Opowiadania erotyczne :: Jak odkryłem, że jestem gejem. Pierwsze doznania analne :)

Mam na imię Miłosz. Na co dzień jestem zwykłym chłopakiem, który nie zwraca na siebie uwagi i nikt nie powiedziałby, że ma dwa słodkie sekrety: jestem gejem i lubię zakładać damskie ciuszki. Może na początek się trochę opiszę. Mam 186cm wzrostu, nieco ponad 90 kg wagi, budowę raczej normalną, czyli ani nie jestem typem umięśnionego faceta, ani też nie jestem mocno puszysty, choć kilka kilogramów jak zawsze można byłoby mieć mniej. Mam ciemne blond włosy i zielone oczy. Z natury nie miałem nigdy mocno owłosionego ciała, ale i tak depiluję je w całości. Nie lubię mieć włosów na ciele poza głową. Mój penis ma 16cm, oczywiście wokół niego nie mam włosów.

Obecnie mam 29 lat, ale w pierwszej części mojej historii chcę wam opowiedzieć o tym, jak odkrywałem swój homoseksualizm i jak pierwszy raz w wieku 21 lat poznałem przyjemność jaką dają analne zabawy. Moment ten był przełomowym w moim życiu, bo to wtedy pierwszy raz poczułem i zrozumiałem, że jestem pasywnym gejem.

Zacznijmy jednak od początku. Jak już pisałem na wstępie lubię zakładać damskie ciuszki. Nie oznacza, to że czuję się kobietą i chciałbym zmienić płeć. Nie. Ubrania kobiet są dla mnie jednak dużo ciekawsze, różnorodniejsze i seksowniejsze od tych męskich. To właśnie dlatego lubię je zakładać. Czuję się w nich zawsze seksownie i atrakcyjnie, choć wiem, że nie każdy tak na to patrzy. Szczególną moją uwagę przyciągają pończochy oraz rajstopki. Gładkie, długie nogi (a takie właśnie mam) w pończochach robią niesamowite wrażenie.

Damskie ciuszki zacząłem zakładać już od najmłodszych lat, gdy zostawałem sam w domu. Miałem starszą siostrę, więc nie miałem problemu z dostępem do jej ubrań. Gdy tylko zostawałem sam w domu, szedłem do jej pokoju i zakładałem seksowne ciuszki. Teraz, z perspektywy czasu, myślę, że już wtedy były to pierwsze oznaki ujawniającego się powoli we mnie homoseksualizmu. Ubierając jej ciuszki nie czułem podniecenia wobec mojej siostry, lecz podniecał mnie sam fakt, że mam na sobie damskie ciuszki, czułem się w nich seksownie i myślałem, jak fajnie byłoby się komuś w nich pokazać. Wtedy jeszcze nie myślałem o facetach. Jak każdy mój kolega myślałem, że jestem hetero i moje fantazje seksualne skupiały się na kobietach. Nigdy jednak nie byłem typem chłopaka, który z łatwością wchodził w kontakty damsko-męskie. Gdy dorastałem i inni moi koledzy mieli dziewczyny lub chociaż podrywali je, ja ciągle byłem singlem i raczej trzymałem się z boku.

Lata mijały, a ja ciągle nie miałem dziewczyny, nie uprawiałem nigdy seksu, a jednocześnie dalej uwielbiałem ubierać damskie ciuszki, które z czasem zacząłem sobie kupować sam. Głównie były to pończochy, rajstopy, seksowna bielizna. Jak chyba każdy oglądałem również filmy porno, do których się masturbowałem. Były to filmy hetero lub z lesbijkami, jednak mając około 18 lat zacząłem zwracać uwagę na występujących w nich mężczyzn. Trudno opisać jest moment, w którym nagle poczułem wobec nich podniecenie, to przyszło samo, tak jak samo przyszła chęć na włączenie filmu porno, lecz gejowskiego. Czułem się nadal hetero, jednak z ciekawości chciałem zobaczyć, jak wygląda seks między dwoma facetami. Nie będę ukrywał, że spodobało mi się to. Widok dwóch całujących się mężczyzn, przytulających się nago, pieszczących ustami swoje twarde, piękne penisy, a następnie uprawiających seks analny… Czułem rosnące podniecenie na ten widok, a dodatkowo było to dla mnie to „coś” zakazanego. No bo jak to, w końcu myślałem, że jestem hetero, a tutaj podnieca mnie widok gejowskiego seksu.

Podobnie jak z damskimi ciuszkami, tak i z fascynacją seksem homoseksualnym, sprawa rozwijała się w kolejnych latach. Cały czas była to jednak moja słodka tajemnica, o której nikomu nie mówiłem i nikt nie podejrzewał nawet, że mam ochotę na uklęknięcie przed facetem i zrobieniem mu cudownego loda do finału w moich ustach. Jednocześnie nadal zwracałem też uwagę na kobiety. Poznałem nawet jedną, z którą udało mi się wejść w związek. Była atrakcyjna, zgrabna i potrafiła się seksownie ubrać, co mnie kręciło. Był jednak jeden problem. Nie szło nam w łóżku, przez co ostatecznie związek się rozpadł.

Po tym doświadczeniu jeszcze bardziej zacząłem myśleć o tym kim jestem. Kto tak naprawdę mnie podnieca. Od tego momentu jeszcze bardziej czułem, że jednak bardziej pisani są mi mężczyźni. Wszak uwielbiam zakładać damskie ciuszki, lubię w nich kusić, a w dodatku na widok nagiego mężczyzny czuję to „coś”. Seks analny stawał się dla mnie coraz bardziej kuszący i co może być dla niektórych dziwne, nie pragnąłem wcale być tym, który wkłada penisa w pupę. Nie, ja oglądając gejowskie porno wyobrażałem sobie, że to ja jestem tym pasywnym partnerem. Że to ja kusząco wypinam swój tyłeczek, a aktyw ze stojącym, twardym penisem wchodzi we mnie. Że czuję mężczyznę w sobie… Bałem się jednak zdecydować się na spotkanie z mężczyzną. Nie znałem żadnego geja, a bałem się komuś zupełnie obcemu zaufać i wyjawić mój sekret.

Chciałem mieć jednak choć namiastkę przyjemności analnej i postanowiłem kupić sobie przez internet wibrator. Wybrałem ładnego „przyjaciela”, który był różowy i przezroczysty, jednak kształtem był jak prawdziwy penis. Nie zapomnę tego pierwszego razu z nim. Zostałem sam w domu, założyłem czarne pończochy, czerwone stringi i stanik, damską dopasowaną bluzeczkę oraz czarną mini. Włączyłem gejowskie porno na komputerze i zacząłem się bawić wibratorem. Chciałem zachowywać się tak, jak gdyby byłby to prawdziwy penis. Dlatego najpierw masowałem go dłonią. Później, jako że miał on przyssawkę, przyczepiłem go do ściany na takiej wysokości na jakiej byłby on, gdyby byłby to prawdziwy facet. Uklęknąłem i wziąłem go do ust. Na początku delikatnie całowałem i lizałem główkę, a później już ssałem wibrator, lecz wyobrażałem sobie, że jest to prawdziwy penis. Nie dotykałem mojego penisa, ale ku mojemu zdziwieniu on mi mocno stał. Coraz bardziej czułem się gejem.

Po kilku minutach takiego ssania, przyszedł czas na to, co najbardziej pragnąłem. Na anal. Wcześniej wkładałem sobie w moją analną dziurkę palce, jednak wibrator to coś zupełnie innego. Był grubszy i dłuższy niż palce, więc nie wiedziałem czego się spodziewać. Czy dam radę go sobie włożyć? Czy będzie bolało? Jednocześnie niesamowicie tego pragnąłem i chciałem tego! Nasmarowałem odpowiednio kremem wibrator oraz dziurkę, tak że czułem, że jest ślisko. Podwinąłem mini i odchyliłem stringi na bok. Odwróciłem się tyłem do przyczepionego wibratora i przyłożyłem główkę do mojej dziurki i… poczułem kolejną rosnącą falę podniecenia. Miałem zaraz zerżnąć się różowym wibratorem o kształcie penisa, a moje ciało mówiło „o tak, tego pragnę”. Powoli zacząłem pupą nadziewać się na wibrator, który ustawiłem na lekkie wibracje. Czułem jak moja analna dziurka powoli się rozszerza, a wibrator coraz mocniej we mnie wchodzi. Pojawił się lekki ból, choć może lepiej nazwać to dyskomfortem, bo nie było to uczucie, które sprawiłoby, żebym przestał się nadziewać. Jedynie na chwilę się zatrzymałem, gdy wibrator w połowie był już we mnie. Odczekałem chwilę i czułem, że dyskomfort znika, a moja dziurka się przyzwyczaja. Wtedy ruszyłem dalej, aż zniknął we mnie cały.

W tym momencie zacząłem delikatnie i powoli ruszać pupą do przodu i do tyłu. Tak! Rżnąłem pierwszy raz swoją dupcie. Co prawda był to póki co tylko wibrator, ale było mi przyjemnie. Zacząłem jedną ręką walić swojego penisa, a drugą włożyłem pod bluzkę i stanik i pieściłem swoje sutki. Zawsze miałem je wrażliwe i czułem podniecenie, gdy je pieściłem w trakcie masturbowania się, ale tym razem czułem, że doznania te są jeszcze silniejsze. Moje ruchy pupą były coraz szybsze i czułem, że moja analna dziurka nie ma już problemu z wibratorem, który w niej był.

Rżniecie mojej dupci, walenie sobie penisa i pieszczenie sutków szybko przyniosło efekt. Poczułem napływająca falę orgazmu. Moim ciałem wstrząsnęły skurcze, a z mojego penisa wytrysnęła sperma. Sporo spermy. Orgazm był jednak inny niż wszystkie, które miałem wcześniej. Po raz pierwszy bowiem doszedłem jednocześnie, gdy rżnięta była moja dupcia. Nie był to orgazm analny, bo doszedłem waląc sobie penisa, ale doznania i tak były silniejsze.

Po orgazmie powoli wysunąłem z dupci wibrator. Choć podniecenie minęło i zazwyczaj wtedy szybko zdejmowałem damskie ciuszki i kończyłem zabawy, to wtedy czułem się inaczej. Stałem w damskich ciuszkach, z podwiniętą mini i w pończochach, a na dłoni miałem jeszcze trochę spermy. Patrzyłem na wibrator. Postanowiłem nasienie, które miałem na dłoni przenieść na wibrator, następnie uklęknąłem znowu przed nim i… zacząłem robić lodzika. Czułem smak spermy. W głowie miałem też myśl, że właśnie ssę sztucznego penisa, który przed chwilą był w mojej dupci. Może to dziwne, ale podniecało mnie to. Czułem, że gdyby byłby to prawdziwy penis, prawdziwego mężczyzny, to on bardzo by chciał, żeby po jego orgazmie ładnie zająć się jeszcze jego penisem. Ta myśl mnie podniecała i sprawiała przyjemność.

Po tej zabawie czułem się dziwnie. Czułem, że właśnie odkryłem swoją prawdziwą naturę i to czego chcę, czyli seksu z mężczyznami. Był to dla mnie szok, bo jednak do tej pory myślałem, że wolę kobiety, ale jednak przyjemność, którą dała mi zabawa analna sprawiła, że odkryłem swoją prawdziwą naturę. Naturę pasywnego geja.

Następnym etapem w odkrywaniu swojego homoseksualizmu było spotkanie z mężczyzną. Dojrzałym mężczyzną, bo tego jeszcze wam nie mówiłem, ale podnieca mnie również różnica wieku między partnerami. To jednak opiszę w kolejnej części, jeśli uznacie, że to co piszę i jak piszę, nadaje się na kolejne części :)
60%
17631
Dodał PasywnyMilosz 13.04.2021 20:09
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Warto było iść na basen

Mam na imię Adam, mam 21 lat, 180 cm wzrostu i ważę około 70 kg, moje ciało nie jest umięśnione ani też nie jestem zbyt gruby, ot taki normalny chłopak, jestem biseksualny lecz nigdy nie uprawiałem seksu z mężczyzną, tylko bawiłem się dildem sam lub z byłą dziewczyną, opiszę wam jak się to zmieniło. Kilka tygodni po zerwaniu z dziewczyną poszedłem na basen, wiadomo, przebrałem się, przepłukałem pod natryskami i poszedłem popływać, po kilku godzinach uznałem że już... Przeczytaj więcej...

SIEDZIAŁEM OKRAKIEM NA DRABINIE - część III „Kosmo...

"Czas nie kutas, nie stoi w miejscu” to jest prawda. Kolejne dni mijały bez większych sensacji. Na wyścigi z deszczem odnawiałem bramę przy budynku koszar, gdy lało miałem tysiąc i jeden innych robótek: tabliczki personalne na drzwi w sztabie, jakieś propagandowe plansze. Snułem się między koszarami, a swoją pracownią w ciągłym stresie, oczekując konsekwencji „gorącej” nocy. Z Rafałem widywałem się czasem, zazwyczaj rano na zaprawach jeżeli wstałem lub... Przeczytaj więcej...

Z kierowcą cz.2/3

… Jeszcze to powtórzymy – powiedział Koniecznie – odpowiedziałem Gdy zaczęliśmy się ubierać, Szymon spojrzał na plamę spermy, którą wystrzeliłem, podczas gdy mnie ruchał. -Widzę, Mirek (bo tak mam na imię) że Ci się podobało – mówił z tym powalającym uśmiechem na twarzy -To był najlepszy pierwszy raz jaki mogłem sobie wymarzyć. Jak pan chce to mogę posprzątać. -Spoko, posprzątam i nie żaden pan tylko Szymon jestem. -Ok Szymon. –... Przeczytaj więcej...