Opowiadania erotyczne :: Biuro 2

Następnego dnia wstałam wcześniej i po szybkim, małym śniadanku wskoczyłam pod prysznic, a tam tak samo jak wczoraj zaczęłam się zaspokajać.
Okazało się jednak, że rączką mi dziś chyba nie pomoże. Chciałam czegoś, co zapewni mi nieco mocniejsze doznania
Naga wyszłam z łazienki i skierowałam się w stronę mojej sypialni. Tam grzebiąc pod łóżkiem znalazłam kulkę wibrującą
Wróciłam do łazienki, weszłam do kabiny i włożyłam jajko do cipki.
Pierwszy poziom
Kulka za wibrowała w mojej norce, a ja cicho miauknęłam. Poczułam fale gorąca przepływającą przez moje ciałko, ale nadal chciałam więcej.
Poziom drugi.
Teraz dostałam mocnego kopa. Kulka mocno szalała w mojej mokrej i rozpalonej cipce, a ja zaczęłam pojękiwać. Mimo to chciałam więcej. Więcej i więcej. Skoro poszłam na całość.
Poziom trzeci.
Zaczęłam jęczeć jak szalona. Czułam się jak przy najlepszym seksie. Kulka dała mi wreszcie to, czego chciałam.
Oparłam się o ścianę i zamknęłam oczy.

Spojrzałam na niewysokiego mężczyznę , który miał na oko czterdzieści lat. Z budowy ciała był spoko, z twarzy trochę gorzej, ale penis był pierwsza klasa. Duży, gruby i przed wytryskiem.
Z uśmiechem rozłożyłam nogi, a on wziął mnie na misjonarza.
Jego Kutas z impetem wepchnął się w moją cipkę. Czerwony żołądź penetrował moja mokrą, wilgotną cipkę, a ja jęczałam na cały głos.
Zaczęłam się rozglądać dookoła. Na sąsiedniej kanapie dwie lesbijski zabawiały się w pozycji 69, na fotelu jakąś szatynką obciągała jakiemuś facetowi, a przy jednej ścianie ustawiła się kolejka panów czekających na dostęp do ciasnej dupci jakieś rudej dziewczyny. Dodajmy do tego parę innych parek i mieliśmy piękną orgię
– Ahem – Jęknął pieprzący mnie facet.
Poczułam jak jego penis zaczął strzelać spermą w mojej cipce.
Męscyzna wyszedł ze mnie, przytaknął ruchem głosy i odszedł.
Leżałam krótką chwilę oglądając inne pary. Potem poszłam szukać Maksymiliana. Znalazłam go w naszej sypialni z jakąmś blondyneczką , która dławiła się jego kutasem.
– Nada się? – Zapytałam.
Maks spojrzał na mnie z uśmiechem i przytaknął.

– Acha uuu aaaauuu – Wyjęknęłam, czując, że jestem bliska orgazmu.
, Więc chodź, pomaluj mój świat… „.
Odebrałam telefon
– Halo?
– Hej to ja Agata – Odpowiedział mi głos w słuchawce – Pamiętasz mnie? Ta, która dała się przelecieć na kserokopiarce
– No pewnie, że pamiętam… Wiesz ciężko zapomnieć.
Po tych słowach wyszłam z kabiny, włączyłam głośnomówiący i zaczęłam wycierać mokre od wody ciało
– Powiedz mi, masz może godzinkę, by do mnie wpaść? – Zapytała – Iwona mi wczoraj mówiła, że powinnyśmy ci pomóc w wyborze bielizny tak, by nasi chłopcy byli zadowoleni.
– Nie ma potrzeby. Uwierz mi mam całe pudła seksownej bielizny.
Usłyszałam ciche westchnienie
– Dobra nie będę owijała w bawełnę – Powiedziała Cyrka – Sąsiadka chce się pozbyć swojej kolekcji, a z tego, co zdążyłam zauważyć obie macie podobny rozmiar.
– Hmmm no nie wiem.
– Okej na zachętę dodam, że sąsiadka to była striptizerka i sama bym chętnie wzięła to i owo. To co będziesz?
Myślałam chwili. Chciałam spędzić te dwie godzinki w domu. Myśląc o Maksie, wybierając coś z MOJEJ kolekcji bielizny, może przeczytać Kamasutrę i znaleźć parę nowych pozycji.
– A co mi tam. Będę – Powiedziałam
– No i zajebi. Adres to… 21
– Oki będę za mniej więcej pół godzinki – Powiedziałam i rozłączyłam się.

_______ Daria Fiołek

Tego dnia wstałam o piątej, a nie o szóstej jak miałam w standardzie. Czas między piątą a piąta trzydzieści pięć zajęły mi codzienne obowiązki jak prysznic, umycie zębów i śniadanie. Jednak po tych obowiązkach miałam czas wolny.
Zupełnie naga podeszłam do kanapy, na której spał Maksymilian. Delikatnie przewróciłam go na plecy, usiadłam pochwą na jego ustach i zaczęłam energicznie poruszać biodrami.
Maksymilian uśmiechnął się i wystawił język w celu zrobienia mi minetki. Ja jednak miałam co do niego inne plany.
Zaczęłam oddawać na niego mocz.
Maksymilian połknął każdą kroplę mojego moczu i uśmiechnął się.
– Dziś jestem pieskiem? – Zapytał mnie
– Tak! Na kolana! – Krzyknęłam mu w odpowiedzi.
Maksymilian przeszedł do pozycji czworonożnej. Następnie zaczął dotykać mojej waginy czubkiem nosa.
– Wynocha! – Krzyknęłam – Biegnij po strapon.
Maksymilian pobiegł na czworaka na górę po schodach. Po upływie jedenastu minut wrócił do mnie trzymając w ustach strapon, którego dildos miał długość piętnastu centymetrów.
– Teraz Lubrykant – Rozkazałam.
Maksymilian znowu pobiegł do sypialni. Ja w tym czasie założyłam strapon.
Maksymilian wrócił z tubką lubrykantu w ustach. Odebrałam mu tubkę i rozsmarowałam jej zawartość na dildosie celem zapewnienia mojemu partnerowi przyjemnej penetracji analnej.
W tym czasie Maksymilian zdążył przyjąć pozycje na tak zwanego, pieska, na kanapie.
Ustawiałam się w odpowiedniej pozycji i weszłam w jego odbyt. Oczywiście jego odbyt był ciasny i dildo straponu miało utrudnioną penetracje. Jednak lubrykant zaczął spełniać swoje zadanie i po trzech minutach opór praktycznie zniknął.
Penetrowanie Maksymiliana było dla mnie, jak i dla niego przyjemnością, która przez negatywne nastawienia społeczeństwa na takie praktyki seksualne musieliśmy ukrywać.
W taj chwili zadzwonił telefon służbowy, który odebrał Maksymilian
– Tak… Tak… Rozumiem.
Maksymilian odłożył telefon i zaczął się doprowadzać do porządku. Ja instynktownie robiłam tak samo i po dziewięciu minutach byłam w służbowym ubraniu.
– Dzwonił Daniel – Powiedział Maksymilian – Powiedział, że w moim gabinecie czekać ktoś z góry. Dziewczyn jeszcze nie ma iii…
– Rozumiem – Powiedziałam.

Po trzydziestu ośmiu minutach jazdy dotarłam z Maksymilianem do budynku, w którym mieściła się nasza firma.
Teraz jechałam windom i patrząc przed siebie, zaczęłam się zastanawiać jak, mogłoby wypaść spotkanie i niestety nieprofesjonalnie przeszłam z zastanawiania się na przypominanie sobie czasu gdy poznałam Maksymiliana.

To było dwudziestego piątego grudnia. Był to mój czwarty dzień w pracy. Wtedy najczęściej uprawiałam seks oralny i po czterech godzinach i dwudziestu ośmiu minutach pracy zdążyłam mieć już jedenaście stosunków seksualnych . Pięć z nich to był seks oralny z wytryskiem na twarz, trzy z wytryskiem na usta, a trzy kolejne były już z finałem w moim gardle.
Większość zbliżeń odbyła się na moim stanowisku, do którego inni pracownicy zwyczajnie podchodzili.
– Przepraszam pani Daria… Daria Fiołek tak – Usłyszałam za plecami
Wstałam i obróciłam się w kierunku rozmówcy, trzymając ręce za plecami.
– Tak ja to Fiołek… Ehhm to znaczy tak się nazywam, a nie, że jakiś przełożonym..... Przepraszam
Mój rozmówca uśmiechnął się do mnie. W pierwszych miesiącach pracy byłam dość nieprofesjonalna w swoim zachowaniu
– Pan Maksymilian prosi – Powiedział mi.
Przytaknęłam z uśmiechem, którego dziecinny wygląd był zdecydowanie nie na miejscu i skierowałam się do biura Maksymiliana.
Zapukałam trzy razy.
– Proszę – Odpowiedział mi Maksymilian.
Weszłam do środka, Przytaknęłam i stanęłam przy biurku
– Zamknij drzwi – Rozkazał Maksymilian.
Z kolejnym nieprofesjonalnym uśmiechem zamknęłam drzwi
– Czy-Czym mogę służyć.
Maksymilian obrócił biegłego laptopa marki Asus monitorem w moją stronę i włączył film pornograficzny.
Był to mój film z czasów gdy jako osiemnastolatka postanowiłam podjąć pracę w branży pornograficznej. Oczywiście pracę przy tego typu filmach porzuciłam dwa lata, cztery miesiące i dwa dni przed podjęciem pracy, pracy w firmie Maksymiliana.
– Fajny filmik – Powiedział mi wtedy Maksymilian.
Po tych słowach byłam oczywiście zdziwiona, ponieważ nie znałam zainteresowań seksualnych Maksymiliana w takim stopniu jak obecnie. Tu zaznaczę, że film był z gatunku BDSM, a dokładniej z nurtu kobiecej dominacji
– Mam dla ciebie propozycje – Ciągnął dalej
– Ja-jaką? – Zapytałam nietaktownie
– Widzisz, tak się składa, że ja jestem z tych, którzy często uprawiają… Albo może Najpierw się rozbieraj. Do majtek.
Oczywiście rozebrałam się wtedy powoli i zdecydowanie nie mieściłam się w zadowalającym czasie. Mimo to Maksymilian nie udzielił mi stosownej w takiej sytuacji nagany.
Maksymilian zaczął mnie dokładnie oglądać. Patrzył na mój biust, nogi, pupę oraz inne części ciała, oczywiście dotykał ich z zaciekawieniem.
– Wypnij się! – Krzyknął po dwunastu minutach.
Bez wahania wykonałam polecenie, opierając się o biurko.
Maksymilian złapał mnie za lewy pośladek i ścisnął go mocno.
– Boli cię to? – Zapytał
– Nie – Odpowiedziałam zgodnie z prawdą.
Maksymilian uśmiechnął się i własnoręcznie zdjął ze mnie majtki, a następnie biustonosz. Następnie kazał mi wrócić do poprzedniej pozycji, a gdy to zrobiłam, rzucił moją bieliznę na podłogę.
– Cholera – Przeklął – Wiesz, co widzę?. Widzę, że cycki masz pierwsza klasa. Pizda też na gwiazdkę. Hmm dobra teraz klękaj.
Polecenie oczywiście wykonałam.
Maksymilian rozpiął rozporek i wyciągał przyrodzenie na wierzch. Wiedząc co, ma na myśli, zaczęłam stymulować językiem jego członek, a gdy ten doszedł do stanu erekcji, wzięłam do ust żołądź.
Po pięciu minutach ssania żołędzia wzięłam do ust kolejne centymetry członka, których nie jestem w stanie ustalić.
– Ahem bierz całego – Rozkazał mi.
Wypluwam członek
– Chyba nie dam rady – Powiedziałam.
Wtedy Maksymilian uderzył mnie otwartą dłonią w lewy policzek.
– Hmm no to wynocha… Dziś dostaniesz ode mnie maila z poleceniami. Masz je oczywiście wykonać… O i powiedz tej rudej Zofii, żeby tu przyszła

– Dariuś.
Głos Maksymilian wyrwał mnie z zadumy nad własnym istnieniem i historią
– Już idę sir – Powiedziałam, wychodząc z windy.

____ Teresa Różykowska

Po Paru minutach jazdy dojechałam pod dom Agaty. Dom był na przedmieściach, więc w sumie przypominał ten z rodzinki PL niż moje mieszkanie, które czasem wydawało się podobne to tych z Bundych. Ale dobra kij z tym. Zapukała do drzwi i nawet nie wiedzie, jakie było moje zdziwienie gdy otworzyłam mi naga od stóp do głów Cyrka.
– No co tak stoisz. Do środka, bo cię jeszcze Ktoś porwie – Zaprosiła. Weszłam do środka, zamykając za sobą drzwi. Normalnie teraz bym się pewnie rozglądała po domu, oceniając wystrój, a jednak uczucie, by obejrzeć ciało Agaty było silniejsze. Średnie, ale ładne piersi, szczupła sylwetka, wygolona cipka.
– Bielizna jest na górze – Powiedziała – No, ale ty chyba wolisz oglądać mnie.
Zarumieniła się, a Cyrka tylko się uśmiechnęła, złapała mnie za rękę i poprowadziła po schodach na górę. Po drodze wyjaśniła, że jest nudystką i zwyczajnie nienawidzi chodzić po domu w ubraniu. Po paru sekundach siedziałam z nią w sypialni i oglądałam całe bataliony seksownej bielizny. Majtki z koronką, bez, stringi, biustonosze, halki i miliony innych. Dopiero po czasie zauważyłam szare slipki. Szare slipki z wielką dziurą na cipce. Rozebrałam się i stanęłam przed lustrem. W parze z brązowym biustonoszem te majki wydawały się najseksowniejsza bielizna w kraju.
– Możesz zdjąć stanik – Zapytała Agata, podchodząc.
Z minimalnym skrępowaniem zdjęłam biustonosz, uwalniają biust
. – Hmmm no powiem ci, jakbyś jutro darowała sobie stanik, założyła te majtki, a do tego jakąmś mini i hmmm może jakiś ciasny sweterek to byś była w sam raz dla naszych chłopców
– Serio tak myślisz?
– No ba.
Z uśmiechem spojrzałam w lustro. W sumie Cyrka miała rację. Powoli schodziłam w dół. Biust, brzuch i majtki. Nie wiem czemu, ale zatrzymała się na majtkach, próbując sobie przypomnieć czy kiedyś ostatnio widziałam podobne. Znowu zaczęłam bujać w obłokach.

Leżałam na blondynce, całując ją po szyi, czole, policzkach. Ona odwzajemniała pocałunki.
– Jak się nazywasz? – Zapytałam, gryząc ją w sutek.
Dziewczyna najpierw pisnęła, uśmiechnęła się i odpowiedziała:
– Alicja.
Nie mówiąc nic poszłam niżej. Na początku chciałam zdjąć zębami jej majteczki. Potem jednak zauważyłam, że mają ogromną dziurę na cipce.
Zaczęłam, liżąc mokrą łechtaczkę Alicji. Mój języczek atakował ją pionowo, dając dziewczynie coraz więcej rozkoszy.
Nagle poczułam czubek kutasa w okolicach mojej muszelki. Obróciłam się i zobaczyłam Maksa
– Mówiłem, że idę tylko po kondomy – Powiedział.
Uśmiechnęłam się i wróciłam do słodkiej łechtaczkę Alicji. Dziewczyna wiła się i jęczała głośno, co dawało mi w sumie więcej przyjemności niż lizanie jej mokrej cipki.
Nagle poczułam jak Maks, że mnie wychodzi i wschodzi z łóżka.
Spojrzałam w górę, a mój Maksiu stał już obok Alicji i podtykał jej swojego kutasa pod nos. Blondynka oczywiście, zamiast wziąć całego zaczęła tylko oblizywać główkę, ale w sumie, która by się odważyła na więcej.
Jadnak po paru liźnięciach Alicja zmieniła zdanie. Wzięła do ust czerwoną główkę i zaczęła ssać, patrząc Maksowi prosto w oczy.
Uśmiechnęłam się i z ciekawości ile wytrzyma, zaczęłam robić jej placówkę. Alicja zaczęła dyszeć coraz mocniej, a Maks oczywiście to wykorzystał. Wbił się głębiej w gardło dziewczyny. Teraz Ala ssała mu z połowę kutasa.
– Hmm wchodziłeś już w nią? – Zapytałam.
Maksymilian, dysząc pokiwał głową na boki
– Na razie tylko usta. Ah hmm zawodowa obciągara z naszej Ali.
Nie odpowiadając Ustawiałam się z Alicją w 69. Ona oczywiście natychmiast zaczęła lizać moją cipkę i co ciekawe była w tym wyśmienita.
Maks najpierw chwilę się na nas patrzył masując swojego drągala, a potem złapał Alicję za nagi i wszedł w jej cipkę.
Zaczęłam lizać łechtaczkę dziewczyny zahaczając od czasu do czasu o wychodzącego z norki kutasa Maksa
– Oo tak właśnie tak – Wyjękiwał Maks.
Nagle poczułam jak Alicja zaczyna dochodzić. Dyszy, napina mięśnie i W końcu dochodzi, a Maksiu wyciągał kutasa z jej cipki i ładuje w moje gardło. Jedno, dwa pchnięcie i moje gardło już zalała jego sperma, którą połknęłam.
Po tej chwili rozkoszy Alicja doprowadziła się do porządku, dała mi swój numer tepefonu i poszła dalej się bawić na Orgii .
Usiadłam Maksowi na kolanach i zaczęłam go całować. Chciałam więcej, moja cipka chciała więcej, a on i jego Kutas też pewnie by tego chcieli. Zaczęłam go całować po szyi
– To nasza ostatnia noc – Powiedział.
Spojrzałam na niego oczami wielkimi jak pięć złoty.
– Jutro jadę do Ameryki. Wiesz szefostwo i te sprawy. Nie będziemy się widzieć przez dwanaście lat.

– Teresa, Teresa – Mówiła Cyrka.
Ocknęłam się i zobaczyłam, że leże naga na łóżku, a Agata właśnie zrobiła mi minetkę, która doprowadziła mnie do orgazmu.
– Co się…
Cyrka położyła się obok mnie z uśmiechem od ucha do ucha i pocałowała mnie w usta. Jej usta smakowały dość kusząco, że nawet się zastanawiałam czy nie poprosić o drugą drunde
– Zaczęłaś się masować i odpłynęłaś – Wyjaśniła – Pomyślałam, że chcesz no wiesz, ale potem zaczęłaś tak krzyczeć przy orgazmie, że ahem
– Nie ja po prostu czasem mam takie odpadły. Jesteś bi? – Zapytałam.
Cyrka zaczęła całować mnie po szyi
– Właściwie to w naszym biurze dziewczyny często się zabawiają. Ale tak wiesz seks dla przyjemności. Ja jednak zwyczajnie wolę kobiece pieszczoty.
Odsunęłam się
– Emm muszę lecieć… Mam…
– Spoko – Przerwała mi Agata – Rozumiem cię. Mimo to jakbyś miała ochotę na kobietkę to wiesz gdzie szukać.
Ze skrępowanym uśmiechem wzięłam bieliznę, ubranie i wyszłam do salonu, a tam się wróciłam
– A co krzyczałam?
– Maksymilian!, za co! , nie zostawiaj mnie! I jeszcze co o jakieś Alicji do kompletu . – Odpowiedziała mi Cyrka
– A… No to lecę… Pa.
Po tych słowach szybko się ubrałam i pojechałam do domu

____Daria Fiołek

Spotkanie z Panem Lwowskim było krótkie i nieodbiegające na tematy drugo lub trzecio rzędne . Na rozmowie się oczywiście nie skączyło co było oczywiście do przewidzenia .
Pan Lwowski Rozkazał, żebym usiadła mu na kolanach . Gdy wykonałam rozkaz master { tak w firmie mówimy na osoby wyżej od siebie hierarchii , a chcące mieć z tobą stosunek seksualny } rozpiął guziki mojej marynarki , następnie koszuli i na koniec zdjął mi stanik . Zaczął ugniatać moje piersi , a po minucie przyssał się do lewego sutka .
Odruchowo zaczęłam mruczeć wiedząc , że tego typu pomruki podniecają mężczyzn . Potem spojrzałam ukradkiem w stronę Maksymiliana, który obserwował nas za biurka i masował sobie prącie .
Nagle poczułam jak Pan Lwowski łapie mnie mocno za udo , kieruje się w górę i wsadza rękę pod moją spódnicę . Następnie ściąga ze mnie czerwone stringi i z satysfakcją rzuca je we wschodnio-południowy kont pokoju .
Pozwalając sobie na minimalną oraz opłacalną samowolke rozpiełam jego rozporek i wyciągnełam ze spodni Lwowskiego jego twardego kutasa który mierzył dokładnie osiemnascie centymetrów .
- Właź na niego suko - Rozkazał mi .
Wykonałam polecenie nabijając się pochwą na twardego fallusa pana Lwowskiego . Zaczęłam wykonywać wolne, ale seksowne ruchy biodrami, które pozwalały na stymulacje prącia
- Michał , a ty co tak stoisz - Powiedział Maksymilian
Spojrzałam na Michała Lwowskiego . Był dwudziestopięcioletnim facetem i synem pana Lwowskiego . Z tego co udało mi się dowiedzieć w czasie tego stosunku był nowym w firmie i miał naturalne opory .
- To pana żona .... nie wiem, czy moge - Mamrotał
- Przepraszam ahhmm, ale ... ale czy ahhmm mogę się wtrącić ? - Zapytałam jęcząc i kontynuowała dalej - Najnowsze badania aauu udow..... udowodniły , że częsty ahmm częsty seks wpływa na aahh ahhmm na prace ....
Niestety moją wypowiedz przerwał pan Lwowski klepiąc mnie mocno w pupę .
- Nie gadaj tylko ją rrżni - Powiedział stanowczo pan Lwowski
Michał z widocznym zakłopotaniem rozpiął rozporek i wyciągnął z niego swojego członka . Fallus był w stanie erekcji i mierzył czternaście centymetrów .
Gdy panis znalazł się w odpowiedniej odległości wzięłam go do ust . Na początku stymulowałam sam żołądź , a dopiero po minucie postanowiłam wsiąść do buzi całość prącia .
Po dwóch minutach usłyszałam dyszenie Michała . Skłoniło mnie to do spojrzenia mu w oczy . Jednak szybko zerwałam z nim kontakt wzrokowy widząc jego skrępowanie
- Ahmm dobra zmiana, bo się nudzę . - Powiedział pan Lwowski
Master położył mnie na biurku Maksymiliana , a gdy ten się odsunął Lwowski wepchnął swojego fallusa w moje gardło . Gdy poczułam , że przyrodzenie pana Lwowskiego uderza o moje migdałki zaczęłam płakać co oczywiście zniszczyło mój makijaż .
Nagle poczułam jak Michał łapie mnie za kostki i wchodzi w moją pochwę . Jego ruchy są na początku niemiarowe i chałotyczne, ale po upływie minuty i czterdziestu dwóch sekund Michał złapał tempo .
- Kurwa Maks - Klnął pan Lwowski - Gdzie dostałeś taką sukę . Obciągnie dobrze no i cycki takie wielkie .
Maksymilian zaczął masować moje piersi uderzając na koniec prawą piers
- Nie było łatwo , ale mam - Powiedział
Nagle poczułam , że fallus Michała zaczyna pulsować , aż w końcu wystrzeliwuje nasienie w moją pochwę osiągając orgazm
- Kurwa Michał nie rób wstydu - Warknął na syna pan Lwowski
- Spokojnie chłopak jest młody - Uspokajał Maksymilian - Teraz pozwól , że ja trochę skorzystam
Po tych słowach Maksymilian i Pan Lwowski położyli mnie na podłodze . Bez wahania ustawiłam się na tak zwanego pieska i pozwoliłam Maksymilianowi wejść w mój odbyt , a Lwowskiemu z powrotem w usta .
Stosunek trwał kolejne dwadzieścia minut . Oczywiście było to dwadzieścia minut rozkoszy, która zakończyła się nasieniem w moim odbycie i w gardle

Gdy pan Lwowski z synem opuścili gabinet Maksymiliana zaczęłam się doprowadzać do porządku .
Gdy byłam już gotowa do wyjścia Maksymilian, spojrzał na mnie i poklepał się po kolanie
Dobrze znając Maksymiliana odczytałam ten prosty gest bez błędnie i usiadłam mu na kolanach, a potem spojrzałam w oczy
- O co chodzi ? - Zapytałam
- Widzisz myślałem o tym i owym ......
- Tak i co dalej ?
Maksymilian uśmiechnął się półgębkiem
- Co powiesz na takim plan . Popracujemy tu jeszcze z dwa , trzy lata i idziemy do inne firmy . Bez seksu z pracownikami
- To zły pomysł . Jeśli rzucisz te posadę możemy popaść w kłopoty finansowe .....
- A bez tabelek
Chwile milczałam
- Myślę , że to dobry pomysł
- No widzisz . Pomyśl dom na przedmieściach . Ty , ja i może ........
- Może ?
- No wiesz musisz przytyć parę kilo na hmm dziewięć miesięcy
- Maksymili...... HMMM może ..... Dobrze ja wracam do pracy
Dałam Maksymilianowi całusa w czoło i wyszłam z gabinetu
- W sumie dzieciaki.... - Powiedziałam sam do siebie

________ Teresa Różykowska

Przyznam się wam, że nie byłam do końca pewna tego i owego. Dlatego, zamiast pewna siebie, wejść do środka to zgarbiona przeszłam przez próg i zaczęłam się rozglądać.
Myślałam, że jestem zdana sama na siebie gdy nagle zauważyłam, że facet, który stoi przy windach do mnie macha. Wzięłam wdech i podeszłam do niego .
– Pani Teresa Różykowska? – Zapytał
– Tak.
– Daniel. Mam pani pomóc w pierwszym dniu.
Uścisnęliśmy sobie dłoń, a on zaczął mnie dokładnie oglądać. Byłam w czarnej mini i sweterku w kolorze piasku . Oczywiście sweterek jak i mini były obcisłe, by dobrze pokazać moje krztały
– Masz jakieś pytania co do pracy? – Zapytał mnie
– Hmm no tak. Jak to ma właściwie wyglądać? Pracowałam już w normalnym biurze, ale nie w takim.
Weszliśmy do windy.
– Widzisz – Powiedział Daniel gdy winda ruszyła – Zazwyczaj idziesz prosto do swojego stanowiska. Tam masz coś w stylu listy zadań. Masz je wykonać i w oczach Fiołek już ciężko pracujesz. Mogą cię też przydzielić do jakiegoś projektu. Wtedy z przydzieloną tobie pomocą jedziesz na piętra od czterdziestu do czterdziestu pięciu i robicie.
Pokiwałam głową, że rozumiem
– A seks?
Daniel uśmiechnął się.
Winda zatrzymała się na naszym piętrze. Znowu zobaczyła drzwi do pokoju kobiet, automat, no i kserokopiarkę
– Zwyczajnie – Odpowiedział mi Daniel – Jak chcą się z tobą ruchać podchodzą, pytają, czy jesteś chętna i się zabawiacie
– Czyli mogę podejść do np. Ciebie i powiedzieć, masz ochotę na seks?
– Tak. No, a skoro jesteśmy już w tym temacie.
Daniel rozpiął rozporek i wyciągnął swoją pałę.
Oblizałam się po wargach. Kutas był spory, wygolony, a i sam właściciel niczego sobie. Z uśmiechem oparłam się o kserokopiarkę.
Daniel podciągnął mi sukienkę do góry i gwizdnął
– Podobają się? – Zapytałam kręcąc pupą na boki
– Bardzo.
I wtedy jego kutas zaczął wchodzić w moją cipkę. Tempo było na początku wolne. Dopiero potem zaczęło wzrastać i po chwili poczułam jak kutas rozpycha mi cipkę
– Ah hmm dobra jesteś – Pochwalił mnie Daniel.
Dostałam mocnego klapsa w pośladek
– Ahmmm tak ah hmm.
Jęczałam z przyjemności gdy nagle poczułam, że kutas Daniela zaczyna pulsować i po chwili zalewa spermą moją cipkę
– Mam nadzieję, że bierzesz tabletki – Powiedział podając mi chusteczkę.
Zaczęłam się doprowadzać do porządku
– Tak biorę… Co ta…
– Szybko? – Przerwał mi – Przyzwyczaj się. Jest też praca więc na dłuższe numerki nie masz co liczyć do trzynastej
Pokiwałam głową, że rozumiem.
Miałam już iść na swoje stanowisko gdy Daniel mnie zatrzymał. Wręczył mi butelkę wody z automatu
– Ah hmm
– Taka nasza tradycja – Wyjaśnił – Pierwsza butelka za darmo. Sporo tu pijemy, a latem to już w ogóle.
Z uśmiechem podziękowałam i skierowałam się na swoje stanowisko .

Minęła godzinka, a ja już wykonałam mniej więcej trzydzieści procent pracy, którą miałam wykonać.
Właśnie kończyłam obliczać prawdopodobieństwo przegranej naszej firmy w Warmińsko-mazurskim gdy na moim biurku wylądował kolejny plik papierów.
– Wybacz, ale czasem tak jest, że dają nam dodatkowe robótki – Powiedział mi dostawca.
Spojrzałam na niego. Młody, przystojny.
– Jak w pracy tak w ogóle? Jesteś nowa i to mnie zwyczajnie ciekawi – Zapytał.
Nie wstają z krzesła, obróciłam się w niego stronę. Jego rozporek był idealnie na wysokości mojej buzi.
– Jest ciekawie. Wiesz te zasady – Powiedziałam i Spojrzałam na rozporek.
Facet uśmiechnął się do mnie i wyciągnął swój sprzęt.
– Zejdź z krzesła.
Bez wahania zeszłam z krzesła i podwinęłam spódniczkę. Mój nowy kochanek gwizdnął, usiadł na krześle i splunął na kutasa.
Nabiłam się mokrą cipką na penisa i podwinęłam sweter. Nie miałam biustonosza.
Facet oblizał się po wargach i przysłał się do lewego sutka .
Zaczęłam poruszać biodrami i cicho mruczeć
– Ahmmm naprawdę lubię te prace auuu – Wyjęczałam.
Facet dał mi klapsa w tyłek
– Ahem przyznam, że jesteś pierwsza klasa.
Uśmiechnęłam się.
Jeden, dwa, trzy i moja cipka już była cała w spermie.

Pracowałam w biurze zaledwie pięć godzin i już wiem, że ta praca jest stworzona dla mnie.
Poszłam do automatu z napojami. Tam tracąc złotówkę zyskała butelkę wody oraz trzech pracowników, którzy wyszli z windy
– Hej to ty jesteś tą nową? – Zagaił jeden z nich
– Tak. Teresa Różykowska
– Adam, a ten to Filip, Leszek. Podoba ci się w pracy?
– No pewnie. Szczególnie wasze zadania – Powiedziałam, po czym Puściłam im oczko.
Chłopcy wymienili się spojrzeniami i wyciągnęli kutasy na wierzch.
Uklęknęłam, a oni mnie otoczyli. Zaczęłam masować dwa penisy, które miałam po bokach, a pałę przed sobą Najpierw lizałam, a potem wzięłam do buzi.
Poczułam jak penis Adama rośnie i twardnieje w moich ustach, a gdy był już całkiem twardy Adaś chwycił mnie za włosy i zaczął pieprzyć brutalnie w usta.
Jego Kutas wchodził głęboko w moje gardełko i po ok. 3 minutach zaczął pulsować
– Kurwa, ale z ciebie obciągara – Pochwalił mnie Adam i wyciągnął penisa z moich ust.
Chwila walenia i sperma wytrysnęła mi na twarz, a zaraz potem doszedł Leszek i Filip.
Mając w spermie cała twarz wstałam, podziękowałam chłopaką i zaczęłam się oblizywać.

Przyznam się wam, że nigdy nie lubiłam tabelek. Niby wszystko liczysz na kalkulatorze, niby tylko wyszukaj rubrykę. Mimo to zawsze mnie to nudziło i zawsze znalazło się coś, co mnie rozpraszało. W tym przypadku anal
– Ah hmm, ale masz ciasny tyłek – Powiedział mój kochanek
– Dzięki aa hmm… Tomek?
– Przemek aaa.
Parę ruchów, parę klapsów i miałam cały tyłek w spermie
– Dzięki. Tego mi było trzeba – Podziękowałam
– Nie ma za co. Taką sztukę żal zostawić.
Uśmiechnęłam się
– Druga runda? – Zapytałam wypinając pupcie
– Kiedy indziej. Pa
– Pa.
Chwilę patrzyłam jak mój kochanek odchodzi, a potem Westchnęłam, poprawiłam spódniczkę i wróciłam do tabelki.

______ Daria Fiołek

Po chwili przyglądania się penisowi Adama i oszacowaniu, że ma dokładnie osiemnaście centymetrów spokojnie rozpięłam guziki marynarki oraz koszuli i zdjęłam biustonosz.
Wzięłam fallusa między piersi i zaczęłam stymulować członek za pomocą tak zwanego seksu hiszpańskiego.
Wystarczyły dokładnie trzy minuty i dwadzieścia cztery sekundy by na moim biuście pojawiło się nasienie Adama
– Dziękuje.
Wyszłam spod biurka i Odpowiedziałam
– To mój obowiązek jako pracownicy tej firmy, więc nie musisz dziękować Adamie
– Muszę, muszę ahem jest pani dobrą,, przystawką „przed tą nową.
Po tych słowa spojrzałam w kierunku windy, z której wychodziła Teresa razem z Danielem
– Pewnie

– Witaj Przemysławie – Przywitałam się.
Przemysław, dysząc wszedł do windy i skinął głową z uśmiechem.
Gdy tylko stanął obok mnie, a winda zaczęła zjeżdżać na parter postanowiłam działać. Włożyłam prawą rękę pod bieliznę Przemysława i zaczęłam masować jego fallusa
– Nie wiem, czy dam radę – Powiedział – Przed chwilą przeleciałem tą nową. Babka pierwsza klasa.
Wyjęłam rękę z bielizny Przemysława o zamilkłam.

Prącie Maksymiliana wchodziło w moją pochwę coraz głębiej. Robiliśmy to już dwanaście minut i osiemnaście sekund. Tyle mi wystarczyło, żebym osiągnęła orgazm
– Tak szybko? – Zapytałam Maksymilian
– Przepraszam kochanie.
Wtedy drzwi do gabinetu Maksymiliana się otworzyły. Do środka weszli Adam, Lech i Filip
– O fajnie, że jesteście – Oznajmił Maksymilian – Macie ochotę? Naszej Dari przyda się więcej seksu, bo ostatnio jest napalona jak gimnazjalistka
Cała trójka wymieniła się spojrzeniami
– Pan wybaczy, ale przed chwilą przelecieliśmy tą nową i nie mamy sił.
I znowu Teresa Różykowska przeszkadza mi w pracy. Jutro się na nie zemszczę.
100%
17828
Dodał ErotycznaPisarka 09.03.2021 10:08
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Trójkąt z mężem

Na co dzień pracuje w oświacie na szczeblu urzędowym nie szkolnym. Głównie starsi ludzie małe bure pokoje szarzyzna i nuda. Ciężko o jakiś bodziec. Mam za to bardzo fajnego męża, który jest dla mnie kolorem w życiu. Po dziesięciu latach małżeństwa do sypialni wkradła się jednak nuda. Mąż lubi pooglądać filmy erotyczne chciałby ze mną, ale mnie one nie kręcą. Wkurza go, gdy wybucham śmiechem, ale nie mogę się powstrzymać przy niektórych scenach. Mam trochę tu poczucia... Przeczytaj więcej...

Trójkąt z żoną

Nie byłem nigdy zwolennikiem cuckold i innego rozdawnictwa jednak spotkała mnie przygoda, która zburzyła mój świat. Jesteśmy już niemłodym małżeństwem jam mam 40 l moja ukochana 38 l. Dbamy jednak o siebie jesteśmy dość atrakcyjni. Ja wyglądam jak zdrowy przeciętny facet, 183 cm, krótkie włosy z pierwsza siwizna, krótka broda. Natomiast moja pani to krótko obcięta blondyneczka 170 cm o szczupłej budowie jednak okrągłym tyłeczku i pełnym biuście C. Jej atutem są jednak... Przeczytaj więcej...

Karkonosze cz.7

Okazało się, że taka była reakcja organizmu Oliwii na deflorację i że tak właściwie to nic jej nie było. Pan ginekolog prosił jedynie żeby wstrzymała się przez dwa najbliższe dni od odwiedzin męskich narządów w jej pizdeczce. No tak prosił o kuciapkę ale nic nie mówił o jej drugim otworku, który też już przyjmował duże chuje. Wieczorem znowu mieliśmy iść do Natalii i Jagody, z których młodsza odwiedziłem popołudniu, jak byłem w sklepiku po zakupy. Kiedy wróciłem... Przeczytaj więcej...