-Wieczorem wpadł Jurek, zabrał podpisane przez Jolkę papiery, dołączył do nich zdjęcia które mu przesłała, w tym czasie Jolka zdawała dokładna relację z tego co się działo w pracy, a potem w sklepie, o czym rozmawiała z Kaśką, jej prośbie i co wspomniała na pożegnanie.
-Zgadzam się, nawet wskazane jest żeby cię poniżała publicznie, może być bardzo pomocna przy twojej tresurze, tym bardziej, że przy mojej pracy mam wyjazdy, czasem na dłużej.
-Dziękuję, Kasia będzie... Przeczytaj więcej...