Niedziela pora poobiednia siedzimy z mężem Damianem w salonie. Rozlega się dzwonek do drzwi. Otwieram drzwi i jestem zaskoczona. Nie spodziewałam się ujrzeć Renatę jej córkę Iwonę oraz jej męża. Stałam tak osłupiona w drzwiach a oni omijając mnie weszli do domu.
- nie cieszysz się, że nas widzisz? – zapytała Renata
- nie spodziewałam się was dzisiaj – powiedziała
- jak się szmato do nas odzywasz – krzyknęła Iwona jednocześnie wymierzając mi siarczystego... Przeczytaj więcej...
21.06.2020 23:10
27.11.2017 04:01