włosy wygiął jej głowę do tyłu tak żeby patrzyła w jego twarz – albo teraz grzecznie ojebiesz mi laskę albo wyślę ten film do wszystkich ze szkoły i zadzwonię na policję. Powinnaś być mi wdzięczna, że w ogóle daję ci jakiś wybór bo ktoś inny od razu zadzwoniłby na psy – mówiąc to jedną ręką cały czas trzymał ją za włosy a drugą klepał po wypiętym tyłku, po czy chwycił ją za policzki i kilka razy poklepał po nich.

- To jak Kasiu ? Dzwonimy po policję, czy będziesz dla mnie miła ?

- Nie dzwoń, zrobię co każesz – powiedziała dalej nie wierząc w to, co się dzieje, Wojtek puścił ją i dziewczyna bez słowa klęknęła między jego nogami, chciała odwinąć bokserki ale chłopak chwycił ją za głowę i powiedział, że suczka powinna najpierw obwąchać krocze samca zanim skosztuje mięska. Dziewczyna z obrzydzeniem pochyliła się nad jego kroczem i zaczęła je wąchać. Czuła zapach spoconego penisa i wczorajszego ciała, woń wypacanego alkoholu i papierosów. Wojtek poklepał ją po głowie i drugą ręką ściągnął swoje majtki. Oczom nastolatki pokazał się ok 20 centymetrowy kutas, gruby jak jego właściciel, owłosiony i pulsujący.

Wojtek zobaczył, że dziewczyna zaczęła się wahać więc chwycił ją za włosy, drugą ręką za pałę i zaczął na siłę wpychać ją do ust opierającej się koleżanki.

- Bierz go grzecznie do pyszczka albo zadzwonię na psy i będziesz musiała im tłumaczyć czemu twoja stara podczas sprzątania wybiera sobie fakty do kieszeni

Kasia nie była dziewicą ale nigdy wcześniej nie robiła nikomu loda, zawsze brzydziła ją opcja brania penisa do ust a o połykaniu nie chciała nawet myśleć. Zawsze dziwiła się, że jej koleżanki z osiedla nie mają z tym większych oporów.

Posłusznie pod wpływem szantażu kolegi z klasy otworzyła usta i zaczęła delikatnie, nieśmiało lizać jego kutasa. Wojtek widząc, że jego pogardzana koleżanka poddała się włożył sobie ręce pod głowę, wygodniej rozwalił się cielskiem na fotelu i czerpał przyjemność z tego, że młodsza koleżanka poleruje mu pałę językiem. Zwykle loda robiły mu koleżanki za prezenty albo płacił panienkom z netu, które nie miały żadnych oporów i zawodowo ciągnęły laski od razu klękając, ale opór i nieśmiałość Kasi zaczęła go niespodziewanie podniecać. Napawał się patrząc jak dziewczyna nieporadnie, bez entuzjazmu, z delikatnymi łzami w oczach liże jego wczorajszego penisa

-Jaja też mi wyliż, spociły się przez noc – powiedział chwytając szybko szantażowaną dziewczynę za włosy, zaczęła bardziej szlochać i wyraźnie chciała uciec – no, nie płacz mała, całkiem nieźle ci idzie, to twoja pierwsza gałka, że taka nieśmiała jesteś ? - zapytał z szerokim obleśnym uśmiechem. Widząc, że dziewczyna coraz bardziej zaczyna płakać strzelił jej mocnego plaskacza

- Odpowiadaj jak zadaję ci pytanie suczo!

Dziewczyna ze łzami na twarzy lekko pokiwała głową oszołomiona uderzeniem w twarz

- Co kiwasz tą twoją tępą główką, wiem, że masz język bo czułem go na swoim pręcie, pierwszy raz liżesz pałę, że tak się czaisz, mów! - powtórzył chłopak szarpiąc głowę dziewczyny na boki

- Ta-ak – odpowiedziała cicho Kasia

- I co, podoba ci się mała lizanie takiego wielkiego fiuta ? - dopytywał chłopak coraz bardziej bawiąc się sytuacją, wyraźnie podniecała go skromność koleżanki

- Nie, skończmy to i chcę wracać do domu! - krzyknęła Kasia coraz bardziej ogłupiała i obrzydzona sytuacją, swoją matką i obleśnym grubasem

- Oj, ja ci robię koleżeńską przysługę a ty jesteś taka niemiła, Popracujemy nad tym a tymczasem wracaj do roboty i zasysaj kule – zaśmiał się i ponownie pociągnął jej głowę do swoich owłosionych jaj. Zrozpaczona Kasia lizała jedno i drugie czując jego sztywniejące prącie na swoim czole. Po chwili znowu chwycił ją za włosy i odciągnął jej głowę do tyłu, klepał ją penisem po całej twarzy coraz mocniej, w końcu wsadził jej do ust i kazał robić sobie soczystego lodzika.

Przez kilka minut ssała delikatnie niewiele ponad sam żołądź i słyszała jak chłopak cicho mruczy zadowolony z jej pracy.

Wojtek już prawie zapomniał o męczącym go kacu, jego kutas powoli budził się do życia i rósł w ustach jego koleżanki z klasy.

- Całkiem niezła jesteś maleńka, na pewno robisz to pierwszy raz ? Nie ciągnęłaś nikomu z klasy podczas sprzatania ich domów ? - śmiał się z niej chłopak.

Dziewczyna płacząc i brzydząc się coraz bardziej potulnie robiła loda czując jak penis Wojtka rośnie i wypycha jej policzki. W pewnym momencie poczuła jak klepie ją po głowie jak pieska, potem zaczął ją delikatnie głaskać po włosach aż w pewnym momencie chwycił ją za tył głowy i silnie popchnął do przodu

- Rozgrzewkę już masz za sobą to teraz obciągaj porządnie i żadnych zębów mała suczko, bo będziesz odwiedzać starą w pierdlu – zasapał wpychając jej kutasa coraz głebiej. Kasia zaczęła się dławić czując jak zapycha jej gardło, otworzyła szeroko oczy, poczuła brak powietrza, zaczęła charczeć śliną a zadowolony chłopak silnym ruchem napierał dalej swoim kutasem. Dopchnął do połowy długości i przytrzymał kilkanaście sekund napawając się odgłosem krztuszenia i widokiem szarpiącej się nastolatki. Zwolnił chwyt pozwalając jej złapać trochę powietrza, patrzył z uśmiechem jak dziewczyna kaszle i pluje śliną – Całkiem nieźle suczko, połowa weszła, teraz łykniesz cały – powiedział i od razu nadział jej głowę na swoje prącie widząc panikę w jej oczach.

Czuł jej usta i język na kutasie, słyszał ja się dławi i posuwał jej twarz wzdłuż pały coraz głebiej. Dziewczyna próbowała się szarpać, bić go po brzuchu, który czuła na głowie, próbowała się odpychać od jego ud ale była dużo słabsza od chłopaka.

- Spokojnie maleńka, dobrze ci idzie, jeszcze trochę – sapał podniecony Wojtek naciskając ręką głowę dziewczyny – no, łykaj po kule, jeszcze troszeczkę

Kasia dławiła się coraz bardziej, czuła w przełyku twardy narząd rozpychający jej gardło

- O tak dobrze, wszedł cały no to jazda – śmiał się Wojtek, wycofał jej głowę do żołędzia i zaczął ruchać jej usta, najpierw ostro, na chama a kiedy poczuł, że osłabła i nie ma siły walczyć jechał jej gardło wolnymi, miarowymi ruchami do przodu i do tyłu mrucząc i komentując jak dobrze mu pomaga na kaca.

- Dobrze Kasiu, łykaj całego a film z twoją matką zostanie między nami

- Ciągnij suczko, ciągnij, jeszcze trochę – sapał coraz głośniej chłopak.

W pewnym momencie dziewczyna poczuła jak kutas w jej gardle zaczyna pulsować, dławiła się coraz bardziej a Wojtek bezlitośnie używał sobie na jej twarzy. Po kilku minutach tej mordęgi zaczął tracić rytm i krzyknął dopychając jej głowę do samych jaj– O taaak! Łykaj suko…!

Poczuła jak napiął mięśnie i zaczął spuszczać się do jej ust. Miał bardzo obfity spust. W pierwszej chwili brzydząc się spermy próbowała ją wypuszczać kącikami ust ale jego wielki penis rozpychał jej całe gardło i musiała łykać nasienie. Spuszczał się długo kilkunastoma strzałami. Po głośnym orgazmie puścił w końcu wymęczoną koleżankę, która od razu przewróciła się na tyłek i głośno kaszlała i charczała śliną i spermą, której nie nadążyła połknąć. Włosy miała roztargane, twarz rozmazaną śliną i łzami, koszulkę całą w swojej ślinie i jego nasieniu. Wojtek opadł zmęczony na fotel i mruczał zadowolony a ona kaszlała na kolanach z pochyloną głową.

Po chwili chłopak wstał. Górował nad klęczącą filigranową dziewczyną zarówno wysokim wzrostem jak i olbrzymią wagą. Jej 36 kilogramów przy jego blisko 150 robiło kontrakt, który dodatkowo go podniecał. Była przy nim jak drobna zabawka i tak na nią patrzył. Jego wielki fiut zwisał przy jej głowie pulsując a z żołędzia ściekały ciągnąc się i opadając na podłogę resztki nasienia.

-Maleńka, niby taka z ciebie cnotka ale jak chcesz to potrafisz ojebać laskę, zawsze wiedziałem, że takie biedy ze slumsów jak ty to zwykłe szmaty,

- Teraz wyliż mi chuja do czysta, widzisz, że cały jest oblepiony spermą

Złapał ciągle kaszlącą Kasię za głowę i nakierował na swojego fiuta. Dziewczyna ciągle oszołomiona ostrą jazdą nie wiedziała czego od niej oczekuje. Otrzeźwiły ją dwa silne plaskacze, którymi ją zdzielił. Półprzytomna zaczęła językiem wylizywać pałę oprawcy, najpierw oblepione śliną jaja, potem trzon. Kiedy doszła do napletka, ściągnął skórkę i kazał dokładnie wylizać spermę z żołędzia. Na koniec usiadł w fotelu i kazał podać piwo z lodówki.

- Niby jesteś od sprzątania a popatrz jak naświniłaś – powiedział kiedy podała mu browar wskazując na plamy śliny i spermy na podłodze obok swoich stóp – sama też jesteś obśliniona jak zwykła świnia, mycie chyba u was w domu nie jest na porządku dziennym ? - pokpiwał sobie z upokorzonej koleżanki

- Odwal się ode mnie, zrobiłam co chciałeś a teraz oddaj mi film, chcę wracać do domu! Nienawidzę cię! - wykrzyczała płacząc Kasia, do której już doszła cała sytuacja, nagranie kradnącej matki, szantaż kolegi z klasy, brutalny oral i to jak się do niej odnosił

- No no, suczka zaczęła nam poszczekiwać – powiedział kręcąc głową Wojtek – Słuchaj dziwko, kolczyki, które zwinęła twoja stara są warte pięć patyków, do tego kilka setek z portfela ojca, jeśli chcesz żebym nikomu nie pokazał tego filmu musisz to odpracować. Ten twój lodzik był niezły ale więcej niż pięć dyszek na ulicy byś za niego nie dostała więc zamknij pysk i bądź lepiej grzeczna, bo się rozmyślę i zadzwonię po psy, rozumiesz suko ?! - warknął gniewnie chłopak.

Kasia stała przed nim oszołomiona nie wierząc w to, co się dzieje. Wiedziała, że Wojtek jest zwykłym gnojem nie szanującym kobiet, facefuck przed chwilą ją w tym utwierdził ale nie podejrzewała, że jest aż takim bydlakiem.

- Rozumiesz suko, czy mam ci to wytłumaczyć bardziej wyraźnie ?! - powtórzył pytanie nachylając się i łapiąc ją za policzki – Rozumiesz, czy nie dziwko ? - warczał ciągnąć ją za twarz i kręcąc jej głową

- Tak – powiedziala uwalniając się z uchwytu

- Co tak suko ? Na polskim się popisujesz to chyba umiesz pełnym zdaniem odpowiadać ? Odpracujesz dla mnie to co twoja złodziejska matka ukradła ?

-Tak, odpracuję – odpowiedziała płacząca dziewczyna.

- Tak lepiej, teraz zdejmij tę bluzkę ze szmateksu, chcę zobaczyć czy na pewno opłaca mi się być dla ciebie miłym

Ciągle łkając dziewczyna zaczęła rozpinać guziki poplamionej spermą i śliną koszuli.

-Całkiem niezłe cycki masz, zdejmij stanik i te dziadowskie jeansy też, ruszaj się

Zrezygnowana, drżącymi rękoma powoli rozpięła stanik uwalniając delikatne, jędrne piersi i zdjęła spodnie, obróciła się kilka razy na jego polecenie.

- Niezła dupcia z ciebie, chłopaki z klasy już dawno myśleli jak cię zaliczyć ale na takie suczki trzeba prawdziwego ogiera. Teraz klękaj i posprzataj te plamy na podłodze

Upokorzona, zrezygnowana uklęknęła przy nogach znienawidzonego chłopaka i chciała sprzątnąć resztki nasienia papierowym ręcznikiem ale powstrzymał ją

- Co jest, takie suczki lubią spermę więc czyść to językiem

- Chyba cię pogięło…!- próbowała krzyczeć ale dostała po raz kolejny w twarz, chwycił ją za kark i ściągnął jej głowę do podłogi po czym zabrał rękę i docisnął ją stopą do ziemi

- Widzę, że jeszcze musisz się nauczyć kto tu rządzi, zlizuj tę spermę szmato do czysta albo skopię twoją zgrabną dupę!

Płacząc Kasia powoli zlizywała resztki spermy, zawsze brzydziła się seksu oralnego, mdliło ją na myśl o połykaniu nasienia a teraz klęcząc w samych majtkach zlizywała spermę z podłogi spod nóg Wojtka, którym gardziła.

Poczuła jak zwolnił stopę z jej karku ale tylko po to żeby położyć obie nogi na jej plecach. Usadowił się wygodniej w fotelu, jedną ręką chwycił pilota od tv, w drugiej trzymał piwo a nogi na niej jak na podnóżku. Próbowała się wydostać spod jego nóg ale silnie uderzył ją stopą w plecy tak, że upadła na ziemię. Uderzył ją tak jeszcze kilka razy po czym kazał ustawić się na czworaka i znowu wyłożył swoje nogi na jej ciele.

- Zostań tak, musisz się nauczyć gdzie twoje miejsce suczko. Takie świnie blokowisk są po to żeby służyć takim jak ja. Zapamiętaj to.

Przez dłuższą chwilę oglądał tv rozkoszując się sytuacją, popijał zimne piwo, zmieniał kanały, gładził się po opasłym brzuchu i uśmiechał obleśnie czując jak dziewczyna zaczyna drżeć nie wytrzymując już pozycji i ciężaru jego nóg.

- Nagranie z twoją mamusią mam skopiowane i dobrze schowane więc nawet nie myśl żeby go szukać i mnie wykiwać. Od dziś poza sprzątaniem w moim domu będziesz także dbała o moje potrzeby. Nie tylko w domu ale też poza, w szkole, na mieście, wszędzie gdzie najdzie mnie ochota. Masz sporo do odpracowania Kasiu więc lepiej bądź grzeczna i się staraj i doceń, że nie dzwonię na psy.

Dziewczyna wstrząśnięta sytuacją, upokorzeniem i obolała robiąc za podnóżek słuchała Wojtka z szeroko otwartymi, pustymi od niedowierzania oczami. Jeszcze trzy godz temu myślała, że posprząta, poznosi chamskie uwagi kolegi z klasy i wróci do domu ciesząc się resztą weekendu. W pewnym momencie opadła zmęczona na ziemię i usłyszała jak Wojtek zaklął – Kurwa, co zrobiłaś, tępa pizdo, oblałem się piwem przez ciebie idiotko! - wrzeszczał trącając ją mocno nogą.

Kazał jej klęknąć przed sobą i wylizać brzuch i nogi z piwa przepraszając, że jest taką niechlujną kretynką. Z przerażeniem dziewczyna poczuła, że pod wielkim brzuchem jego kutas znowu zaczyna drgać i stawać.

- Masz szczęście mała, uda ci się dzisiaj jeszcze trochę odpracować – śmiał się Wojtek czując się coraz lepiej. Gardził kobietami, ale nigdy nie miał możliwości spełnić swoich zachcianek tak jak miał ochotę. Koleżanki, które robiły mu loda za prezenty a nawet prostytutki, które czasem wynajmował nie pozwalały mu się zabawić. Teraz ma niewolnicę, z którą może zrobić wszystko i pokazać gdzie jest miejsce kobiety.

- Kiedyś narzekałaś, że chciałabyś potrenować jazdę ale twojej starej nie stać żeby cię zapisać więc ja ci pozwolę pojeździć na moim. Wskakuj suczko na konia i ujeżdżaj! - rozkazał sadzając wyrywającą się koleżankę na siebie.

Jedną ręką trzymał ją za kark a drugą nakierował sztywniejące prącie na jej cipkę i z całej siły nacisnął. Dziewczyna krzyknęła z bólu.

Wojtek nie bawił się w żadne gry wstępne, od razu na chama zapakował jej całego kutasa i kazał się ujeżdżać. Nadawał coraz szybsze tempo krzycząc na nią i bijąc po twarzy i ciele, ciągnął, macał i uderzał jej jędrne cycki, chwycił ją w końcu za biodra i zaczął sobie walić konia jej drobnym ciałkiem. Jechał ją tak długo sapiąc i wyzywając ją od szmat i dziwek. W końcu wypadł z rytmu, szybkim ruchem zrzucił ją na ziemię, złapał ją za głowę wstając z fotela i z głośnym sapnięciem wytrysnął na jej twarz kolejną porcją nasienia. Dziewczyna była zszokowana nie tylko ostrą jazdą ale także tym, że chłopak produkuje aż tyle spermy. Strzelał na nią kilka razy zalewając jej twarz, włosy i cycki.

Kiedy już skończyła ponownie wylizywać jego prącie pozwolił jej zetrzeć spermę z twarzy ale nie z ciała. Kazał jej włożyć koszulkę na ospermione cycki i patrzył jak materiał przesiąka nasieniem.

Na koniec stwierdził, że w końcu może trochę odespać kaca a ona ma skończyć sprzątanie i może spierdalać do domu czekając na telefon.
100%
33604
Dodał Nimfman91 19.05.2020 12:08
Zagłosuj

Komentarze (1)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
ulegly1975 super !!! w następnym dodaj więcej przemocy i kilku kolegów do jej jebania jak świni nagrywając to !!!!
08.06.2020 11:46

Podobne opowiadania

Były chłopak przyjaciólki

Sam tytuł brzmi trochę skomplikowanie. Być może. Sesja poszła z górki, zdane wszystko w pierwszym terminie, więc miałam długie wakacje. Jeszcze tego samego dnia po ostatnim egzaminie odwiedziła mnie Ola. Jednak pomimo tego że również miała sesję za sobą, była jakby nieobecna. Siedziałyśmy i rozmawialiśmy, jednak nie mogłam rozgryźć co jej jest. W końcu padł słowa - Zerwaliśmy - i nastąpiła cisza. Zrobiłam oczy jak pięć złotych i z niedowierzaniem patrzyłam na Olę... Przeczytaj więcej...

Świąteczna kolacja

Na święta pojechaliśmy do rodziców mojego chłopaka. A raczej ojca, bo matka od paru lat nie żyła. Nie spodziewałam się tego co stanie się po świątecznej kolacji... Dojechaliśmy. Ja, 25-letnia blondynka, o dość dużych piersiach i zgrabnym ciele oraz mój chłopak Marek, nie byliśmy długo razem, jakieś 4 miesiące. -Witajcie! - powitał nas ojciec Marka. Nie tak go sobie wyobrażałam. Adam miał już 50 lat, ale wyglądał na maks 35. Jego sylwetka była wysportowana. Kolacja przebiegała... Przeczytaj więcej...

Z Marysią w szatnii

Był lipiec. Właśnie rozpocząłem nową pracę w firmie, która zajmowała się tworzeniem komponentów do sprzętu elektronicznego. Dziewięćdziesiąt procent załogi stanowiły kobiety. Poznałem nawet kilka. Sylwia miała ładny uśmiech, Gosia oczy, ale Marysia była cała super. Pracowała w biurze. Ja zwykły robol nie myślałem, by w ogóle się za nią brać. Jednak coś w moim sercu drgało na jej widok. Miała 25 lat, była brunetką o długich włosach. Oczy miała brązowe. Ubierała... Przeczytaj więcej...