Mój pierwszy raz. Tak jeszcze była zima choć wyjątkowo ciepła ja 177 wzrostu szczupły szatyn na karku 43 lata choć wszyscy mi dają 30 i niech tak zostanie. Na codzień przykładny mąż i ojciec zawsze wszystko na czas i zawsze zabiegany. Na szczęście są takie dni wolne od rodziny i jeden z nich nastąpił wtedy jakoś tak się zdarzyło że a moim samochodzie pojawił si jakiś błąd i po umówieniu w serwisie pojechałem na diagnozę. Cóż pewnie 2 godzinki w d.. ie i tak było. Z nódów przeglądałem internet w tel. Relaksując się ciszą o którą w domu tak trudno. Jako pojawiła mi się reklama pan szuka pana i kliknęło mi się. Pomyślałem a co mi zależy przecież poczytam i tyle. W końcu nigdy mnie nie ciągło do facetów po za tym że kuzyn w dzieciństwie mi lizał fiuta i kazał sobie robić to samo i tyle normalne pomyślałem. No i poczytałem te ogłoszenia i pomyślałem że dlaczego by nie spróbować dać swoje tak dla sprawdzenia kto się odezwie. Zrobiłem to napisałem kumpla na kawę, piwo a potem się zobaczy. Po 2 minutach były różne odpowiedzi i pytania które mnie nie zainteresowały. Ale może po 30 minutach napisał do mnie Andrzej tak wtedy się nazwał. Cześć ja te szukam kogoś takiego. Opisał się w następnej wiadomości że blondyn przed 50tką i że żonaty szuka takiego kumpla. Zaproponowałem spotkanie choć sam sobie nie wierzyłem że to piszę. Zaplanowaliśmy dzień w następnym tygodniu była to środa. Ok pomyślałem. Ten dzień minął szybko i wszystkie kolejne a ja podałem mu mój adres mailowy i tak już we wtorek chodziłem jak popierdzielony co ja robię chyba mnie porąbało ułożony facet po 40 rodzina na głowie a mnie jacyś faceci w głowie. Tym sygnał mail że on się boi że ma rodzinę i chyba go porąbało i że to była chyba chwilą słabości itd. Wtedy tylko napisałem że u mnie to s a Mo że jak chce to może zostajemy to spotkanie teraz a ja proponuję kawę lub piwo w publicznym miejscu może galerii jakieś. Zgodził się. Pisaliśmy trochę między sobą i w końcu pierwsze spotkanie zaklepane wtorek ja ściemniłem o szkoleniu i że wrócę później. Tak to był ten wtorek w pracy jak na szpilkach bijący się z myślami co ja robię po co czego oczekuję skoro nigdy tego nie robiłem i nie wiem o co chodzi. Wreszcie 15:00 i jadę do galerii centrum miasta i knajpka. Ja mu się opisałem jak będę ubrany a on tylko że mi da znać że to on. Dojechałem ze strach myślałem że narobię w gacie. Wchodzę i widzę wzrokiem po facetach samotnie siedzących przy stolikach i nagle jeden dźwiga rękę jest to chyba on. Przywitaliśmy się zamówili po piwku bezalkoholowym niestety. I zaczyna się rozmowa dlaczego co nas skłoniło i czy kiedyś tak już robiliśmy. Rozmowa nawet się kleiła choć facet na pierwszy rzut oka nie był moim ideałem ale miał co mnie przyciągało choć nie wiedziałem co. Wypiliśmy piwko i razem wyszliśmy wciąż gadając okazało się że przyjechał komunikacją miejską więc mu zaproponowałem podwózkę zgodził się. Gdy już usiedliśmy w samochodzie on mnie pocałował ślę rąk namiętnie że nigdy nie czując ust faceta poczułem jak przez ten pocałunek mój fiut stoi mi spodniach. Nie wiem czy zauważył ale powiedziałem że mnie zadkoczył i że mi się bardzo podobało. Z rozmowy wynikło że kiedyś miał kogoś takiego kupla od piwka ślę tylko na wspólnym waleniu fiuta się skończyło. Ruszyliśmy w drogę po krótkim czasie on zaczął mi gładzić udo i fiuta przez spodnie ale mnie podniecił mój kutas miał to Pierdolić moje spodnie i wtedy zerknąłem na jego spodnie i jego był też już twardy. Niestety dojechaliśmy i pocałowaliśmy na do widzenia umaeiając się na następne spotkanie. To moje pierwsze opowiadanie o pierwszym spotkasz niu już wkrótce reszta ale po kolei. PS dojechałem do domu i sobie ulżyłem namiętnie kochając się z żoną.
18.07.2020 08:04