Opowiadania erotyczne :: ONE II Bubel

Janek coraz częściej spotykał się z Aldoną . Razem wyprowadzali psy na spacer . Janek zbierał gówna piesków w woreczki a dziewczyna się do niego uśmiechała . W lato poznał na obozie Gosię , ale o niej później . Na jesieni wrócił do kochanki na powitanie przytuliła się do niego i wsadziła mi język do ucha . Tak nim wirowała , że Jankowi zrobiło się mokro w spodenkach . Jej język był niezwykle sprawny . Złapał Aldonę za piersi i nagle ups jeden cycek wyskoczył ze stanika . Był ogromny i zwisał do samego pasa . Ten widok urzekł Janka . Pieścił go i ssał był w siódmym niebie . Na spacerze w lasku Aldonka klęknęła przed nim i wyssała z niego całą jego zawartość . Sama się dziwiła , że miał tyle tego budyniu w tych malutkich jak orzeszki jajeczkach . Janek odwdzięczył się jej liżąc jej cipkę pełną smakowitych soków . Tylko tyle mógł bo jego malutki kutasek ledwo wisiał między udami .
100%
2316
Dodał lucynak 29.09.2020 12:37
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Kolejny wieczór niespodzianek

"Kolejny wieczór niespodzianek" (Bohaterowie występowali w opowiadaniu zatytułowanym: „Wieczór niespodzianek”). – Hej! – Hej! Punktualna jesteś, zapraszam do kuchni. – Aaa... – patrzę na niego zaskoczona. – Nie do pokoju? – Majka, skoro wieczór niespodzianek, to najpierw zapraszam do kuchni! – Jędrek uśmiecha się. Wchodzę więc do kuchni i bez zaproszenia siadam na krześle. Kuchnia obszerna ze stołem, stare budownictwo. Kieliszki... Przeczytaj więcej...

Seks radar

Zawsze trzeba być czujnym, bo okazja czai się tuż za rogiem i twoją rolą jest tylko zauważyć jej cień… Tomuś dojechał pod budynek swojego partnera biznesowego. Jeszcze tylko odbiór towaru, ustalić parametry kolejnego zamówienia i będzie można udać się do własnego biura pod ożywczą ochronę klimatyzatora. Tak, to było potrzebne, bo żar lał się z nieba i żadna nawet najmniejsza chmurka nie pojawiała się, by dać ludziom na dole chwilę oddechu. Oczywiście takie temperatury... Przeczytaj więcej...

Marta. Dzień pierwszy na odludnej działce

Pracuję jako nauczycielka (mam 46 lat) i mieszkam z nastoletnią pasierbicą (Kaśka, lat 18), którą wychowuję chociaż się nie lubimy. Za kilka lat przejmie cały majątek a mi zostaną wspomnienia. Póki co gówniara musi mnie słuchać. Mieszkamy razem w średniej wielkości domku, lubię nagość ale nie epatuję nią. Nie krępuję się przy niej, najbardziej wkurza ją jak sikam pod prysznicem. Staram się trzymać ją krótko. Ostatnio zabrałam Kaśkę na działkę, gdzie miałyśmy... Przeczytaj więcej...