Opowiadania erotyczne :: Starsza Pani po raz kolejny

Pewnego razu po kilkudziesięciu przebiegających według identycznego schematu spotkaniach z Lady Natalią, dostałem smsa który mnie zaintrygował: „Dzisiaj przyjedź samochodem. Masz być o dwunastej. Nie bierz gadżetów bo lizania nie będzie. Przygotuj się na dwudniowy wyjazd”. Nie wiedziałem co się stało, lecz jak zwykle gładko się ogoliłem na twarzy i niżej, po prysznicu głęboka lewatywa i punktualnie stałem przed drzwiami mojej Pani. Zapukałem, otworzyła, lecz dziś była ubrana nie jak zwykle w przezroczystą haleczkę lecz w normalne ubranie. Wszedłem, jak zwykle na powitanie ucałowałem Jej stópkę. Pani wzięła torebkę i wyszliśmy bez słowa. Wsiedliśmy do samochodu a Pani podała mi karteczkę na której był napisany adres w mieście oddalonym o mniej więcej godzinę drogi. Wklepałem cel podróży w nawigację i ruszyliśmy. Ciepło było więc miałem na sobie tylko t Shirt i cienkie spodnie spod których wyraźnie odznaczał się nabrzmiały kutas opakowany w plastikowy futerał zamknięty na kłódkę. Jechaliśmy kilkanaście minut gdy nagle usłyszałem:

- Zjedź tu w prawo- skręciłem w leśną dróżkę. Po przejechaniu kilkuset metrów Pani kazała się zatrzymać i wysiąść i otworzyć bagażnik. Otworzyłem i podszedłem do prawych drzwi, by Lady również mogła wysiąść.

- Rozbieraj się – usłyszałem. Rozejrzałem się ze strachem czy nikogo nie widać i po chwili moje ciuchy włącznie z butami leżały złożone w kostkę w kufrze. Pani skinęła żebym klęknął i podeszła wsuwając między moje uda nóżkę jak zwykle odzianą w pończoszkę a w kłódeczkę pasa cnoty wsunęła kluczyk otwierając ją. Błyskawicznie plastik ściskający moje genitalia wylądował obok ciuchów a Pani delikatnie zaczęła masować łydką moje jądra. Natychmiast dostałem potężnego wzwodu, cóż- nie miałem wytrysku od co najmniej kilku tygodni.

- Możesz sobie zwalić – powiedziała. Objąłem prącie i dłoń zaczęła pracować. Pani zobaczyła że dochodzę do orgazmu i wysunęła z bucika stópkę i lekko ją podniosła. Zauważyłem to w ostatniej chwili. W ekstazie delikatnie jedną dłonią złapałem Panią za łydkę i po chwili strugi magazynowanej od dawna w jądrach spermy trysnęły na pończoszkę.

- No i co narobiłeś śmieciu?? Chyba nie sądzisz że tak założę buty? – wiedziałem co to znaczy. Zacząłem dokładnie wylizywać z mojego orgazmu stópkę i łydkę Lady Natalii. Pani rzuciła we mnie pasem cnoty, założyłem go i oddałem kluczyk. Ubrałem się i pojechaliśmy dalej. Gdy byliśmy niedaleko celu podróży, Pani wyjęła telefon, wybrała numer

- Cześć, to ja. Zaraz będziemy- po chwili widziałem jak otwiera się brama stojącego na uboczu domu. Wjechałem na wyłożone kostką podwórko i rozejrzałem się z lekkim strachem

- Spokojnie – powiedziała Pani – Zrobimy ci komplet badań, to dom mojego znajomego lekarza. Nawiasem mówiąc biseksa i Mastera, więc jak mu się spodobasz… - powiedziała i puściła oczko.

- Rozbierz się do naga i zaczekaj stojąc obok samochodu- rzuciła wysiadając. Chwila zawahania, bo jednak sytuacja nowa. Rozejrzałem się dookoła. W sumie co mi szkodzi, jest ciepło, ogrodzenie wysokie i nic z zewnątrz nie widać a Pani ufam bezgranicznie więc… - pomyślałem. Wysiadłem. Spodnie, koszulka, buty, skarpetki, bokserki. Wszystko w kosteczkę i na tylny fotel. Po kilku minutach z domu wyszła około dwudziestoletnia dziewczyna odziana tylko w szpilki i biały fartuszek kuchenny. Podeszła do m nie i przywiązała do mi do pasa cnoty długi rzemyk. Pociągnęła za niego a ja posłusznie poszedłem gdzie mnie prowadziła. Obeszliśmy dom dookoła i zeszliśmy po schodach do drzwi od piwnicy. To co zobaczyłem za nimi lekko m nie zaskoczyło, wyglądało to jak komnata tortur. Na ścianach porozwieszane były różne akcesoria które wyglądały jak z najlepszych pornosów BDSM: różnego rodzaju kajdany, pejcze, baty. Na środku Sali stał stalowy stelaż służący do podwieszania uległych w różnych pozach umożliwiających gwałcenie i chłostanie w najróżniejszych pozach. Obok z sufitu zwisał sling. Poza tym stało kilka różnych mebli których przeznaczenia nawet nie chciałem się domyślać. Ogarnęło mnie lekkie przerażenie, jednak dziewczyna pociągnęła mnie dalej. Przeszliśmy korytarzem. Następne pomieszczenie wyglądało jak łaźnia: było wyłożone białymi kafelkami, ze ściany co mniej więcej pół metra wystawało 5 końcowek prysznicowych a w kącie leżał zwinięty wąż ogrodowy. Pod każdym prysznicem w ścianie umocowane było stalowe kółko. Po chwili dowiedziałem się do czego służy. Moja przewodniczka wyszła a do pomieszczenia weszło dwóch nagich w dodatku gładko wydepilowanych na całym ciele, włącznie z głową mężczyzn w mniej więcej moim wieku. Ręce do tyłu, na przeguby kajdanki a łańcuszek od nich został przypięty do jednego z kółek. Jeden z chłopaków odpiął kłódeczkę i zdjął mi pas cnoty. Wzwód był natychmiastowy. Drugi z nich odkręcił wodę i zimną wodą zaczął polewać moje umęczone krocze a drugi delikatnie objął dłonią mojego kutasa i zaczął mnie masturbować. Po kilku ruchach kolana mi zmiękły a na jego dłoni wylądowała struga spermy. Odszedł i delikatnie rozsmarował ją na czymś co wyglądało jak szkiełko od mikroskopu po czym wyszedł. Drugi z chłopaków oblewał moje ciało wodą a po chwili w jego dłoniach pojawiło się coś co wyglądało jak skrzyżowanie mopa i dużej gąbki. Polał mnie jakimś preparatem i zaczął dokładnie myć całe moje ciało. Znowu miałem wzwód. Otworzył szafkę i wyjął z niej piankę i maszynkę do golenia. Za kilka chwil, moje krocze wyglądało tak jak uwielbiam: było dokładnie gładkie. Jednak on nie poprzestał na tym. Pianka do golenia pokryła moje nogi i brzuch i tyłek. Szło mu opornie bo te części ciała nigdy nie czuły na sobie maszynki do golenia, ale widać było że nie robi tego pierwszy raz. Jednak gdy zaczął rozprowadzać preparat do golenia po mojej klacie i rękach- zaprotestowałem. On tylko wzruszył ramionami i robił swoje. Zacząłem się lekko rzucać a on złapał mnie za jądra i mocno ścisnął. Ból był nie do wytrzymania i zgięły mi się kolana. On z niewidocznej dla mnie dotychczas skrytki w ścianie wyciągnął pręty zakończone kajdankami i zapiął je na moich kostkach i szyi. Byłem całkowicie unieruchomiony i zdany na jego łaskę. Z dużą wprawą golił moje ciało a ja obserwowałem co robi na wielkim lustrze które wisiało na przeciwległej ścianie a kutas mi znowu budził się do życia. Minęło kilka minut i sam siebie nie poznałem: byłem gładziutki jak dziewczynka. On popatrzył i zmarszczył czoło. Po chwili pianka do golenia pokrywała całą moją głowę. Tu nie miał problemu bo zawsze strzygłem się króciutko. Dwie minuty i ostatnie włosy jakie miałem na ciele zniknęły. Tym razem pamiętając ból kręconego kilkanaście minut temu wora nie protestowałem. Chłopak spłukał ze mnie resztki pianki do golenia i zgolonych włosów. Potem podsunął jakieś urządzenie, wziął w dłoń końcówkę i wcisnął przycisk. Z urządzenia trysnął przyjemnie pachnący płyn którym dokładnie pokrył moje całe ciało. Wziął gąbkę i ponownie zaczął myć wszystkie jego zakamarki. Spłukał dokładnie z węża i otworzył drzwi mówiąc:

- Jest gotowy- wyszedł a do pomieszczenia weszła dziewczyna która była moją przewodniczką z wielkim ręcznikiem w dłoniach. Podeszła i zaczęła mnie wycierać po czym oblała mnie dokładnie i wymasowała czymś co miało zapach płynu po goleniu. Niestety najdokładniej wycierała genitalia i kutas był coraz bardziej twardy.

- Lepiej się nie podniecaj- szepnęła mi do ucha- Tu za to można nieźle oberwać a muszę ci założyć pas cnoty. Na stojącego kutasa będzie ciężko a bez niego nie wyjdziesz z tego pomieszczenia.

- jak mam się nie podniecać jak w ciągu ostatniego miesiąca miałem dwa orgazmy, przed chwilą pieścił mnie przystojniak a teraz prawie naga laska?- zapytałem jej szeptem. Kucnęła przede mną, jej dłonie objęły jądra a usta żołądź penisa, moje podniecenie sięgało zenitu jednak dziewczyna starała się żebym nie trysnął. Po chwili z kieszeni fartuszka wyjęła… prezerwatywę. Rozerwała opakowanie i nałożyła mi gumkę na kutasa. Odwróciła się tyłem i zaczęła zbliżać do jego czubka swoją cudownie wilgotną cipkę. Zamknąłem oczy żeby tego nie widzieć bo bałem się że skończę jeszcze zanim się wszystko rozpocznie. Instynktownie wysunąłem biodra do przodu by dziewczynie było łatwiej przyjąć mnie w jej wnętrzu. Jej muszelka była cudownie ciasna i gorąca. Czułem jak jej biodra uderzają o moje łono a cipka zaciska się na kutasie. Kilka chwil i długi brak seksu zrobił swoje: krzyczałem z ekstazy a sperma wypełniała kondoma. Dziewczyna zrobiła jeszcze klika ruchów cudownymi bioderkami wysysając ze mnie resztki nasienia po czym odsunęła się i delikatnie zaczęła ściągać ze mnie wypełnioną gumkę. Zawiązała ją na supełek i wyszła. Po chwili znowu pojawił się mój boy prysznicowy jak go w myślach nazwałem. Zdjął kajdanki którymi byłem umocowany do ściany, na szyję założył mi obrożę, na wreszcie miękkiego kutasa pas cnoty a w dłoń wziął smycz.

- Na czworaka?- zapytałem

- Nie, możesz iść na razie normalnie- odpowiedział. Przeszliśmy do pomieszczenia przypominającego gabinet lekarski na środku którego stał fotel ginekologiczny. Wskazał mi go dłonią. Położyłem się a on zatrzasnął mi na przegubach dłoni i kostkach stalowe bransoletki mocujące mnie do mebla. Do ust przytknął maskę połączoną rurką z butlą z jakimś gazem. Po chwili powieki zaczęły mi opadać a ja „odpływałem”…

Gdy się obudziłem, leżałem na łóżku a obok na fotelu siedziała Lady Natalia.

-Musieliśmy cię na troszkę uśpić i lekko zwiotczyć mięśnie. Miałeś badanie prostaty ale nietypowe i trzeba było tam wsadzić ci całą dłoń a wiem że nigdy nie byłeś fistowany więc nie wiem jak byś zareagował.

- Ile spałem proszę Pani?

-Około 1,5 godziny, teraz leż.

Było więc około czternastej. Pani wyszła a ja znowu zapadłem w sen. Nagle poczułem jak ktoś masuje mi kutasa, otworzyłem oczy i zobaczyłem siedzącego na krześle obok łóżka gładko ogolonego na całym ciele chłopaka. Ciężko mi było określić jego wiek, ale raczej nie był starszy niż 20-25 lat. Mój pas cnoty leżał na stoliku a on robił mi klasyczną laskę.

- Obudziłeś się wreszcie, daj rękę to pomogę ci wstać i zaprowadzę do stołówki bo pewnie głodny jesteś- zacząłem się podnosić. Lekko kręciło mi się w głowie jednak pomoc nowego znajomego nie była niezbędna. Zaprowadził mnie do małego wyłożonego boazerią pomieszczenia. Na przeciwległej od drzwi ścianie, na wysokości kolan było zamknięte, matowe okienko. Nagle otworzyło się z trzaskiem a na parapecie czyjaś dłoń ustawiła plastikową miskę z rosołem i komplet sztućców. Dopadłem się do zupy i jadłem łapczywie bo głodny byłem jak diabli. Odstawiłem pustą miskę na parapet, podobnie jak przed chwilą otworzyło się i czyjaś dłoń zabrała ją by po chwili postawić tacę z jakimś mięsem, ziemniakami i zestawem surówek oraz kompotem. Muszę przyznać że jedzenie było całkiem dobre i sycące.

- Kurde, po takim obiadku bym chętnie zapalił- pomyślałem. Jednak fajki i zapalniczka zostały w ciuchach leżących w samochodzie. Usiadłem w kącie. Pozbawiony pasa cnoty kutas stał więc zacząłem do delikatnie masować. Najpierw delikatnie, powolutku dwoma palcami, druga dłoń lekko głaskała gładziutkie jajka. Objąłem kutasa całą dłonią i zacząłem poruszać coraz szybciej i szybciej. Już czułem jak sperma buzowała w jądrach gdy drzwi otworzyły się z hukiem a do pomieszczenia wpadły dwie dziewczyny ubrane w bawełniane białe body, białe samonośne pończochy i czółenka na wysokiej szpilce. W dłoniach trzymały palcaty którymi zaczęły mnie chłostać. Zwinąłem się w kłębek żeby jak najmniejsza powierzchnia ciała była wystawiona na razy. Nic to nie dało, Jedna z nich zaczęła wbijać obcas w moje plecy i uda. Wyprostowałem się ona usiadła mi na łydkach a druga na mojej twarzy. Chłostały po udach, brzuchu i kutasie. Chciałem krzyczeć z bólu jednak wbita w usta cipka jednej z oprawczyń skutecznie mi to uniemożliwiała. Musiało ją to bardzo kręcić bo cipę miała bardzo mokrą i wyraźnie czułem w ustach jej smak.

- Dosyć! – usłyszałem nagle męski głos- wystarczy mu- w drzwiach stał mężczyzna ubrany w garnitur a obok Lady Natalia.

- Nie wolno ci dotykać kutasa bez pozwolenia- to już było do mnie- Nie znasz do końca zasad panujących tutaj, ale powinieneś wiedzieć że cwel nie ma prawa do przyjemności i jest stworzony wyłącznie do tego by dawać rozkosz innym. –po tej lekcji wiedziałem że tą zasadę zapamiętam do końca życia. Wstałem, na kutasie znowu pojawił się pas cnoty a na przegubach dłoni trzymanych za plecami kajdanki. Zostałem zaprowadzony do chłodnego mimo upału na zewnątrz pomieszczenia w ze ścianami wyłożonymi czymś co przypominało puchowe poduszki, podłoga wyłożona była owczymi skórami, pod jedną ze ścian był rząd grubych materacy a pod sufitem długie, wąskie okienka przez które widać było zachodzące słońce choć na suficie świeciły mocnym światłem lampy jarzeniowe. Przebywało w Sali 10 osób- dziewczyn i chłopaków: wszyscy podobnie jak ja byli nadzy i bez najmniejszego włoska na ciele. Wyróżniałem się wśród nich, oni byli młodzi, bez skrępowanych rąk i genitaliów. Ja z rękami w kajdankach na plecach i pasie cnoty. Lekko popchnięty wszedłem a drzwi się zatrzasnęły. Rozejrzałem się. Obecni tam niewolnicy nie zwrócili na mnie większej uwagi, część leżała na plecach dwie dziewczyny stały wystawiając twarze w kierunku promieni słońca.

- Dzień dobry – powiedziałem- jestem Marek- jedna z opalających się dziewczyn podeszła do mnie, złapała mnie mocno za jądra, drugą ręką objęła w pasie i przytuliła się.

- Nie odzywaj się- wyszeptała mi do ucha- Nikogo nie obchodzi kim jesteś a imion tutaj nie mamy. Poza tym nie wolno nam się nic mówić bez pozwolenia strażników. Oni wszystko widzą i słyszą- powiedziała dyskretnie wskazując wiszącą w rogu kamerę.

Siadłem w kącie z przerażeniem bo bałem się że zostałem porwany i wyląduje w jakimś burdelu, jednak z drugiej strony moi towarzysze nie wyglądali na wystraszonych czy zrezygnowanych. Na materacu leżącym pod kamerą zobaczyłem że dwoje z nich leży mocno wtulając się w siebie i delikatnie pieszczących swoje ciała. Całowali się namiętnie a dłonie chłopaka głaskały na zmianę plecy i pośladki dziewczyny. Chwilami gładził jej głowę i szyję a jego biodra wykonywały ledwie zauważalne ruchy do przodu i w tył. Zrozumiałem że uprawiają seks. Po prostu w miejscu w którym byli prawdopodobnie kamera miała martwe pole i strażnicy nie mogli zauważyć ich delikatnej kopulacji, albo po prostu nie przejmowali się tym że mogą zostać ukarani. Nie chciałem na nich patrzeć bo pas cnoty powodował ból, jednak mimo wszystko kątem oka zerkałem na ich splecione w miłosnym uścisku ciała. Po chwili dziewczyna odwróciła się do swojego partnera tyłem i lekko wypięła dupkę. Chłopak włożył jej do ust dwa palce. Mokre od śliny wsunął delikatnie między jej pośladki nawilżając dziurkę. Delikatnie złapał kutaska i wsunął w kakaowe oczko. Jego dłonie trzymały delikatne bioderka laski a ruchy nadal były ledwie zauważalne. Dziewczyna zobaczyła że się przyglądam. Mrugnęła okiem i przyłożyła do ust palec żebym ich nie zdradził. Jej cudowne piersi falowały w rytm coraz mocniejszych pchnięć kutasa wypełniającego piękną okrągłą dupkę, język delikatnie zwilżał ciemnoróżowe usta a w przymkniętych oczach widać było jej rozkosz. Chłopak ruchał ją coraz szybciej- widać było że zbliża się do finału. Nagle wbił lekko zęby w jej ramiona a z ust dziewczyny wydobył się cichutki jęk rozkoszy. Wtulił się w nią mocno w jej ciało a jego dłonie ugniatały i miętosiły cudowne, zakończone ciemnymi nabrzmiałymi sutkami piersi dziewczyny. Widać było że nie był to ich pierwszy wspólny orgazm.

Po kilku godzinach słońce za oknami zaszło, nagle z hukiem otworzyły się drzwi a do pokoju wpadła para dziewczyn także bez jednego włoska na ciele odzianych w czarne pończochy i balerinki, ze szpicrutami w dłoniach. Wszyscy jak na komendę klęknęli z twarzami przy podłodze i wypiętymi w ich stronę pośladkami. Też próbowałem to zrobić, jednak skrępowane a tyłu ręce skutecznie mi to utrudniały. Strażniczki podchodziły po kolei do każdej osoby i wymierzały im po 5 razów. Ja za to że się spóźniłem z pokłonem otrzymałem 10. Miałem z bólu łzy w oczach, jednak zauważyłem że oprawczynie przyklęknęły na jedno kolano a w pomieszczeniu pojawiła się około 30 letnia ubrana tylko w kitel i szpilki Kobieta ze stetoskopem na szyi i wziernikiem ginekologicznym w dłoni- Ona w przeciwieństwie do pozostałych miała na głowie piękne blond włosy. Podeszła do niewolnicy która kilka godzin temu na moich oczach uprawiała seks z chłopakiem. Jednym ruchem wsadziła wziernik między jej pośladki i zaczęła rozszerzać. Zaświeciła wyjętą z kieszonki kitla małą latareczkę i pokiwała z politowaniem głową. Skinęła na strażniczki, te podeszły w podniosły dziewczynę za ramiona a „Pani Doktor” złapała ją za twarz.

- Z którym się rżnęłaś suko? – zapytała. Dziewczyna spuściła oczy. – Pytam po raz ostatni, komu dałaś dupy?? Myślałaś że się nie wyda? On cię ruchał? – zawołała wskazując na chłopaka z który faktycznie niedawno miał w jej pupie orgazm.

- Nie proszę Pani- cichutko powiedziała dziewczyna

- No to który?? Ten??- wskazała następnego

-Nie proszę Pani- podobna sytuacja miała miejsce jeszcze trzy razy, bo tylu było w pomieszczeniu chłopców. Ja byłem szósty w kolejności. „Pani doktor” popatrzyła na mnie, potem na dziewczynę i stwierdziła:

- No to został tylko ten nowy. Nie sądziłam że możesz się tak skurwić żeby dać dupy nowemu i takiemu zgredowi. Wyprowadzić ją- to ostatnie do strażniczek które dopadły jej, wykręciły ręce i wywlekły na zewnątrz. Do pomieszczenia weszły dwie nowe strażniczki ubrane identycznie jak ich poprzedniczki. Doszły do mnie i wprawnym ruchem postawiły mnie na nogach po czym zdjęły kajdanki. Mocny kop w krocze i byłem zgięty w pół. Z podłogi wyciągnęły dwa stalowe kółka przymocowane krótkimi łańcuszkami do betonu. Kajdanki znowu znalazły się na moich przegubach tyle że tym razem z przodu, druga para na kostkach nóg. Łańcuszki kajdanek zostały przymocowane do podłoża i stałem w bardzo niewygodnej pozycji z twarzą na wysokości swoich kolan. Pani włożyła wziernik w moją dupę i rozciągnęła ją świecąc latarką. Czułem jak wkłada palec, potem drugi i trzeci i mocno naciska prostatę. Widziałem jak uśmiechnęła się zadowolona po czym bez składania wyciągnęła wziernik z mojej dziurki.

- Zdrowy jesteś- i do pozostałych niewolników- dziś macie dzień dziecka. Zajmijcie się nim.

Przez sekundę zastanawiałem się o co chodzi z tym dniem dziecka jednak zauważyłem że na podłodze wylądował duży pojemnik żelu nawilżającego. Pani Doktor i strażniczki wyszły, niewolnice usiadły na materacach a chłopcy obstąpili mnie dookoła. Jeden z nich podszedł i bezceremonialnie wsadził mi sztywniejącego kutasa do ust. Zacząłem ssać a on trzymał mnie za głowę i ruchał w usta. Drugi wziął w dłoń pudełko z żelem i obficie nawilżył moją dziurkę. Złapał mnie za biodra i ściągnął w dół, klęknąłem a chłopak wyjął sztywnego fiuta z mojego pyska obszedł mnie dookoła i jednym mocnym pchnięciem wsadził mi w dupę. Chłopak który wcześniej nakładał lubrykant już wsadzał mi w usta i i ostro posuwał. Z początku nie mogli się zgrać z pchnięciami i co chwila to jeden to drugi kutas wysuwał się z moich otworów. Po chwili jednak zsynchronizowali swoje ruchy i ich młode penisy posuwały się we mnie ruchając jak dziwkę. Zawsze uwielbiałem być brany grupowo, jednak jak do tej pory faceci ruchali mnie po kolei, nigdy nie byłem brany równocześnie przez dwóch. Spełniło się jedno z moich marzeń więc postanowiłem dać im jak największą rozkosz. Delikatnie naprężyłem mięśnie zwieracza co spowodowało że moja dawno nie używana dziurka zrobiła się jeszcze ciaśniejsza, chłopak zamruczał z zadowoleniem a jego ruchy zrobiły się szybsze. Jęczał coraz głośniej a ja mocno ssałem drugiego z chłopaków. Nagle z tyłu usłyszałem głośny jęk i równocześnie poczułem jak gorąca sperma rozlewa się w moim wnętrzu. Każda kolejna porcja spermy poprzedzona była mocnym pchnięciem. Właściciel ssanego kutasa zajął miejsce które zwolnił poprzednik a w moich ustach był kolejny, tym razem sztywny fiut. I znowu chwilę zajęło im zanim zsynchronizowali pchnięcia a potem mocne i głębokie ruchy młodych fiutów w moim wnętrzu. Kolejna porcja spermy, znowu zamiana. W dupie fiut którego ssałem a w ustach następny młodziak. Tym razem poszło szybko. Starałem się więc po kilkunastu sekundach z tyłu usłyszałem głośny jęk i poczułem jak kolejna porcja nasienia tryska w moim wnętrzu. Niestety chłopak któremu obciągałem chyba też był mocno wyposzczony bo w tej samej ścisnął moją głowę dłońmi, wsunął kutasa prawie do gardła i po chwili poczułem znajomy, lekko słonawy smak spermy. Wyssałem każdą kroplę jego orgazmu, jednak dostałem „plaskacza”.

- No i co cwelu zrobiłeś? Miałem trysnąć z drugiej strony, ale nic to. Rano będziesz mój. Tylko mój…

Ostatni z chłopców wsadził mi bez zbędnych ceregieli. Widziałem jak cały czas gdy byłem brany przez jego poprzedników walił sobie patrząc na to jak jestem gwałcony, więc kutas mu sterczał jak wieża Eiffla. Niestety był też największy ze wszystkich które miałem w sobie w ciągu ostatnich kilkudziesięciu minut, miał ze 25 cm we wzwodzie i piękną wielką główkę. Nie certolił się, podszedł i wsadził mi jednym mocnym pchnięciem aż krzyknąłem z bólu. Niestety nawilżenie zostało zebrane przez poprzednie kutasy które miałem w swoim wnętrzu albo zostało wchłonięte przez moje ciało. Ruchał mnie jak dziwkę, jego pchnięcia były mocne i głębokie. Zwieracz mimo ostrego rozciągania reagował instynktownie zaciskając się na tłoku wykonującym coraz szybsze ruchy w mojej obolałej dupie. Myślałem że mój fiut za chwilę rozerwie pas cnoty, tak sterczał z podniecenia. Dzięki ostremu masażowi prostaty, sperma lała się ze mnie strumieniem a mój gwałciciel poruszał się coraz szybciej dodatkowo jedną dłonią pieszcząc mi jaja a drugą masując delikatnie plecy. Nagle przed moimi oczami pojawiła się mokra cipka jednej z dziewczyn. Instynktownie wsunąłem język w jej cudnie różowy srom. Lizałem ją i ssałem dając rozkosz a ona jęczała coraz głośniej i pieściła swoje cudne piersi potęgując moje podniecenie. Mój język wykonywał zwariowany taniec wystającej łechtaczce a śluz z jej krocza spływał na odbyt. Lizałem ją namiętnie nie chcąc stracić nawet kropelki. Ona przesuwała się podsuwając mi pod język na zmianę pupę i cipkę. Nagle poczułem jak uda zaciskają się na mojej głowie. Z jej ust wydobył się głośny jęk a z cipki trysnął strumień moczu. Otworzyłem szeroko usta i przyjąłem jej rozkosz. Po sekundzie orgazm miał także chłopak, który brał mnie analnie. Każda porcja spermy była poprzedzona mocnym pchnięciem wielkiego kutasa. Wyjął go i poklepał mnie nim po pośladku. Dziewczyna którą doprowadziłem oralnie do orgazmu leżała jeszcze chwilę przed moimi oczami i dyszała przeżywając ostatnie fale rozkoszy. Po cichu miałem nadzieję, że podejdą kolejne, jednak tak nie było. Wstała i odeszła w drugi kąt sali nie odwracając się nawet…
60%
10799
Dodał slave74 07.01.2021 20:52
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

PKP pierwsza klasa - wspomnienie 43

Jakiś czas temu, odbyłam pewną podróż. Dużo się w naszym kraju mówi o kolejowej porażce polskiej, ale osobiście jakoś mam sentyment. Obecna sytuacja polityczna także dużo mówi o LGBT, a tradycja tak samo wrednie wypowiada się na temat osób będących szczerych ze sobą. Jednym słowem przygody są dobre ale jeśli tylko w fantazjach, tak więc pozwolę sobie wam zaskoczyć. Wybrałam się razu pewnego w podróż w stronę zakopanego. Pociąg nocny, klasa pierwsza i wszystkie 6 miejsc... Przeczytaj więcej...

Dziwka - część 28 - Jezioro

- Lubisz to? Odtrącam pytanie wędrując opuszkami w koło brązowej plamy sutka. Piersi pachną kwiatowym bukietem Arlesienne, potem i moim nasieniem. - Pytam, czy lubisz? - Wyglądam na niezadowolonego? - Nie teraz głuptasie. Czy lubisz swoją pracę? Dziesięć minut wcześniej spuściłem się na jej cycki. Tak chciała. Siedziałem nad nią okrakiem. Lewą ręką brandzlowała wyruchaną cipę pchając w głąb siebie palce. Prawą pieściła moje pośladki drapiąc skórę karmazynowymi... Przeczytaj więcej...

Dziwka - część 24 - Zegar

Leżę na łóżku. Dobiegający z łazienki szum wody szeleści jak sypiący się z klepsydry piasek. Za chwilę koniec. Ostatnie kilka zdań. Odprowadzę go na dół, pożegnamy się. Powie „do zobaczenia”. Pocałuje. Może nie pocałuje. Tak, jeżeli w salonie będą dziewczyny nie pocałuje. Z połową z nich się pierdolił ale będzie się wstydzić pocałunku ze mną. Leżę na łóżku. Sukienka wisi na poręczy fotela. Rzucony w tamtą stronę stanik zwisa z siedziska jak bluszcz... Przeczytaj więcej...