Ta historia jest na faktach zaczęła się dokładnie 13.01,2021
Od pewnego czasu interesuję się tematyką BDSM niestety ciężko znaleźć kogoś realnego kto potrafi zaspokoić moje potrzeby. Założyłam kolejne konto na stronie związanej z tą tematyką i czekam na rezultat. Pisze bardzo dużo osób jednak ciągle to nie ten którego szukam. Napisałam do mnie mężczyzna o nicku złożonym z przypadkowych cyferek uznałam, że nie będe marnować czasu na czytanie i ominęłam. Po ok 1h znowu napisał to uznałam no dobra chociaż przeczytam. Zaskoczyłam się bardzo pozytywnie bo nie zaczął gadki tak jak niestety większość napaleńców czyli
-wyruchałbym Cię
-chcesz się spotkać na szybkie bzykanko
czy też
-hej kotku masz śliczne ciałko zerżną bym Cię teraz
Takie wiadomości dostaje dosłownie kilkanaście dziennie... Nie ukrywam, że cieszę się dużym zainteresowaniem płci przeciwnej.
Mam 19 lat, nie jestem zbyt wysoka bo mam tylko 158wz, do tego jestem szczupła waże zaledwie czterdzieści pare kilogramów, ale za to natura obdarzyła mnie w cudowne piersi rozmiar 85d. Bardzo często słyszę, że wyglądam jak mała dziewczynka bo moje rysy twarzy są takie.
Ale wracając do opowieści.
Zaczęłam z nim pisać o naszych oczekiwaniach. Mieliśmy bardzo podobne zdanie i oczekiwania. Pisaliśmy ponad pięć godzin a mieliśmy wrażenie jakby to trwało jakieś 10 minutek.
Zaproponował żebyśmy się przenieśli na inny komunikator społecznościowy żeby było nam wygodniej pisać, zdecydowaliśmy się przenieść na snapa. Wysłałam mu swój nick i szybko mnie dodał. Znowu zaczęliśmy rozmawiać nagle zaproponował spotkanie, uznałam, że czemu by nie w końcu zalezy mi na spotkanich w realu. Nie spodziewałam się tylko, że do spotkania dojdzie już na następny dzień. Ale zgodziłam się. Spać poszłam po 2 w nocy bo tyle razem pisaliśmy.
Byliśmy umówieni na 15 na parkingu koło basenu. Miałąm wybrać jakieś miejsce gdzie nie będe miala za daleko. No i stało się wybiła godzina 15. Napisał mi, że już jest i czeka w aucie. Byłam mega zestresowana i poprosiłam go żeby wysiadł z auta i poszedł do głównej ulicy. Chciałąm wpierw zobaczyć z daleka czy jest to rzeczywiście osoba za którą się podaje. Ze stresu nie zachowałam ostrożności i gdy przechodziłam to po prostu patrzyłam w miejsce skąd szedł i dopiero po chwili się zorientowałam że nie robię tego ani troszkę dyskretnie wtedy zobaczyłam jego uśmiech i już wiedziałam że się domyślił że to ja. Przywitaliśmy się i powiedział mi żę agentką specjalną to ja nie zostane.
Poszliśmy na spacer spadł śnieg i było dosyć chłodno po krótkiej rozmowie w parku zapytał czy wstępnie chciałabym rozpocząć z nim relacje Pan uległa. Powiedziałam że tak.
Poszliśmy do auta które było zaparkowane naprzeciwko basenu. Było to auto typu wan otworzył mi drzwi i udezryło we mnie ciepło. Pomyślał o tym że zmarzniemy dlatego wcześniej nagrzał. Usiadłam naprzeciwko niego on czuł się swobodnie odrazu ściągnął kurtkę i położył na siedzeniu zaproponował żebym też ściągnęła bo później jak wyjdę to zachoruje ale powiedziałam że może później. Siedzieliśmy i rozmawialiśmy troszkę się peszyłam bo to moje pierwsze takie spotkanie i była to pierwsza osoba z którą szczerze rozmawiałam o swoich pragnieniach i potrzebach. Zadawał różne pytania zachęcał mnie żebym też zadawała co jakiś czas o coś dopytywałam.
Po pewny, czasie zrobiło się mi gorąco na szczęście czułam się już na tyle swobodnie żeby zdjąć kurtkę. Położyłam ją koło jego kurtki gdy ją tam kładłam zobaczyłam że sam do siebie się uśmiecha. Wróciłam na swoje miejsce i powrócił do rozmowy gdy się poznaliśmy przypomniał mi o zadaniu którego nie wykonałam. Miałam zrobić sobie zdjęcie z kartką na której miało pisać " Chcę Ci służyć Panie". Troszkę się wystraszyłam gdy powiedział że teraz dostanę kare za niewykonanie zadania. Powiedziałam że nadrobię jak wróce do domu ale powiedział że nadrobię ale i tak kara będzie. Obleciał mnie strach przed tym że ktoś może nas zauważyć ale zasłonił okna roletami. Rozejrzał się czy nikt nie idzie gdy miał pewność że teren jest czysty powiedział że mam się wypiąć. Byłam bardzo zestresowana i w pierwszym momencie myślałam że sobie żartuje. Ale nie żartował chwycił mnie za rękę nie za mocno ale nie za lekko odpowiednio żebym poczuła że nie przyjmuje odmowy. Oparłam się o siedzenie ale nie chciałam się wypiąć bo mi było głupio to znowu mnie upomnial tym razem zrobiłam jak kazał. Nagle poczułam pierwszego klapsa w życiu jęknęłam i zasłoniłam tyłek przed kolejnym razem i usiadłam i powiedziałam że już wystarczy. Wtedy powiedział, ze on zadecyduje kiedy koniec bo ma być to kara a nie nagroda. Powiedział żebym się wypięła obijałam się ale to zrbiłam teraz powiedział że mam zostać w takiej pozycji bo inaczej tylko zwiększę swoją kare a tego nie chciałam. Dostałam jeszcze 5 klapsów. Jęczałam i troszkę marudziłam, z jednej strony byłam mega podniecona i mi sie mega podobało a z drugiej już mnie bolał tyłek. Po karze wróciłam na swój fotel i wyglądałam przez okno. Rozłożył przed sobą kocyk taki czarno biały mówiłam na niego krówka i kazał mi uklęknąć. Udawałam że nie słyszę i znowu mnie chwycił za rękę i pokazał kto tu rządzi. Powiedział żebym zamknęła oczy bardzo mnie to zdziwiło i ciągle je otwierałam. Nagle powiedział że jeśli znowu spojrzę a on na to nie pozwolił to dostanę po tyłku to mnie zmotywowało do klęczenia z zamkniętymi oczami. Usłyszałam dźwięk rozpinanego rozporka domyśliłam się co to będzie... Otworzyłam oczy i moim oczom ukazał się jego kutas. Odsunełam się ale powiedział żebym się nie bała, że nie dojdzie. Chwycił mnie za włosy i przyciągnął delikatnie ale stanowczo. Kazał otworzyć usta powiedział że jeśli mi będzie łatwej to mogę zamknąć oczy i też tak zrobiłam. Naprowadził mnie na kutasa i kazał otworzyć usta przez chwilkę się zawahałam odsunęłam i ze stresu zaczęłam wymyślać żeby przestał trzymać mnie za włosy bo będe rozczochrana przypomniał mi że przecież bliziutko podobno mieszkam no i to była prawda bo mieszkałam po drugiej stronie od basenu. Miał już chyba dość mojego marudzenia chwycił mnie za ręke sam oparł mnie o siedzenie i dostałam kolejne klapsy nie pamiętam ile ich było ale były troszkę mocniejsze niż e poprzednie. Zapytał czy już będe współpracować i przestane wymyślać powiedziałam że tak. Kazał mi znowu iść na kocyk zrobiłam to posłusznie on usiadł naprzeciwko mnie chwycił za włosy i znowu naprowadził przez chwilkę się zawahałam ale powiedział do mnie takim delikatnym głosem żebym się nie bała i otworzyła usta. Powiedział też że gdy je otworze mam nie stawiać oporu rozluźnić się i że on się wszystkim zajmie. Troszkę sie wystraszyłam ale pokiwałam głową na to że się zgadzam. Chwycił mnie teraz mocniej za włosy otworzyłam usta wpierw delikatnie się wsunął i po chwili wkładał coraz głębiej. Poczułam jak zaczyna napierać na moje gardło w pierwszym momencie miałam odruch wymiotny ale już kiedyś raz próbowałam głębokiego gardła i wtedy nauczyłam się nad tym panować więc teraz też próbowałam. Wreszcie przeszedł dalej i Pan mnie pochwalił żę ładnie mi idzie po chwili zaczął przyśpieszać zaczęłam panikować on mi powiedział żebym przestała. Próbowałam sie uspokoić co jakiś czas dawał mi odpocząć ale nigdy nie wyciągał go do końca zawsze trzymał go w buzi. Bawił się mną tak dosyć chwilkę po czym przestał pochwalił mnie że byłam dzielna. Troszkę w trakcie się popłakałam a nawet nie popłakałam tylko łezki same spływały mi z oczu.
Po tym wszystkim siedzieliśmy i gadaliśmy jeszcze chwilkę. Ja miałam troszkę ograniczony czas bo szłam do pracy jeszcze więc musiałam się ogarnąć. Skończyliśmy spotkanie gdy wróciłam do domu wszystko się mi przypominało byłam mega zadowolona. Jak wychodziłam z auta dał mi zadanie opisać mu co mi się podobało a co nie na spotkaniu. Napisałam mu wszystko i nie mogłam się powstrzymać i zapytać kiedy kolejne spotkanie. Odpowiedział wręcz natychmiast że nawet jutro, bardzo mnie to ucieszło że do mnie przyjedzie podczas spotkaniu umówiliśmy się że będziemy spotykać się u mnie bo mieszkam sama więc nie musieliśmy szukać hotelu.
Następnego dnia umówiliśmy się na 13. Był punktualnie otworzyłam mu nie ogarnięta moje długie blond włosy były rozpuszczone a ubrana byłam w bardzo krótkie spodenki stringi oraz koszulkę stanika mi sie nie chciało zakładać.
Od razu przeszliśmy do rzeczy kazał mi zamknąć oczy na rozgrzewkę dostałam kilka klapsów.
Jęczałam bardziej niż wczoraj. później czas na trening gardła. Strasznie mu narzekałam że nie chce więc dostałam kare kolejne klapsy. Po karze postanowiłam się poddać kazał się mi położyć na łóżku tak abym miała wystawioną głowę nachylił się nademną i zaczął wkładać nie lubię tej pozycji to z automatu zaczęłam się wiercić nagle poczułam jak robił mi palcówke wtedy poddałam się mu jebał mnie w gardło jak chciał z jednej strony się męczyłam a z drugiej rozpływałam. trwało to chwile pózniej szybko mnie obrócił i zaczął posuwać mocno i dogłębnie jęczałam raz za razem było mi mega przyjemnie i nagle poczułam ból włożył za głęboko i próbowałam się odsunąć trzymał mnie mocno i powtarzał te tortury kilka razy mówiłam mu że mnie boli on tylko odpowiadał że właśnie po to tutaj jest. Męczył mnie chwile zadawał ból a chwile rozkoszy nie wiedziałam na czy się skupić. Oczywiście ja lubię się bardzo droczyć więc nagle gdy troszkę zwolnił uścisk zaczęłam mu się odsuwać gdy chciał we mnie wchodzić. Zdenerwowałam go i znowu dostałam klapsy, znowu powtórka z gardłem tym razem zakał mi klęknąć gwałcił mi gardło a ja próbowałam się uwolnić łzy spływały po policzkach ale on nie zwracał na nie uwagi po prostu trzymał i gwałcił.
Znudziło mu się to postanowił we mnie znowu wejść tym razem pozycja jak na każdą suke przystało na pieska odwróciłam się oczywiście musiałam pokazać że nie bede współpracować i okryłam się kołdrą wtedy wyszarpał mi kołdrę odwrócił siłą dał kilka klapsów i nagle we mnie wszedł. Wchodził raz za razem w szybkim tempie rozpływałam się z rozkoszy byłam mega podniecona i mokra wręcz sie ze mnie lało.
Nagle poczułam dziwne szczypanie hmm nie wiem czy tak to można określić może lepiej powiedzieć coś palącego w mojej drugiej dziurce włożył mi palec chwyciłam go za rękę i prosiłam wręcz błagałam o to żeby przestał na chwile skończył po to żeby przytrzymać mi ręce i zacząć odnowa. Już kiedyś uprawiałam seks analny ale miałam długą przerwę więc zapomniałam jak to jest.
Całe spotkanie kręciło się w kołko kara pieprzenie się gwałcenie gardła. Pan się spieszył więc musiał jechać pożegnaliśmy się i znowu pisaliśmy dosyć długo i Nie mogę się doczekać kolejnego spotkania.