Opowiadania erotyczne :: Wylewanie spermy cz. 3 Kinga

Po zerwaniu z ostatnią dziewczyną bardzo szybko zacząłem umawiać się w następną. Okazało się, że to jest mojej ex była koleżanka. Seks był niby normalny, ale bardzo szybko zaczęliśmy szukać jakiś nowości.
Jednego dnia Kinga powiedziała, że chciałaby obejrzeć ze mną jakiegoś pornosa. To był czas, kiedy jeszcze nie było wszystkiego na bieżąco w Internecie, dopiero internet raczkował. Ponieważ nie było tak łatwo dostępne, trzeba było zakupić płytę razem z gazetą, co oczywiście bardzo chętnie zrobiłem.
Pornos wcale nie był wysokich lotów i muszę przyznać, że było to bardzo dziwne siedzieć razem z dziewczyną i oglądać jakieś badziewie na ekranie komputera. Bardzo chciała obejrzeć, a okazało się, że czuła się z tym w sumie zażenowana. Po skończeniu „seansu” nawet nie chciała się zacząć bawić, ani nic tego typu, więc po bardzo krótkim czasie poszliśmy spać i to wszystko. Przez ponad tydzień nie było nawet standardowego seksu. Po dłuższym czasie, kiedy zaczęliśmy ponownie uprawiać seks, usłyszałem kiedyś od niej pytanie:
-Czy mógłbyś się trochę przy mnie podotykać?
Zapytałem wtedy, czy chce żebym zdjął majtki i pokazał jej kutasa ona na to:
- Tak i pokaż mi, jak się dotykasz
Odpowiedziałem jej na to:
- Ja się nie dotykam tylko masturbuję
-Masturbacja to obleśne słowo- odpowiedziała a ja na to odparłem:
-Masturbacja jest normalnym słowem, obleśne pewnie byłoby, gdybym ci powiedział że walę konia, trzepie kapucyna, czy spuszczam się na rękę.
Oczywiście nastąpiła dość długa cisza i jak zwykle oziębienie stosunków także łóżkowych.
Podczas kiedy znów zaczęliśmy sypiać ze sobą, pewnego dnia w trakcie zabaw wieczornych Kinga zapytała, czy mógłbym sobie zwalić na jej cycki. Ponieważ byłem już w trakcie rżnięcia jej cipki, bez problemu wyciągnąłem kutasa z niej, ściągnąłem prezerwatywę, chwyciłem kutasa w rękę i w bardzo krótkim czasie zlałem się na jej sterczące sutki. Gdy skończyłem, chciałem dać jej do wyliczania kutasa, ale ona odepchnęła mnie od siebie i wybiegła do łazienki.
Kiedy ochłonąłem, poszedłem za nią sprawdzić, czy wszystko w porządku. Siedziała na sedesie i wycierała z siebie spermę papierem toaletowym. Zapytałem czy wszystko okej, na co odpowiedziała tylko:
-Jesteś obleśną i zboczoną świnią, że tak po prostu wolisz sobie robić dobrze nad kobietą! Powiedziałem jej na to, że przecież sama chciała, żebym sobie zaczął walić na co ona odparła:
-To jest obleśne, perwersyjne i poniżające dla mnie, że zlałeś się na mnie zamiast skończyć jak normalna kochająca się parka dwojga ludzi!
W krótkim czasie po tych wydarzeniach rozstaliśmy się i długi czas byłem przekonany, że lepiej, jeśli kobieta nie widzi, jak facet sobie robi ręką dobrze.
20%
7855
Dodał Metalhorsie79 01.03.2021 09:27
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Nic zobowiązującego

Pamiętam, że pracowałam wtedy jako kelnerka w restauracji położonej na terenie centrum handlowego. Rzeczony lokal nie był duży, a wykończenie z ciemnego drewna nadawało mu kameralny wystrój i pozwalało uciec od zgiełku otaczającego go wielkiego miasta. Jak zawsze po zakończonej zmianie spotkałam się ze swoim szefem w niewielkiej kanciapie na tyłach. Tam oboje z reguły liczyliśmy kasę i wychodziłam sama do domu. Tamtego dnia wszystko potoczyło się jednak zupełnie inaczej... Przeczytaj więcej...

Kasia i jej matka kurewka cz.4

Kasia i jej matka kurewka cz. 4 Parę dni po tamtych wydarzeniach wrócił do domu mój mąż. Chodziłam roztrzęsiona jak cholera. Wszystko tego dnia szło nie tak. Przypalłam zupe, zbiłam talerz, rozerwałam dopiero co nałożone rajstopy, a zamiast odcedzic ziemniaki bezmyślnie wrzuciłam zawartość garka do zlewu. Okropnie się bałam, aby Kasia nie powiedziała nic mojemu mężowi. To zapewne byłby nasz koniec. Kiedy Kasia wróciła ze szkoły i zobaczyła ojca, od razu rzuciła mu... Przeczytaj więcej...

Iwona cz. 1

Długo się zbierałam aby tu opowiedzieć swoją historię. No więc mam na imię Iwona jestem 20 letnią brunetką średniego wzrostu o dość smuklej figurze z okrągłą dupcią oraz piersiami wielkości dwóch piłeczek tenisowych. W wieku 19 wyszłam z spod skrzydeł rodziców i postanowiłam żyć na własną rękę wynajmując kawalerkę na jednym z osiedli w najbliższej metropolii od domu na początku było bardzo ciężko ale jakoś się udalo pracowałam jako kelnerka w jednym z barów... Przeczytaj więcej...