- Lubisz to?
Odtrącam pytanie wędrując opuszkami w koło brązowej plamy sutka. Piersi pachną kwiatowym bukietem Arlesienne, potem i moim nasieniem.
- Pytam, czy lubisz?
- Wyglądam na niezadowolonego?
- Nie teraz głuptasie. Czy lubisz swoją pracę?
Dziesięć minut wcześniej spuściłem się na jej cycki. Tak chciała. Siedziałem nad nią okrakiem. Lewą ręką brandzlowała wyruchaną cipę pchając w głąb siebie palce. Prawą pieściła moje pośladki drapiąc skórę karmazynowymi... Przeczytaj więcej...
05.03.2019 08:18