Wróciłam z pracy dość późno. Nowy szef dużo wymaga, a ja zawsze byłam skłonna do uległości. Wchodzę do swojego mieszkania, tuż za progiem zdejmuję wysokie szpilki. Marzę o długiej kąpieli. Jeszcze w przedpokoju ściągam żakiet. Zostałam w samym biustonoszu i mocno dopasowanej eleganckiej spódniczce. Wchodzę do salonu.
- Nie zapalaj. - słyszę krótkie stanowcze słowa. Aż zamarłam z ręką na włączniku.
- Długo Cię nie było suko. - Słyszę jak wstajesz z fotela, w... Przeczytaj więcej...
26.02.2019 00:36
30.11.2018 08:29
12.11.2018 20:34